Liczba wyświetleń: 1429
Amerykański Departament Zdrowia w opublikowanym raporcie przyznał, że władze USA wywierały silną presję na Brazylię i Panamę, aby te nie dopuszczały do obrotu rosyjskiej szczepionki i nie przyjmowały kubańskich lekarzy.
Potwierdzenie przyniósł coroczny publiczny raport Departamentu Zdrowia i Opieki Społecznej. Napisano w nim, że władze USA wykorzystały „dwustronne stosunki dyplomatyczne” między Waszyngtonem a Brasilią, aby wymusić na największym kraju Ameryki Południowej i jednym z najciężej dotkniętych pandemią na świecie niedopuszczanie do obrotu preparatu Sputnik V, produkowanego przez rosyjski państwowy Instytut Gamaleja.
Jak podkreślono w raporcie, działania te miały na celu „powstrzymanie Rosji przed zwiększeniem wpływów” w regionie Ameryki Łacińskiej i Karaibów. Nie doprecyzowano jednak, w jaki sposób zatwierdzenie dodatkowej „szczepionki” w państwie z tak dramatyczną sytuacją epidemiczną zagroziłoby wpływom USA. W części raportu zatytułowanej „Zwalczanie szkodliwych wpływów w obu Amerykach” napisano też, że Stany Zjednoczone wykorzystywały kanały dyplomatyczne „w celu przeciwstawienia się wysiłkom Kuby i Rosji”, nazywanych tam „złośliwymi krajami”.
Tymczasem Panamie USA zaoferowały pomoc techniczną z Centrum Kontroli Chorób (CDC), pod warunkiem, że kraj ten odrzuci każdą ofertę pomocy w walce z pandemią ze strony kubańskich lekarzy. W tym miejscu Departament Zdrowia również nie pokusił się o wyjaśnienie, w jakim sposób naruszyłoby to interesy Stanów Zjednoczonych. Presja jednak na niewiele się zdała – w grudniu 220 kubańskich medyków przybyło do Panamy wesprzeć lokalną służbę zdrowia w walce z koronawirusem.
Pomimo sprzeciwu i presji USA, preparat Sputnik V został dopuszczony do obrotu w prawie 30 krajach, w tym kilku w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach. Jego zaakceptowanie coraz poważniej rozważa także Unia Europejska. Również na przekór amerykańskiej nagonce kubańscy lekarze w samym tylko roku pandemii przybyli z pomocą ponad trzydziestu krajom na trzech kontynentach.
Autorstwo: Dominik Pieniądz
Źródło: Strajk.eu
Poznaj plan rządu!
