Ujawniamy drugie dno marszu Tuska
„To przełomowy moment kampanii wyborczej” – mówią politycy opozycji komentując marsz zorganizowany w Warszawie przez byłego premiera Donalda Tuska z okazji 34 rocznicy pierwszych, częściowo wolnych wyborów w Polsce. Zasadność protestu burzy jedynie wątpliwość wobec intencji samej opozycji, z której największa partia, czyli Platforma Obywatelska, nie tak dawno sprawowała w Polsce władze i to przez dwie kadencje, które upłynęły pod znakiem licznych afery i silnych obcych wpływów. To powoduje, że wielu Polaków czuje się dziś postawionych pod ścianą, gdyż główna batalia polityczna rozgrywa się między dwoma obozami, gdzie zamiana jednego na drugi oznacza dla dużej grupy wyborców spadek z deszczu pod rynnę. Z uwagi na zagraniczne sympatie przedstawicielu obu stronnictw można powiedzieć, iż jest to wręcz wybór między Polen, a Polin, czyli obszarem, który tylko pozornie będzie jeszcze kojarzyć się z Polską.
Źródło: YouTube.com