Ursus da pracę
Nowy Ursus będzie w pełni polskiej produkcji. Legendarny ciągnik, przez lata chluba rodzimego przemysłu, wraca na światowe rynki w wielkim stylu.
„Nowy Dziennik” informuje, że maszyna powstanie w wyniku współpracy spółki z Wojskową Akademią Techniczną, Politechniką Lubelską oraz Fabryką Osi Napędowych SKB Radomsko. „Będziemy sprzedawać znakomite ciągniki na całym świecie i stanie się to po 20 latach niebytu polskich maszyn rolniczych” – mówi o zawartej umowie prezes zarządu Ursusa Karol Zarajczyk.
Jego zdaniem firma odradza się jak feniks z popiołów, a zawarta umowa pozwoli na stworzenie ponad 3 tysięcy nowych miejsc pracy (w Lublinie już trwa nabór załogi). Koszt nowego ciągnika, w wersji najpopularniejszej w Polsce, to ok. 100 tys. zł. Można będzie go kupić z początkiem 2015 r.
Zarajczyk jest przekonany, że nowy produkt będzie się dobrze sprzedawał. „Byliśmy dostępni na 120 rynkach na świecie i w ciągu najbliższych kilku lat na te 120 rynków wrócimy” – powiedział, przypominając, że firma ma ogromne doświadczenie i znakomite kadry inżynierskie. Już dziś Ursus realizuje kontrakt dla Etiopii na 3 tysiące traktorów, w drodze są kolejne – dla RPA i Angoli.