Van Rompuy chce globalnego zarządzania z Rosją

Opublikowano: 06.01.2013 | Kategorie: Polityka, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 501

Podczas gdy wiele terminów świąt chrześcijańskich i post-chrześcijańskich słychać było przed przygotowaniami do uroczystości Bożego Narodzenia, niemalże zupełnie niezauważone i nieudokumentowane wydarzenie miało miejsce w Brukseli. Przywódcy Unii Europejskiej i Rosji spotkali się w dniach 20-21 grudnia na 30 Szczycie UE-Rosja, kontynuując proces konwergencji i współzależności, który prowadzi w kierunku koncentracji politycznej, gospodarczej i społecznej.

W przemówieniu na zakończenie szczytu, Herman Van Rompuy, przewodniczący Rady Europejskiej, wielokrotne odnosił się do postępów zmierzających w kierunku “globalnego zarządzania”, które zawsze było w kręgach globalistycznych kodem dla Rządu Światowego. Van Rompuy stwierdził: “Dzięki współpracy, Rosja i UE mogą w decydujący sposób przyczynić się do globalnego zarządzania i rozwiązywania konfliktów regionalnych, jak również globalnego zarządzania gospodarczego w G8 i G20, a także szerokiego zakresu zagadnień międzynarodowych i regionalnych. Chciałbym pogratulować prezydentowi Putinowi przejęcia prezydencji G20.”

Jak zostało przedstawione wielokrotnie na łamach tej strony, “globalne zarządzanie” jest terminem celowo wprowadzającym w błąd będąc stosowanym przez polityczne elity, ponieważ jest bardziej niejasne i brzmi mniej groźne niż “globalny rząd” lub “rząd światowy”. Stąd, jest mniej prawdopodobne by narastała polityczna opozycja wobec terminu “globalnego zarządzania” w przeciwieństwie do “rządu światowego”.

Termin “Globalne zarządzanie” wszedł do mody w latach 1990., po opublikowaniu w 1995 “Our Global Neighborhood”, sprawozdania Komisji ds. Globalnego Zarządzania ONZ. Sprawozdanie to próbowało stanowczo zapewnić czytelników, że nie mają się czego obawiać, że nie proponuje się utworzenia rządu światowego. Raport stwierdzał: “Globalne zarządzanie nie jest globalnym rządem. Żadne nieporozumienie nie powinno wynikać z podobieństwa zwrotów. Nie proponujemy ruchu w kierunku rządu światowego.”

Sekretarz generalny ONZ Kofi Annan praktykował tą samą semantyczną grę i fałszywe zapewnienia na Szczycie Milenijnym ONZ w Nowym Jorku w 2000 roku. W swoim raporcie “We the Peoples: The Role of the United Nations in the 21st Century”, Annan wezwał do “nowych form globalnego zarządzania”, “nowej etyki globalnego gospodarowania”, “globalnych norm” i “globalnych zasad” – gdzie wszystkie zakładają rolę ONZ jako globalnego prawodawcy.

Następnie Annan wypowiedział, iż wiele osób miało by obawy względem tych nowych propozycji restrukturyzacji świata. “Co rozumiemy przez” zarządzanie” w zastosowaniu do sfery międzynarodowej?” zapytał. “W umysłach niektórych,” powiedział, “termin ten wciąż kojarzy się z rządem światowym, scentralizowanym biurokratycznym molochem, deptaniem praw człowieka i państw.” Te straszne wizje, zapewnił nas, nie mają podstaw w rzeczywistości. “Nic nie jest mniej pożądane” od rządu światowego, powiedział Annan, podkreślając, że “samo pojęcie centralizacji hierarchii jest według nas anachronizmem, w bardzo dynamicznym i połączonym świecie – niemodną pozostałością XIX wiecznego myślenia.”

Jednak na miesiąc przed Millennium Summit i raportem Kofiego Annana, w dniu 26 lutego 1999 roku, Sir Shridath Ramphal, współprzewodniczący Komisji ds Globalnego Zarządzania, przemówił na posiedzeniu Komisji w Barcelonie, Hiszpanii, dając odmienny obraz sprawy. Ramphal stwierdził: “Chodzi mi o to, że kiedy mówimy o “zarządzaniu” i “demokracji”, musimy spojrzeć poza rządy w krajach oraz demokracji w państwach. Musimy patrzeć w kierunku Globalnego Zarządzania i Demokracji w ramach globalnego państwa.”

