W Panamie policja zastrzeliła dziecko
W piątek doszło do masowych zamieszek w stolicy Panamy, gdzie mieszkańcy protestowali przeciwko ustawie zezwalającej na sprzedaż ziemi w jednej z stref miejskich.
Zginął dziewięcioletni chłopiec. Trafiła go kula wystrzelona przez jednego z policjantów próbujących rozgonić uczestników demonstracji. Kolejnych 13 osób zostało rannych. Wśród poszkodowanych znalazło się trzech policjantów, którzy również otrzymali rany postrzałowe.
Demonstranci zniszczyli kilka samochodów, splądrowali magazyny i stacje benzynowe zlokalizowane w rejonie zamieszek. Aresztowano kilkadziesiąt osób.
Źródło: Głos Rosji