W Australii wciąż panuje covidowy zamordyzm

Widzimy w Australii wzrost zachorowań na COVID-19 spowodowany rozprzestrzenianiem się nowego szczepu Omikrona – XBB. Wszystko wskazuje na to, że w kraju rozpoczęła się kolejna fala COVID-19 – powiedział dyrektor medyczny Australii prof. Paul Kelly, cytowany we wtorek przez portal News.com.au.

Opisany przez Kelly’ego jako „wnuk Omikrona” szczep XBB jest bardziej zaraźliwy, ale „nie bardziej groźny niż to, z czym mierzono się przez ostatnie 12 miesięcy” – zaznaczył profesor. „To wszystko było do przewidzenia i stanie się częścią naszego życia z Covid-19 w przyszłości” – dodał.

Pochodzący z Singapuru XBB jest odporny na szczepionki i antyciała zdobyte przez wcześniejsze zachorowania – przypomniał portal News.com.au.

Kelly wezwał Australijczyków do monitorowania przebiegu swoich szczepień, pozostawania w domu w przypadku pogarszającego się stanu zdrowia i noszenia maseczek w miejscach publicznych.

Informacje dotyczące zachorowań na COVID-19 są w tej chwili podawane w Australii tygodniowo. W ubiegłym tygodniu odnotowano w kraju ponad 43 tys. przypadków.

Wideo: YouTube.com
Źródło: NaukawPolsce.pl

Komentarz „Wolnych Mediów”

Jak widać, w Australii wciąż panuje covidowy zamordyzm i medialne podsycanie atmosfery strachu. Każą monitorować ludziom szczepienia na COVID-19, a zarazem mówią, że nowy szczep jest na nie odporny. Zapomnieli dodać, że preparaty mRNA od samego początku nie dawały żadnej odporności, a nawet podwyższają ryzyko hospitalizacji.