W obrocie są butelki zwrotne warte 150 mln zł

Opublikowano: 04.05.2014 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 651

W Polsce krąży ok. 400 milionów szklanych butelek zwrotnych o wartości 150 milionów złotych. Ale tylko niespełna 20 proc. konsumentów ma świadomość, że taka butelka to opakowanie ekologiczne, które nadaje się do ponownego wykorzystania. W ten sposób można nie tylko przyczynić się do ochrony środowiska, lecz także zmniejszyć koszty produkcji. Polacy wolą jednak butelki wyrzucać, bo panuje stereotyp, że ich oddawanie to czynność zarezerwowana dla społecznego marginesu. Nie każdy sklep chce też przyjmować opakowania zwrotne.

Obecnie w Polsce jedyną branżą, która stosuje butelkę zwrotną, jest branża piwowarska. 50 procent swoich wyrobów browary sprzedają właśnie w opakowaniach zwrotnych.

“Butelka zwrotna może krążyć 20 razy i więcej. W Polsce średnio krąży od 8 do 12 razy, czyli dużo mniej. Z naszych badań przeprowadzonych w ubiegłym roku wynika, że raptem 20 proc. konsumentów wie, że zwracając butelkę, też czynią ekologiczny gest. Mamy więc sporo do nadrobienia” – mówi Jagoda Jastrzębska, kierownik ds. rozwoju odpowiedzialnego biznesu w Carlsberg Polska, organizatora kampanii „Weź mnie w obroty”, która właśnie ruszyła i ma na celu zmienić nawyki konsumentów.

Z badania TNS dla Carlsberg Polska wynika, że butelka zwrotna jest drugim po puszcze najpopularniejszym opakowaniem wybieranym przez osoby kupujące piwo (26 proc.). Jednak tylko 6 proc. klientów interesuje to, czy piwo jest sprzedawane w opakowaniu zwrotnym.

Ambasadorem kampanii został Piotr Rogucki. Wokalista przekonuje, że nie ma powodu, by się wstydzić oddawania butelek do sklepu i wylicza płynące z tego korzyści.

“Po pierwsze, można przyczynić się do ochrony środowiska, po drugie, sprawić, że będzie czysto, po trzecie wynikające z tego oszczędności można wykorzystać i zagospodarować w inny sposób” – mówi agencji informacyjnej Newseria Piotr Rogucki, wokalista.

Łączna wartość butelek zwrotnych krążących w Polsce szacowana jest na ok. 150 mln zł.

Jak wynika z informacji Carlsberga, oddanie butelki do sklepu pozwala zaoszczędzić sporo energii i surowców. Do produkcji jednej szklanej butelki zużywanych jest ok. 1 100 W energii. To tyle, ile komputer zużywa przez 22 godziny. Zastąpienie butelki zwrotnej jednorazową oznaczałoby dodatkowych 600 tys. ton odpadów rocznie. To dwa razy więcej niż obecnie przetwarzają huty w Polsce.

Liderami używania butelek zwrotnych są Dania, Finlandia, Norwegia i Holandia. Tam konsumenci oddają do sklepów ponad 70 proc. opakowań ekologicznych. Polska plasuje się w połowie listy krajów europejskich.

“Ludzie starsi byli wychowywani w takim momencie, kiedy butelka zwrotna funkcjonowała non stop. Jest to więc tylko kwestia przypomnienia, że takie schematy na rynku ekonomicznym funkcjonowały i funkcjonują nadal, tylko są mniej popularne. Trzeba im uświadomić fakt, że mogą z nich korzystać” – mówi Piotr Rogucki.

Zdaniem wielu konsumentów, zwrot butelek to spory kłopot. Tylko część sklepów przyjmuje wszystkie zwracane butelki. Inne tylko te, na które klienci mają paragon, a inne w ogóle nie przyjmują opakowań zwrotnych. Kampania społeczna „Weź mnie w obroty” ma zmienić zarówno nawyki konsumentów, jak i sprzedawców.

Źródło: Newseria


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. luzak1977 04.05.2014 11:24

    Ale to jest bezsensowny artykuł. Każdy sklep, który sprzedaje piwo odbiera butelki zwrotne bo kaucja wynosi od 35 do nawet 1 zł. To, że ludzie wywalają te butelki, jest ich sprawą. Przecież mamy teraz segregację śmieci i butelki są recyklingowane, no chyba że ta cała segregacja to ściema. Dodatkowo producenci piwa sami nie są ekologiczni, bo wypuszczają niektóre piwo w butelkach bezzwrotnych.
    Winy konsumentów nie widzę. To wina producentów, śmiesznych oszołomów ekologów i rządu.
    Niech oni wszyscy się wezmą za ręce i razem zutylizują, a zwłaszcza ekolodzy.

  2. Tabok 04.05.2014 12:23

    W większości sklepów w mojej okolicy butelki przyjmuje się wyłącznie na podstawie dowodu potwierdzającego zakup w tym miejscu. Niestety, jako wieloletni kolekcjoner paragonów fiskalnych jestem na przegranej pozycji, gdyż z każdym świstkiem się zżywam i oddanie go w tłuste ręce jakiegoś wrednego babska za ladą nie wchodzi w grę.

    Wygląda na to, że nie jestem w stanie zrobić NIC, żeby nie zostać posądzony o śmierć młodych foczek w Afryce i zgubę, jak wiadomo zagrożonych wymarciem, lwów polarnych. Ha! I tutaj zwrot akcji.

    Istnieje wyjście z tej, jakby się mogło wydawać, przegranej sprawy. Polega ono na położeniu opakowań zwrotnych przed miejscem składowania odpadów w taki sposób, żeby miejscowi członkowie Beer Peace mogli je swym bystrym okiem dostrzec. Oni już wiedzą, co z nimi zrobić.

    Niestety, jest też mroczna strona tego procederu. Okazuje się, że zostawianie śmieci w miejscu do tego nieprzeznaczonym jest wg art. 1 kodeksu wykroczeń niezgodne z prawem, co czyni z nas kryminalistów. A wystarczyłoby zastąpić dzielnych panów Mietków i Zdziśków automatami, jak w każdym, cywilizowanym kraju.

  3. Gylhyrst 05.05.2014 09:03

    @Grunt – też mnie zaciekawiło to, co w ostatnim zdaniu zawarłeś.
    Zabieram, oddaję butelki od lat, nawet teraz mam jakieś 120 po piwie. Jeśli na ziemi leży 35 groszy to każdy się schyli i podniesie, ale jeśli leży butelka to już chętnych brak. Gorzej tylko, że nie można naraz oddać większej ilości, a muszę dzielić na partie po 30-40, ale u mnie da się zdać.
    Od 1.01.14 miało wejść w życie, że butelka zwrotna z piwa kosztować ma 70 groszy, nadal jest jednak 35 i chyba się to nie zmieni, wie ktoś coś więcej?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.