Liczba wyświetleń: 482
Jak oświadczył premier Ukrainy Nikołaj Azarow, Ukraina opracowuje wielki rządowy program rewitalizacji terytorium skażonego promieniowaniem w wyniku awarii elektrowni atomowej w Czarnobylu.
Specjaliści uważają, że w opuszczonej strefie wokół czarnobylskiej elektrowni poziom promieniowania znacznie się obniżył. „Istnieją wszelkie podstawy, by zrewitalizować, tchnąć nowe życie w opustoszałe, martwe miasta” – powiedział Azarow w czasie wizyty w centrum naukowym medycyny radiacyjnej Akademii Nauk Medycznych Ukrainy.
Awaria w czarnobylskiej elektrowni atomowej miała miejsce 26 kwietnia 1986 roku. W wyniku katastrofy ogólny teren objęty promieniowaniem na Ukrainie objął 50 tys. kilometrów kwadratowych.
Źródło: Głos Rosji
Spoko, wszyscy zwolennicy energii atomowej już się zapisali na darmowe miejscówki 😉
http://referendum-atomowe.cu.cc
W kwestii tego referendum, to raczej powinno być tak, że to lokalna społeczność decyduje, a nie wszyscy, których sprawa dotyczy w mniejszym stopniu, tj. czy w danej miejscowości ma powstać wysypisko lub spalarnia śmieci. Tak uściślając, co powinno o takiej inwestycji decydować.
I pan Nikołaj Azarow – jeśli nie robi z gęby cholewy – powinien jako pierwszy tam zamieszkać. Bo świat jest pełen takich specjalistów.
działeczki będą za grosze a potem będą drożeć tak namówią tysiące biedakow i spekulantów
Z tym że promieniowanie naprawdę zmalało. Wystarczy się wybrać z Geigerem na ten teren – takie wycieczki można zamówić i w Polsce i jechać do “strefy zero”. Oczywiście w samej bliskości dawnej elektrowni problem pozostał – i pozostanie – na bardzo długo, ale ewakuowanych miast było sporo nawet trochę dalej, gdzie sytuacja nie jest zła. Kwestia jak to zagospodarować – bo jeśli nie jako tereny mieszkalne a choćby głupie wysypisko śmieci, które i tak musi gdzieś powstać, to cóż…
Jakiś rok temu trafiłem przypadkiem na fotoblog córki(?)chyba kierownika naszego świerka. Pełno pięknych zdjęć zrobionych przez dziewczynę, która lubi podróżować w te rejony na żelaznym rumaku i pruć po asfalcie częściowo zarośniętym już od czasu katastrofy. Zawsze ma ze sobą licznik Geigera i w rejonach zamieszkanych promieniowanie było w tzw normie.
Znalazłem 🙂 Polecam wszystkim http://czarnobyl.kni.pl/chapter1.html