Tysiące ludzi bez wody i prądu w Donbasie

Opublikowano: 02.02.2017 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 754

Rada Bezpieczeństwa ONZ, przyjmując wniosek ukraińskiej delegacji w organizacji, zaapelowała o natychmiastowe zawieszenie broni w Donbasie. Specjalny przedstawiciel OBWE przy trójstronnej grupie kontaktowej przekazał, że walczący zgodzili się już wycofać ciężki sprzęt. Na przerwanie walk najbardziej czeka ludność cywilna.

Organizacje międzynarodowe wzywają walczące strony do złożenia broni. Dziś taki apel wystosowała Rada Bezpieczeństwa ONZ. Jak podała po godz. 19 czasu polskiego agencja RIA Novosti, powołując się na słowa specjalnego przedstawiciela OBWE w trójstronnej grupie kontaktowej (Rosja-Ukraina-OBWE), strony zgodziły się jak na razie wycofać ciężki sprzęt do wyznaczonego dnia – niestety nie podano, kiedy dokładnie. O tym, że być może najgorsza eskalacja chwilowo za nami, świadczyć może jeszcze oświadczenie władz jednostronnie proklamowanej Donieckiej Republiki Ludowej, które powiadomiły, że wojsko ukraińskie przerwało ostrzał obszaru, które DNR uważa za swoje terytorium. Kierownictwo DNR twierdzi, że zatrzymało marsz Ukraińców, zabijając lub raniąc w walce ponad 200 ich żołnierzy. Kijowskie dowództwo przyznało się wcześniej, że prowadziło w Donbasie działania ofensywne. Ilu ludzi stracili separatyści – nie wiadomo; ukraińskie media spekulują o ok. 60 zabitych.

Wskutek ostrzałów znowu ucierpiały m.in. Donieck (ostrzeliwany przez Ukraińców), w którym mieli zginąć cywile, i położona 20 km od niego Awdiejewka (na którą spadły pociski z DNR). Donieck, a częściowo także Makiejewka straciły dziś przed południem dostęp do wody, Awdiejewka nie ma oprócz tego także ogrzewania i prądu. Dziś obie strony miały wstrzymać wymianę ognia, by można było zapewnić chociaż dostawy energii do miejscowości. Ukraiński portal unian.ua przekonuje, że roboty musiały zostać przerwane, bo walczący po stronie DNR ostrzelali nadjeżdżającą ekipę energetyków. Przeciwna strona nie ustosunkowała się do tych informacji.

Kijów stara się odwrócić uwagę od Donbasu, nagłaśniając inne zdarzenie. Sekretarz prasowy prezydenta Ukrainy Swiatosław Cehołko napisał na Facebooku, że ukraiński wojskowy samolot transportowy został ostrzelany z rosyjskich platform wiertniczych, gdy znajdował się nad Morzem Czarnym w pół drogi między Odessą a Krymem. Samolot zdołał wrócić do bazy, a załodze nic się nie stało. Rosja zaprzeczyła, jakoby ktoś strzelał do ukraińskiego samolotu z platformy położonej w sąsiedztwie Półwyspu Krymskiego.

Autorstwo: AR
Źródło: Strajk.eu


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. rumcajs 02.02.2017 12:32

    Na onecie, ktos podał link ze zdjeciami tego ostrzelanego samolotu… I co ciekawe, wloty po pocisku były …. u góry samolotu, jakby bobił “beczke”, albo leciał “do góry kołami”. Samolot był ostrzelany, według ukraińców z broni lekkiej, czyli pewno kałacha.Zatem musiał byc w odległości kilkuset metrów od tej wierzy, 300-500, bo tyle wynosi skuteczny zasięg tej broni w wersji podstawowej., jesli w ogóle tam latał. Nasz masMENDIA solidarnie podaja o atakach “rosyjskich bojowników” na ta wioske, solidarnie pomijając fakt, że to ukraińcy zaczeli tam ofensywe, a separatysci zwyczajnie sie bronia.
    Czekoladowy interes “petroszenki” w Rosji upada, bo rosjanie nie chca kupowac jego produktów, za oszczerstwa i kalumnie wypowiadane przez tego człowieka na Rosje… Nie wiadomo co zrobi “donald” ten z Waszyngtonu, zatem sytuacja ukraińskich władz staje się dramatyczna. Potrzebny był jakis sukces, np: “odzyskanie” jakiegos fragmentu Donbasu, a tu…lipa…setki poległych, i byc moż straty w terenie..

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.