Usiłują wyjaśnić przerwę w globalnym ociepleniu

Opublikowano: 31.08.2013 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 569

Informacja o tym, że od 15 lat nie ma praktycznie globalnego ocieplenia jakoś nie przedostała się do mediów głównego nurtu. Fakty są jednak takie, że od bardzo dawna, ocieplenie nie występuje. Teraz wyjaśnieniem tego nieoczekiwanego dla niektórych zjawiska zajęli się naukowcy.

Przerwa we wzroście średniej globalnej temperatury od początku tego wieku, według autorów artykułu opublikowanego w czasopiśmie Nature, to efekt ochłodzenia wód powierzchniowych tropikalnego Pacyfiku. Pomimo stałego wzrostu stężenia CO2 i innych gazów cieplarnianych, średnia globalna temperatura na Ziemi w ciągu ostatnich 15 lat, praktycznie się ustabilizowała.

Fakt ten jest często stosowany jako ostateczny argument tak zwanych “sceptyków”, którzy odrzucają hipotezę zmian klimatycznych z powodu działalności człowieka. Pracownicy Zakładu Oceanografii Scripps w Kalifornii przygotowali modele klimatyczne, które mogą wyjaśnić tę anomalię.

Przeprowadzono symulację wpływu na klimat wyjątkowo niskich temperatur w tropikalnej części Pacyfiku. Wzięto pod uwagę długoterminowy wpływ tego zjawiska. Wyniki symulacji wskazują, że ochłodzenie tropikalnej części Oceanu Spokojnego, które spowodowało zatrzymanie globalnego ocieplenia, może mieć przyczyny naturalne. Jeśli tak, to według naukowców przerwa we wzroście temperatury może być chwilowa, a globalne ocieplenie powróci jako trend, gdy w tej części oceanu zrobi się ponownie ciepło.

Wcześniej przerwę w globalnym ociepleniu tłumaczono, na przykład, emisjami sadzy i innych drobnych cząstek oraz związków siarki, które wzmacniają efekt chłodzenia tworząc zawiesinę w atmosferze. Często wskazywano też na wpływ czynników naturalnych, takich jak spadek aktywności słonecznej. Ponadto, sugerowano, że powolne ogrzewanie Ziemi w rzeczywistości może być spowodowane przez zmiany w technikach i metodach pomiaru temperatury oceanu.

Wiedza o tym, że globalne ocieplenie nie istnieje jest ukrywana przed niektórymi społeczeństwami. Zwłaszcza tymi, które były indoktrynowane na temat konieczności ograniczania tak zwanych gazów cieplarnianych. To właśnie “ratowaniem Ziemi” tłumaczy się potrzebę gigantycznych podwyżek cen energii elektrycznej. Gdyby ludzie dowiedzieli się, że płacą więcej a ocieplenia i tak już dawno nie ma w niejednej głowie mógłby powstać solidny dysonans poznawczy.

Autor: lecterro
Na podstawie: www.npr.org
Źródło: Zmiany na Ziemi


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. W.W. 31.08.2013 12:39

    I jak tu nie wierzyć JKM – on od zawsze twierdził, że GLOBCIO przekręt i to kasa dla cwaniaków?
    Może zatem czas pomówić o kosztach narzuconego nam ograniczenia emisji CO2?
    O kosztach paliwa do naszych samochodów, gazy w naszych kuchenkach czy kosztów ogrzewania i ciepłej wody takoż!
    To są nasze indywidualne, policzalne koszty tego przekrętu.

    I nich zgadnę, nie ma odpowiedzialnych a Nobel za walkę z GLOBCIEM jest!

    WW

  2. jestemtu 31.08.2013 14:24

    Nie od 15 lat,a od zawsze.
    Teraz jakiś naukowiec się wychylił i pewnie oberwie za to “odkrycie”.
    Ale biznes około ociepleniowy się rozkręcił, kupę kasy idzie na jakieś emisje ceło2 i inne bzdury.

    Gdyby te pieniądze szły np. na budowę, badania alternatywnych źródeł energii to pal licho, ale one idą do kieszeni banksterów. Nie są inwestowane w nic po za grubymi zadami twórców tego przekrętu.

    Oczywiście “nasz” nierząd chętnie zapłaci za emisję i obarczy tym ciężarem finansowym obywateli.

  3. MichalR 31.08.2013 19:44

    Według ludzi wyznających globalne ocieplenie za 20 lat w czasie lata powinna zniknąć pokrywa lodowa z Arktyki – czyli biegun północny będzie można zdobyć nie wychodząc z łodzi. Według nich już teraz grubość pokrywy lodowej zmalała o 2/3 a jedynym dostrzegalnym gołym okiem faktem jest otwarta żegluga na Oceanie Arktycznym w ciągu lata nieprzerwanie od 2008 roku (co przed 2005 rokiem było niemożliwe).

    20 lat nic nie robienia z klimatem to jeszcze nie klęska. Według “racjonalnych” krzewicieli globalnego ocieplenia, którzy po prostu akceptują doniesienia naukowców głównego nurtu, jeśli ockniemy się tuż po pierwszym w historii zniknięciu największej kry lodowej – Arktyki – to nie będzie absolutnie za późno żeby nie uwolnić do atmosfery metanu ze złóż hydratów metanu, które to samodzielnie mogłyby doprowadzić do wzrostu temperatury o 5 stopni.

    Innymi słowy bezpiecznie możemy poczekać grunt nam się pod nogami nie pali nawet jeśli globalne ocieplenie jest faktem.

  4. MilleniumWinter 01.09.2013 08:29

    Bzdura. Globalne ZMIANY KLIMATU są faktem który można codziennie potwierdzić czytając o anomaliach w różnych miejscach na świecie.
    Jeszcze większa bzdura. Kompletną i oczywiście nie udowodnioną bzdurą jest twierdzenie że to człowiek zmienia klimat. To tak jakby twierdzić że mrówki zmieniły środowisko lasu budując swój kopiec, w czasie gdy o 10 metrów od niego wybudowano autostradę.

  5. MichalR 01.09.2013 13:59

    @MilleniumWinter
    Problem w tym, że według danych naukowców głównego nurtu energia docierająca do Ziemi pochodząca ze Słońca maleje a nie rośnie i nie mówię tu o małych 10-12 letnich cyklach słonecznych, tylko o dużych cyklach około 400 letnich.
    Według naukowców głównego nurtu powinniśmy wchodzić powoli w kolejną małą epokę lodowcową kontynuując trend z początku XX wieku, który został przerwany na przełomie lat 70-80 kiedy to nagle wprost proporcjonalny związek temperatury na ziemi i słabnącej aktywności słońca nagle został przerwany i teraz temperatura niezależnie od tego w której fazie cyklu słonecznego się znajdujemy na Ziemi notowane są anomalie a na biegunach wyraźne ocieplenie.
    Oczywiście istnieją jeszcze instytuty badawcze finansowane z innych źródeł. Tylko dla mnie dane pochodzące od instytutu finansowanego przez General Motors, czy BP o tym że globalne ocieplenie to ściema wydają mi się mało wiarygodne.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.