UE ustali plan walki z rosyjskimi mediami

Opublikowano: 22.11.2016 | Kategorie: Media, Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 591

W środę, 23 listopada, w Parlamencie Europejskim zostanie poddana pod głosowanie rezolucja „Strategiczne formy komunikacji UE jako przeciwdziałanie propagandzie stron trzecich”. Autorzy dokumentu przyrównują też walkę z rosyjskimi mediami do walki z Państwem Islamskim oraz wzywają Komisję Europejską i państwa członkowskie UE do dodatkowego finansowania projektów na rzecz kontrpropagandy.

W dokumencie, który w przypadku przyjęcia nie będzie miał charakteru wiążącego, czytamy, że rosyjski rząd „konsekwentnie wykorzystuje szeroki wachlarz środków i narzędzi”, mając rzekomo na celu osłabienie i rozłam UE. Jednocześnie z rezolucji wykreślono wzmiankę o agencji RIA Novosti, która początkowo podczas głosowania w komitecie w październiku została błędnie nazwana w projekcie telewizją.

Debata na temat rezolucji, której autorem jest polska europosłanka Anna Fotyga, odbędzie się jutro, 22 listopada. W tekście rezolucji czytamy, że Rosja udziela rzekomo wsparcia finansowego opozycyjnym partiom politycznym i organizacjom w państwach członkowskich UE oraz wykorzystuje czynnik dwustronnych stosunków międzypaństwowych do rozłamu wśród członków wspólnoty. W charakterze głównych zagrożeń informacyjnych dla UE i jej partnerów w Europie Wschodniej w rezolucji wymieniono agencję Sputnik, telewizję RT, fundację Russkij Mir i podporządkowaną rosyjskiemu MSZ federalną agencję Rossotrudniczestwo.

W celu przeciwdziałania „rosyjskiej propagandzie” projekt rezolucji Parlamentu Europejskiego wzywa państwa UE do współpracy z blokiem wojskowym NATO, aby rozwijać mechanizmy „skoordynowanych komunikacji strategicznych” i walki z „zagrożeniami hybrydowymi”. „Media narodowe w krajach, będących wschodnimi sąsiadami (UE) niekiedy są słabe i nie są w stanie poradzić sobie z siłą i potęgą rosyjskich mediów” — czytamy w projekcie rezolucji.

Projekt zawiera sformułowania, graniczące z propozycją wprowadzenia cenzury wobec rosyjskich mediów i wzywające państwa UE do wyjścia z „konkretnymi inicjatywami prawnymi, aby zwiększyć efektywność i odpowiedzialność w rozwiązywaniu problemu dezinformacji i propagandy”. Jednocześnie autorzy dokumentu mówią o konieczności pluralizmu i wolności mediów.

Dokumentu nie popierają wszyscy europarlamentarzyści. Zdaniem hiszpańskiego posła Javiera Couso, „stawianie w kwestii zagrożenia takiego państwa jak Rosja w jednym szeregu z Państwem Islamskim jest nieodpowiedzialne”. Hiszpański europoseł, występujący w imieniu grupy swoich kolegów wskazuje także na to, że tekst rezolucji o „propagandzie stron trzecich” nie odzwierciedla po pierwsze roli „propagandy, która rozwija się przeważnie w USA, na rzecz legalizacji ich niedawnych inwazji, na przykład, na Irak, prowadzących do regionalnego chaosu”; a po drugie — własnej propagandy UE wobec traktowania jej demokracji „jako jedynej możliwej, co podkreśla poczucie wyższości i może być znieważające”. W związku z tym grupa Couso wymaga przyznania Rosji statusu „kluczowego partnera UE i kluczowego gracza globalnego zarówno w sferze bezpieczeństwa międzynarodowego, jak i we wspólnej walce z ISIL” a także zniesienia europejskich sankcji wobec Moskwy, wznowienia obowiązywania porozumienia Rosja-UE i „jednoznacznego podziału UE i NATO”.

Wcześniej o poczuciu realnego zagrożenia ze strony rosyjskich mediów mówił szereg polityków na Zachodzie i w Europie Wschodniej, w tym sekretarz stanu USA John Kerry, prezydent Ukrainy Petro Poroszenko oraz inni urzędnicy różnego szczebla. Jednocześnie przytaczali niekiedy niezgadzające się z rzeczywistością dane o budżetach rosyjskich mediów. Natomiast oskarżenia o wykorzystanie przez Rosję cyberprzestrzeni do agresji Moskwa wielokrotnie odrzucała na najwyższym szczeblu.

Źródło: pl.SputnikNews.com


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. BrutulloF1 23.11.2016 08:47

    Wkurza ich, że ludzie wolą trochę faktów w
    RT od tego euroamerykańskiego chłamu informacyjnego. Poza tym to kolejny dowód jak USA rządzi Europą.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.