W Niderlandach uwięziono Polaka w psychiatryku

Opublikowano: 18.02.2023 | Kategorie: Publikacje WM, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 8875

Do „Wolnych Mediów” nadszedł poniższy list. Nasz portal nie posiada dziennikarzy śledczych i nie jest w stanie zweryfikować informacji z e-maila. List publikuję w dobrej wierze, na odpowiedzialność nadawcy, by pomóc Polakowi na emigracji uwięzionemu w psychiatryku. Być może zainteresuje się tą sprawą jakaś organizacja pomocowa, która wyjaśni sprawę i pomoże wrócić mu do kraju. Wysłałem również maila do agencji pośrednictwa pracy, dla której pracuje uwięziony Polak, aby wyjaśniła sprawę, ustosunkowała się do niej i zainterweniowała w celu sprowadzenia go do Polski.

Maurycy Hawranek
Admin WolneMedia.net

* * *

Dzień dobry.

W połowie stycznia wyjechałem do pracy za pośrednictwem polskiej agencji z Kalisza (szukasz-pracy.pl). W Holandii pracowałem z AB Werkt V. Jak się potem okazało, nie mogłem zrezygnować z pracy i miałem pracować do końca życia. Kiedy próbowałem uciec, oni za mną pojechali. Wezwana na miejsce holenderska policja pobiła mnie i zamknęła w szpitalu psychiatrycznym w Tilburgu, Jan Wierhof 5. Nie pozwalano mi wychodzić nawet na jedzenie.

Po wyjściu próbowałem jechać do Polski, ale znów zatrzymała mnie policja i zamknęła w szpitalu psychiatrycznym.

Znajduje się w szpitalu psychiatrycznym w Utrecht, Lange Nieuwstraat 119, 3512PG, Holandia. Nazwa szpitala to Utrecht Altrecht.

Nie są znane mi powody, dlaczego się tu znajduje. Nie pozwalają mi opuścić szpitala nawet na zakupy. Nie dokonałem żadnej agresji przeciwko komukolwiek.

W szpitalu zadają mi dziwne pytania, np. o moje organy, choroby, czy informowałem rodzinę o tym, że się tu znajduje, czy jestem całkiem samotny.

Szpital ma pełną kontrolę nad moją osobą, nawet nie mogę jeść jedzenia z lodówki, tylko oni mi dają do pokoju wszystko.

Raz zostałem też uśpiony bez mojej zgody, mimo że nie byłem agresywny. Kiedy się obudziłem, to z moich kieszeni zniknęły wszelkie nośniki pamięci, typu karty pamięci itp.

Również policja holenderska zachowuje się dziwnie, np. rozkazują mi, gdzie mam iść, zabierają mi urządzenia elektroniczne, nie chcą podawać swoich danych.

Proszę poinformować wszystkie instytucje, moją rodzinę i znajomych o tym, co się dzieje. Ja już poinformowałem trochę. Jeśli nie wrócę osobiście żywy do Polski i moi znajomi, rodzina, urzędy nie potwierdzą, że mnie osobiście widzieli, to znaczy, że się coś stało i może mieć w tym udział szpital, policja, holenderskie służby.

Proszę sprowadzić mnie bezpiecznie do Polski, to jest bardzo poważna sprawa, grozi mi śmierć.

Moje dane:
Krzysztof Kucza
PESEL: (do wiadomości redakcji)
Rok urodzenia: 9 września 1992
Kontakt: krzyku221 (małpa) o2 (kopka) pl


Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

16 komentarzy

  1. Venom 18.02.2023 11:54

    Jako że wysłał list dowas ,powinniście jak najszybciej poinformować otym ambasadę w holandi i ministerstwo spraw zagranicznych, niemożna na to pozwolić na takie zachowania

  2. Baltazar Bombka 18.02.2023 12:40

    No i co? Ktoś coś z tym zrobi?

  3. Kain 18.02.2023 13:42

    Tak zgłosiłem ta sprawę do konsulatu w Hadze z prośba o weryfikację oraz podałem do siebie kontakt.

  4. Kain 18.02.2023 15:28

    Konsulat oddzwonił i poinformował ze ta sama treść listu dotarła do nich od Krzysztofa Kucza i się sprawa zajmują .(dzwonili z numeru zastrzeżonego)

  5. replikant3d 18.02.2023 18:34

    ,,Kain,,To niepokojące. Zwłaszcza pytania o organy. Oraz to że upewniali się że nikt nie wie gdzie gość przebywa. facet długo nie pożyje. Prawdopodobnie jakaś orgaznizacja medyczna pozazdrościła Chinom nielegalne pozyskiwanie organów od ludzi uwięzionych . Trzeba to znisczyć w zarodku. Bo jak ten ,,rak,, się rozpleni to nikt nie będzie bezpieczny nawet w szpitalu. fakt że nawet policja z nimi współpracuje oznacza że są to jakieś ,,szychy,, polityczne. jak im się ten ,,test,, powiedzie to biada nam…

  6. Admin WM 18.02.2023 19:30

    Jeden z czytelników dodzwonił się do tego szpitala. Wklejam niżej jego wiadomość:

