USA wysyła oddziały do Ugandy

Opublikowano: 16.10.2011 | Kategorie: Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 761

Amerykański prezydent Barack Obama ogłosił wysłanie 100 żołnierzy “wyposażonych do walki” (“combat-equipped”) do Ugandy w celu walki z Armią Oporu Boga (Lord’s Ressistance Army, LRA). Przewidywał również możliwość rozlokowania oddziałów w Płd. Sudanie, Republice Środkowoafrykańskiej i Demokratycznej Republice Konga.

Obama zastrzegł, że choć żołnierze są “wyposażeni do walki”, ich głównym zadaniem będzie prowadzenie działań wywiadowczych, doradztwo wojskowe oraz pomoc lokalnym siłom zbrojnym w celu ujęcia przywództwa LRA, głównie Josepha Kony’ego stojącego na czele organizacji. Prezydent zastrzegł, że amerykańskie siły mogą walczyć “w samoobronie”.

LRA jest organizacją partyzancką, która za cel stawia sobie ustanowienie państwa teokratycznego opartego na Dekalogu. Jej ideologia stanowi mieszanką chrześcijaństwa oraz miejscowych wierzeń. Na jej czele stoi Joseph Kony, który miał doznać objawienia. Poszukiwany jest on jako zbrodniarz wojenny przez Międzynarodowy Trybunał Karny. Podczas trwającej od 1987 roku wojny domowej LRA dopuszczała się mordów, okaleczania, tortur, gwałtów i niewolnictwa seksualnego kobiet i dzieci, a także wykorzystywaniu dzieci jako żołnierzy.

Dowódca sił amerykańskich w Afryce, generał Carter Ham, oznajmił w zeszłym tygodniu, że Kony najprawdopodobniej znajduje się w Republice Środkowoafrykańskiej.

Źródło: Władza Rad


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

6 komentarzy

  1. davidoski 16.10.2011 10:53

    Rząd amerykański kocha wojnę.

  2. Almuric 16.10.2011 12:18

    To już 7 oficjalny konflikt w jaki laureat pokojowej nagrody Nobla wysyła swoich obywateli na wojnę… Jak wyraźnie widać idea tejże nagrody, podobnie jak w innych dziedzinach często jest wypaczana i wykorzystywana do zasłony dymnej. Ileż to naukowców dostało nagrody w wyraźnym wdrażaniu i pomaganiu rządzącym projektów związanych ściśle z kontrolą? Zwykle wychodzą te fakty po wielu latach (jak w przypadku lobotomii) lub związane z różnymi teoriami spiskowymi wydają się niewiarygodne.

  3. fuManchu 16.10.2011 14:01

    za wiki: “W 2006 roku, USA wyszkoliło żołnierzy, którzy zostali wysłani w celu przeprowadzenia zamachu na Kony’ego, wszyscy zostali zabici przez bojowników LRA.”

    Jak widać, polityka zagraniczna niczym nie różni się od tej Bush’owskiej. Ciekawe tylko, jak “udana” będzie ta wyprawa.

  4. Adam 16.10.2011 16:17

    Almuric: nagroda nobla to farsa, to oczywiste.

    Tylko sprawa nie jest chyba tak prosta – mając świadomość, że w małym kraju w Afryce jest naprawdę gorąco: “LRA dopuszczała się mordów, okaleczania, tortur, gwałtów i niewolnictwa seksualnego kobiet i dzieci, a także wykorzystywaniu dzieci jako żołnierzy.” i ktoś chce wprowadzić siłą teokrację, co byście zrobili w takiej sytuacji mając wystarczające zaplecze i możliwości aby to zakończyć? Tamtejszy prezydent (i pozostali rządzący na terenie działania LRA) nie jest w stanie lub nie chce samemu zakończyć represji na zwykłych ludziach. Jeśli te wydarzenia nie są tylko przykrywką dla wpływów albo zasobów (jeśli Uganda jakieś ma), to może potwornie złe USA i jego przywódcy nie za każdym razem są po prostu źli i kropka.

  5. swoboda 16.10.2011 20:19

    “Podczas trwającej od 1987 roku wojny domowej LRA dopuszczała się mordów, okaleczania, tortur, gwałtów i niewolnictwa seksualnego kobiet i dzieci, a także wykorzystywaniu dzieci jako żołnierzy.”
    poza wykorzystywaniem dzieci jako zolnierzy oraz niewolnictwa amerykanska armia w tym samym okresie dopuscila sie wszystkich wymienionych czynow.

  6. Adam 18.10.2011 23:39

    Amerykańska armia jedzie z misją stabilizującą sytuację w regionie – przeciwko ludziom, którzy nie ogarniają, że ich pseudoreligijna idea jest fanatyczną i że są zmanipulowanymi ślepcami trzymającymi w rękach broń. Dekalogu nie wprowadza się w życie cynglem karabinu. To szkodzi zwykłym ludziom.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.