Globalne “Państwo” przez duże “P” oznacza światowe “Państwo”- Rząd Światowy. I Ramphal podkreślił to w zakończeniu przemowy, świętując koniec “państw narodowych”: “Wraz z tym jak wiek państw narodowych dobiega końca, co jednak w znacznie większym stopniu widzą ludzie a niżeli rządy… rozumieją, że drogi ku sprawiedliwości i przeżycia są połączone, że zadaniem jest połączenie razem wzajemnych interesów i moralnych impulsów ludzkości.”

Wiele elit politycznych, które wcześniej odrzucały obawy, że “globalne zarządzanie” jest synonimem “światowego rządu”, teraz faktycznie przyznają, że są one jednym i tym samym. Jacques Attali, żarliwy globalista i doradca byłego prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy, powiedział dla przykładu: “Globalne zarządzanie jest jedynie eufemizmem dla globalnego rządu”.

Attali jest weteranem corocznych spotkań super-tajnej, super-elitarnej Grupy Bilderberg. To prowadzi nas z powrotem do Hermana Van Rompuya, często nazywanego “Bilderberg Van Rompuy,” co jest odniesieniem do jego nominacji którą otrzymał poprzez działania i wpływy Grupy Bilderberg. W artykule brytyjskiego Guardiana z 17 listopada 2009 roku, zatytułowanym “Kto mówi o Europie? Krytyka “chaotycznego” procesu wyboru kluczowch stanowisk”, Ian Traynor napisał: “Van Rompuy spotkał Kissingera na niejawnym posiedzeniu międzynarodowych polityków i przemysłowców prowadzonym przez wicehrabiego Etiennea Davignona, dyskretną, potężną postać Brukseli, który był wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej w latach 1980. Wicehrabia obecnie przewodniczy Grupie Bilderberg, tajnej, globalnej masonerii polityków i bankierów, którzy spotykają się, aby w ścisłej prywatności omówić sprawy globalne, co jest tematem niezliczonych teorii spiskowych. Van Rompuy, jak się wydaje, uczestniczył w spotkaniu Grupy Bilderberg gdzie był wysłuchany przed powierzeniem mu europejskiego zadania. Van Rompuy następnie zaczął wzywać do nowego systemu podatków by finansować UE i zastąpić wieloletnie boje budżetowe UE.”

Jon Ronson, inny reporter gazety “Guardian”, przeprowadził w 2001 wywiad z Denisem Healeyem, jednym z założycieli Grupy Bilderberg, do artykułu pt: “Kto pociąga za sznurki?” Chociaż Pan Healey nalegał, iż grupa nie ma charakteru konspiracyjnego, to potwierdził, że działa w kierunku stworzenia rządu światowego. Ronson napisał: “W taki sposób Denis Healey opisał mi osoby będące w Grupie Bilderberg: “Twierdzenie iż dążymy ku jednolitemu rządowi światowemu jest przesadzone, ale nie całkowicie niesprawiedliwe. My, w Grupie Bilderberg czujemy, iż nie możemy trwać wiecznie walcząc ze sobą o nic, zabijając ludzi i czyniąc miliony bezdomnymi. Więc czuliśmy, że jedna społeczność na całym świecie byłaby dobrą rzeczą.”

Dalej powiedział: “Bilderberg jest zgromadzeniem polityków, przemysłowców, finansistów i dziennikarzy. Polityka powinna obejmować ludzi, którzy nie są politykami. Działamy by młodsi politycy, którzy wzrastają mieli dobre stosunki z finansistami i przemysłowcami, którzy oferują im mądre rady. To zwiększa szansę tworzenia rozsądnej globalnej polityki.”

David Rockefeller, długoletni lider konklawe Grupy Bilderberg, był jeszcze bardziej konkretny, przemawiając w 1991 na spotkaniu Grupy Bilderberg. Rockefeller powiedział: “Jesteśmy wdzięczni “Washington Post”, “The New York Times”, “Time Magazine” i innym wielkim wydawnictwom, których dyrektorzy uczestniczyli w naszych spotkaniach i wywiązali się ze swoich obietnic dyskrecji przez blisko 40 lat. Byłoby dla nas niemożliwym by rozwinąć nasz plan dla świata, jeśli byłby poddany jawnej publikacji w tych latach. Ale świat jest teraz bardziej skomplikowany i przygotowany do marszu w kierunku rządu światowego. Ponadnarodowa suwerenność elit intelektualnych i bankierów światowych jest z pewnością bardziej korzystna od narodowej auto-determinacji praktykowanej w minionych stuleciach.”