    —–

    Witam przed chwila zakończyłem rozmowę z oddziałem szpitala psychiatrycznego w Altrecht na którym prawdopodopnie jest nadal przetrzymywany Krzysztof Kucza. Numer bezpośreni do tego oddziału to +31 030280882 dzwonić należy bez zera po +31. Kiedy zadzwoniłem w ewidencji znajdował się Krzysztof facet potwierdził to pożniej przełączył mnie po powyższy numer pytając czy jestem lekarzem. Po rozmowie z panią która odebrała popraosiłem o rozmowę z Krzysztofem. Pani pytała czy jestem z rodziny etc ja na to ,że nie że jestem jestem Polakiem i chce z nim rozmawiać. Na co ona do mnie ,że jego już tam nie ma. Dzwoniłe do znajomego z Holandii i on powiedział mi ,że prawdopodobnie kłamią. Tle mogłem zrobić jako nieznajomy dla Krzysztofa. Szkoda ,że nie wiem skąd jest mógłbym powiadomic jego bliskich o tym co się dowiedziałem. Pozdrawiam. P.S. Pani ktora ze mną rozmawiała była zaskoczna i niemila oraz rozłączyła rozmowe bez uprzedzenia po moich prośbach podania informacji gdzie on jest.

    ——

    Nie jestem dziennikarzem śledczym, ale jako człowiek zrobiłem, co mogłem – wysłałem list i wiadomość od czytelnika do Ambasady RP w Hadze oraz do Ministerstwa Spraw Zagranicznych, aby wyjaśnili sprawę. Sprawdziłem adres IP wiadomości od p. Krzysztofa (144.178.94.46) i wskazuje na Utrecht w Niderlandach. Więc jest to jakieś potwierdzenie (uwiarygodnienie).

  7. Jolanta Góralska 18.02.2023 20:26

    -Sprawdziłam firmę(?) AB Werkt – bardzo sprzeczne informacje osób, które dały się oszukać, albo ją rekomendują. Wygląda na biuro pośrednictwa oferujące prymitywne zajęcia.
    -Podane szczegóły przez Krzysztofa zastanawiają, że brak telefonu, albo adresu rodziny.
    -Zawiadomienie o zaginięciu może przyjąć polska policja w każdej chwili, ale raczej tylko od rodziny, chyba, że ktoś jest osobą bliską.
    – PESEL powinien zniknąć jak najprędzej, żeby nie został wykorzystany w złym celu.
    -Nie wiemy czy Krzysztof potrafił dogadać się z personelem tamtego niby pracodawcy, jak również z personelem.
    – Skoro ma rodzinę, czemu z nią nie kontaktował się.

  8. replikant3d 19.02.2023 11:30

    Powtarzam że tu chodzi o pozyskiwanie nielegalnie organów do przeczepów. Wszytko na to wskazuje. I proponowałbym zbadać sprawę w tym kierunku. To rynek wart miliardy dolarów. I nie ma takiej podłości której się nie zrobi dla tego ,,biznesu,,…

  9. Admin WM 20.02.2023 09:32

    Do WM dotarł list z agencji pośrednictwa pracy:

    Szanowny Panie,
    Przekazałem informację do AB Werkt celem weryfikacji zaistniałem sytuacji. Ze wstęnych informacji otrzymałem odpowiedź, że sprawą tego Pana zajmowała się policja niderlandzka, zatem zapewniam, że czynności które mogły zostać podjęte względem tej osoby mają uzasadnienie prawne. W tym tygodniu otrzymam odpowiedź i stanowisko agencji AB Werkt i przekażę ją Państwu. Zachęcam również zanim Państwo publikują treści o dogłębne zweryfikowanie sprawy i nie wyciąganie pochopnych wniosków. Na polskim rynku działamy od 15 lat i w ani jednym przypadku nie była to jak to określił Pana korespondent “niewolnicza praca”.

    Z poważaniem,
    Maciej Andrysiak
    Kierownik Biura

  10. Kain 21.02.2023 07:57

    Czytałem opinie o firmie dla której rekrutuje Pan Andrysiak nie są one tak wspaniałe jakby mogło się wydawać. Także możliwe że Krzysztofowi nie podobały się warunki pracy dlatego chciał opuścić to miejsce. Poczekajmy na stanowisko tej firmy z Holandii.Tak dla przypomnienia kiedyś była głośna sprawa z okolic Bari we Włoszech gdzie przetrzymywano Polaków zmuszając ich do niewolniczej pracy. Świat nie jest ataki wspaniały jakby mogło się wydawać.

  11. Admin WM 21.02.2023 08:38

    Wiadomość z Ministerstwa Spraw Zagranicznych:

    Szanowny Panie,

    informujemy, że sprawa jest znana służbie konsularnej. Ze względu na ochronę danych osobowych nie przekazujemy żadnych informacji na ten temat.

    Z poważaniem
    Biuro Rzecznika Prasowego MSZ

  12. Kain 28.02.2023 12:35

    Panie Andrysiak i gdzie te obiecane stanowisko AB Werk ?

  13. adambiernacki 02.03.2023 08:41

    Coś niesamowitego a chcą nas wysłać milionami na takie podróże zarobkowe.

  14. Kain 08.03.2023 10:27

    Do Admina : Czy wpłyneły jakieś nowe informację o Krzysztofie ?

  15. Admin WM 08.03.2023 12:22

    Nie, oprócz tego, że sprawa jest znana polskiej ambasadzie i niderlandzkiej policji.

  16. Kain 21.04.2023 12:07

    Do Admina: Czy stanowisko Pana Andrysiaka wpłynęło ?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.