USA siłą oddziela dzieci migrantów od rodziców

Opublikowano: 19.06.2018 | Kategorie: Prawo, Społeczeństwo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 594

W ramach polityki „zero tolerancji” dla nielegalnych migrantów na granicy meksykańsko-amerykańskiej blisko dwa tysiące dzieci zostało oddzielonych od rodziców lub opiekunów. Stany Zjednoczone pozostają niewzruszone na apele obrońców praw człowieka, a także ONZ, by zaprzestać tej brutalnej praktyki.

Polityka zerowej tolerancji została zatwierdzona w USA w kwietniu. W jej myśl każdy, kto nielegalnie przekracza meksykańsko-amerykańską granicę, jest zatrzymywany i w jego sprawie rusza postępowanie karne. Jeśli razem z taką osobą przemieszczały się dzieci, są oddzielane od rodziców lub opiekunów i trafiają do specjalnych centrów. W ubiegłym tygodniu grupa reporterów, m.in. z „Washington Post” i NBC, odwiedziła jedno z takich miejsc, placówkę Casa Padre w teksańskim Brownsville (zresztą na zaproszenie dyrekcji). Przekonała się, że w „ośrodku”, urządzonym w magazynie po Walmarcie, 1400 chłopców (nie tylko nielegalnych migrantów z ostatnich tygodni, ale też np. młodych Amerykanów pozbawionych należytej opieki w rodzinach) jest przetrzymywanych w reżimie bliskim więziennemu. Na spacery i zajęcia na powietrzu mają w ciągu doby dwie godziny. Do tego dochodzi godzina czasu wolnego. Śpią w pomieszczeniach przeznaczonych dla czterech osób każde, faktycznie zajmowanych przez pięć.

Najnowsze, w tym dopiero tworzone centra w Teksasie, to faktycznie miasteczka namiotowe przeznaczone dla kilkuset dzieci każde. Pierwsze, w Tornillo, na południe od El Paso, ma przyjąć 360 nieletnich.

Według oficjalnego komunikatu od momentu wdrożenia ostrego kursu antyimigranckiego (19 kwietnia) do 31 maja od najbliższych osób przymusowo oddzielono 1995 dzieci; w myśl obowiązujących regulacji nie mogą one przebywać w areszcie razem z rodzicami. Dotyczy to nawet najmłodszych. Przeciwko przymusowemu dzieleniu rodzin protestowały w poprzednich tygodniach w USA tysiące osób. Podczas niektórych protestów dochodziło do porażających scen: naprzeciw demonstrantów wskazujących na dramat dzieci zbierali się zwolennicy ostrej polityki antyimigracyjnej, zagłuszając ich hasła okrzykami „USA! USA!”.

W krytyce polityki zerowej tolerancji jednym głosem wypowiadają się biskupi Kościoła katolickiego i obrońcy praw człowieka. W ubiegłym tygodniu głos w sprawie zabrał Wysoki Komisarz ds. Praw Człowieka ONZ, nazywając amerykańską politykę „arbitralną, bezprawną interwencją w życie rodzinne, poważnym pogwałceniem praw dziecka”.

Mimo to USA planuje kontynuację bezwzględnej polityki i już przewiduje, że liczba zatrzymanych dzieci niedługo się podwoi. Już teraz urzędnicy sprawdzają, czy dawna baza lotnicza Dyess w Abilene i Fort Bliss, baza wojskowa w pobliżu El Paso, będą nadawały się na kolejne centra detencyjne.

Kiedy polityka uderzająca w dzieci zaczęła wzbudzać zbyt wielkie oburzenie za granicą, Donald Trump próbował przekonywać, że to nie on jest jej architektem i zwalać winę na administrację poprzedniego prezydenta Obamy. W tym samym jednak czasie jego urzędnicy, na czele z prokuratorem generalnym Jeffem Sessionsem, występują w mediach i przekonują, że przyjęty kurs jest słuszny. Sessions usiłował nawet uzasadniać rozdzielanie rodzin… Biblią, twierdząc, że wprost z chrześcijańskiej świętej księgi wypływa nakaz egzekwowania prawa przez państwo. A i sam Donald Trump ma na koncie siejące panikę wypowiedzi, w których twierdził, że separowanie nieletnich migrantów jest konieczne, bo mogą być wśród nich członkowie brutalnych latynoskich gangów ulicznych. Tyle, że przepisy nakazują oddzielanie od matek i ojców dzieci w absolutnie każdym wieku…

Autorstwo: MKF
Zdjęcie: Monica Godefroy
Na podstawie: Strajk.eu


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.