W ciągu 40 lat wyginęło ponad 60% zwierząt na świecie
W najnowszym raporcie WWF eksperci wieszczą zagładę cywilizacji, o ile ludzkość nie przestanie zabijać zwierząt w ekspresowym tempie. Okazuje się bowiem, że od 1970 r. z winy ludzi wyginęło 60 proc. ssaków, ptaków, ryb i gadów.
W raporcie WWF wypowiedziało się 59 naukowców, którzy wynotowali, w jaki sposób ekspansja człowieka przyczynia się do niszczenia przyrody. Niszczymy naturalne łańcuchy pokarmowe poprzez niszczenie ekosystemów (przyczyniają się do tego zanieczyszczenia, rozbudowa infrastruktury, polowania, które zaburzają równowagę gatunkową), a także spożywanie produktów pochodzenia zwierzęcego na ogromną skalę i ograniczanie zasobów pożywienia niektórym gatunkom.
Sytuacja wygląda najgorzej w Ameryce Środkowej i Południowej: tam ponad 89 proc. zwierząt zostało wybitych w latach 1970-2014. Najbardziej ucierpiały ekosystemy słodkowodne – odnotowują 83 procent strat. Wyliczono, że nawet gdybyśmy całkowicie przestali zabijać zwierzęta, to powrót do naturalnego stanu zająłby od 5 do 7 mln lat. Za chwilę wyginie 300 gatunków ssaków. Prawie połowa zwierząt oceanicznych zginęła w przemysłowych połowach. Naukowcy mówią nawet o szóstym masowym wymieraniu.
„Stoimy na skraju przepaści. Gdyby nagle nastąpił spadek populacji ludzkości o 60 proc., byłoby to równe wymarciu Ameryki Północnej i Południowej, Afryki, Europy, Chin i Oceanii. Taka jest skala tego, co zrobiliśmy” – powiedział na konferencji prasowej Mike Barrett, dyrektor wykonawczy ds. Nauki i konserwacji w WWF. „To znacznie więcej niż po prostu utrata cudów natury. To zagraża przyszłości ludzi. To nie jest tak, że „fajnie mieć naturę”, tylko jest ona niezbędna do tego, byśmy także my przeżyli. Jesteśmy pierwszym pokoleniem, które wie, że niszczy planetę i ostatnim, które może coś z tym zrobić – dodała Tanya Steele, dyrektor generalny WWF. Podkreśliła jednak, że jest nadzieja. Np. dzięki programom ochronnym Indie zdołały odbudować 20 proc. populacji tygrysów w ciągu 6 lat. Podobnie było z pandą wielką w Chinach.”
Autorstwo: WK
Źródło: Strajk.eu