W co wierzyć, jeśli nie wiadomo co jest prawdą?

Opublikowano: 23.03.2019 | Kategorie: Media, Nauka i technika, Polityka, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 2575

Deepfake to tworzone przy udziale sztucznej inteligencji nagrania audio lub filmy, które są kłamstwem nieodróżnialnym od prawdy. Na takich filmach osoby w nich występujące mówią rzeczy, których nigdy w rzeczywistości nie powiedziały i robią rzeczy, których nigdy nie robiły. Nie da się przy tym dostrzec manipulacji.

Jest to tym bardziej niepokojące, iż badania dowiodły, że fałszywe wiadomości rozchodzą się po Sieci o wiele szybciej i dalej niż informacje autentyczne. Masowa powszechność deepfake’ów może załamać zaufanie do całego systemu polityczno-naukowo-religijno-ekonomicznego. Jeśli nie wiadomo co jest prawdziwą wypowiedzią, a co nie, to jaki istnieje powód, by wierzyć komukolwiek?

W Internecie pojawiła się swego czasu demonstracja możliwości jednego z programów, w których Barack Obama „mówi”: „Wkraczamy w erę, w której nasi wrogowie będą mogli pokazać każdego, mówiącego cokolwiek, co będą chcieli”. Wyobraźmy sobie, że na deepfake’owym filmie Donald Trump wypowiada Rosji wojnę termojądrową.

Wielkimi krokami zbliża się moment, kiedy nikt nie będzie mógł się ustrzec przed ośmieszeniem. Każdy będzie zagrożony. Dość łatwo wyobrazić sobie sytuację, gdy ktoś w akcie zemsty tworzy filmy pornograficzne z nielubianymi koleżankami, kolegami, nauczycielami, sąsiadami itd. Politycy zostaną bohaterami filmów, w których wypowiadają stwierdzenia całkowicie sprzeczne z tym, co do tej pory głosili. Nikt też nie chciałby być ofiarą filmu ukazującego fakt, że oszukujemy każdego pracodawcę. Kto nam bowiem wtedy da zatrudnienie?

Upowszechnienie się narzędzi do tworzenia deepfake’ów oznaczać będzie upadek wszystkich autorytetów publicznych. Każdy bowiem może zostać trwale skompromitowany.

Amerykańska agencja DARPA próbuje rozwijać skuteczne narzędzia służące rozpoznawaniu deepfake’ów, ale inne agencje tworzą programy za pomocą których fałszywe filmy są coraz trudniej rozpoznawalne nawet dla algorytmów, których jedynym zadaniem jest odróżnienie prawdy od kłamstwa.

Ponadto, opracowana przez inżynierów z Nvidii sztuczna inteligencja tworzy ludzi, którzy w rzeczywistości nie istnieją, zaś w Chinach powstaje projekt zakładający stworzenie całego oddziału fikcyjnych prezenterów, którzy będą zapowiadać wiadomości w wielu językach świata przy minimalnym nakładzie kosztów. W niedalekiej przyszłości sztucznie tworzeni ludzie zastąpią także aktorów.

Jak będzie wyglądało nasze życie w świecie, w którym wszystko jest względne?

Autorstwo: Marcin Kozera
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Cosmo 24.03.2019 15:14

    I to będzie koniec jakiegokolwiek zaufania do mediów, autorytetów. Internet zostanie zlany takimi fakeami czy to przez nieoficjalne agendy rządowe czy “znajomych”, którzy będą chcieli się zemścić za to, że nie pożyczyłeś im 10 zł albo wyśmiałeś nowego chłopaka twojego kolegi, który wystąpił w “dlaczego oni tańczą” i dostał 1,5 punktu od jury. Takie oprogramowanie czy celowe wpuszczanie fakeów tego typu, powinno być karane wieloletnim więzieniem i astronomicznymi mandatami w celu “jedynie” ograniczenia tego zjawiska na poziomie zwykłego kowalskiego. To właśnie w walce z takimi fakeami, międzynarodowe struktury powinni ustanowić odpowiednie prawo karne, moratoria i inne dyrektywy.

  2. janpol 24.03.2019 16:15

    Ciekawe, kto jeszcze ma takie zaufanie? Bo ja już DAWNO nie mam i radzę każdemu aby NIGDY nie wyciągał pochopnych wniosków z POJEDYNCZYCH, nawet najbardziej prawdopodobnie wyglądających informacji. Jeszcze nie było żadnego WWW a my na uczelni bawiliśmy się Gopherem a ja miałem okazję w Sevilli na Expo podziwiać różne “zabawki i cudeńka elektroniczne” (bodaj 1992/93), dodawszy do tego “podbudowę” wykreowaną przez Lema i np. filmy typu Tron, oraz lekturę pism specjalistycznych w których wówczas już było głośno o rzeczywistości wirtualnej, to było już jasne dla każdego myślącego, że jest TYLKO kwestą czasu kiedy nawet informacje wizualne (np. “reportaże na żywo z miejsca zdarzenia”) będą mogły być manipulowane. Ciekawe czy wszyscy zdają sobie sprawę po co powstały takie “wynalazki” jak czerwony telefon Kreml – Biały Dom (od 1963r. i rozwijane zresztą nadal oraz włączone do tego są Chiny)? M.in. dlatego takie filmy jak Matrix nie zrobiły na mnie żadnego wrażenia. Martwi mnie bardziej fakt, że wielu nadal wierzy w brednie zapodawane w Internecie niż ten cały śmietnik informacyjny. Należy szukać u źródeł (warto np. zapoznać się z opcją wyszukiwania w googlach z wykorzystaniem operatorów „allintext:” i „allinurl:”) lub szukać informacji na stronach źródłowych (np. …gov.pl itp.) oczywiście z “info z tyłu głowy”, że może to być błąd lub jakiś atak hakerski itp.

  3. Fenix 25.03.2019 08:01

    Ja , ufam sobie wiadoma prawda. 🙂

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.