To stwierdzenie i inne uwagi ze spotkania Grupy Bilderberg zostały uzyskane przez francuskich agentów wywiadu, którzy mieli za zadanie monitorowanie zgromadzenia, ze względu na oczywiste skutki dla francuskich interesów narodowych oraz bezpieczeństwa. Informacja ta następnie wyciekła do dwóch francuskich wydawnictw. Hilaire du Berrier, redaktor The New American, zweryfikował autentyczność sprawozdań przez jego przyjaciela, byłego szefa francuskiego wywiadu, Alexandra de Marenches, oraz przez inne źródła, oraz dostarczył pierwsze angielskie sprawozdanie w miesięczniku wydawanym w Monako, HduB Raports we wrześniu 1991 roku. Niedługo później sprawozdanie było opublikowane w gazecie The New American.

To co wydawało się dziwaczne dla wielu ludzi w tamtym czasie, i było często odrzucane jako zwariowana “teoria spiskowa”, jest potwierdzane w codziennych zdarzeniach i stwierdzeniach tych, którzy są przyczyną owych zdarzeń.

Autor: William F. Jasper
Źródło oryginalne: thenewamerican.com
Źródło polskie: PrisonPlanet.pl


TAGI: , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

12 komentarzy

  1. kudlaty72 06.01.2013 12:08

    @NowaRasa – haha,dobre.Na dzień dzisiejszy jest ich około 100tys,mają wojsko,policję,wywiady,kontrwywiady,tajne służby,banki,maszynki do drukowania dolców,bomby wszelkiego rodzaju w tym atomowe :-),samoloty,okręty itd,właściwie to mają wszystkie potrzebne instrumenty do złapanie ludzi za pysk i umieszczenie w obozach typu FEMA – więc Twój plan jest delikatnie ujmując bardzo ambitny haha

  2. kapsaicyna1202 06.01.2013 13:31

    O NowaRasa się pojawił 😉 Jak tam po końcu świata

  3. bXXs 06.01.2013 20:41

    @NowaRasa – Myślę, ze temat UFO jest tez przerabiany przez Banksterow, bo ciągle żyjemy w średniowieczu i zabobonach. Kiedy stracimy takiego UFOla na wraku znajdziemy Designed in California, Made in China :D.
    Druga opcja to jest ” z niebo zstąpienie” albo jakiś nowy mesjasz i pełna akceptacja w mediach i Watykanie.
    Podoba mi się jak czarni obywatele w USA czy Europie kultywują i łącza Obame z Bobem Marleyem czy Luterem Kingiem :)) Już nie mówiąc o zdjęciach Obamy na tle Sfinksa, Piramid czy stylizowane na Jezusowe obrazki. Ciekawe czy Gebels wpadł by na takie triki.

  4. fugazi 06.01.2013 21:07

    Obama i Marley?To chyba tylko spece od PR z Waszyngtonu mogą wymyślić… Na pewno nie żaden rasta…

  5. olowek1203 06.01.2013 22:43

    VAN ROMPUY moze dostac kopa w d..e

  6. bXXs 06.01.2013 23:45

    @fugazi – ciekawe jest to ze w Londynie na stoiskach z taka muza można kupić plakat z Obama, Kingiem, Marleyem i cytatem Kinga od Rastafariana 😀

  7. matimozg 07.01.2013 21:39

    Nie wierzę w UFO. Wierzę w Boga.

  8. Takie_tam 07.01.2013 23:19

    @matimozg Zdaje się, że jedno nie wyklucza drugiego 😉

  9. matimozg 07.01.2013 23:40

    To prawda nie wyklucza. Ale w biblii nie ma nic o UFO. Myślę, że może być tak, że statki kosmiczne istnieją. Produkują i latają nimi ludzie w celach propagandowych. Co sądzisz o takiej teorii?

  10. Takie_tam 08.01.2013 08:44

    @matimozg Watykan powiedział przecież, że wiara w Boga nie wyklucza istnienia istot pozaziemskich 🙂 Co do opisów w Biblii to kwestia sporna. Ty twierdzisz, że nie ma. Są ludzie, którzy twierdzą odwrotnie. Fakt faktem ludzie setki lat temu nie potrafiliby opisać zjawiska UFO tak jak wielu współczesnych by sobie tego życzyło. Oni to pewnie w kategoriach duchowych by to umieścili. A jak się jeszcze weźmie pod uwagę wielokrotne zmiany w oryginalnych tekstach to i nawet cień wspomnień nie pozostanie.

  11. Takie_tam 08.01.2013 08:48

    @matimozg Ludzie w celach propagandowych powiadasz. A co oni mieliby propagować? 🙂 Wolną miłość w latających spodkach? ;))) Jaranie na orbicie? ;)))

  12. FreeG (korektor WM) 09.01.2013 15:40

    @matimozg napisał:
    “To prawda nie wyklucza. Ale w biblii nie ma nic o UFO”

    Najwidoczniej słabo czytałeś. Jesteś katolikiem?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.