Liczba wyświetleń: 629
Umowa handlowa o Partnerstwie Transpacyficznym (TTP) pozwoli USA decydować o regułach panujących w światowym handlu. I pozostałe kraje będą się musiały do tych reguł stosować- przekonuje amerykański lider Barack Obama.
„Budowa murów izolujących nas od globalnej gospodarki odgradza nas w istocie od ogromnych możliwości. Właśnie Ameryka powinna dyktować reguły światowej gospodarki. Pozostałe kraje powinny grać wyłącznie według reguł ustalonych przez Amerykę i jej partnerów. Właśnie Partnerstwo Transpacyficzne pozwoli nam osiągnąć ten cel” — napisał Obama w artykule w gazecie “The Washington Post”. „Świat się zmienia, a wraz z nim zmieniają się reguły gry. I te reguły powinny określać Stany Zjednoczone, a nie takie kraje, jak np. Chiny” — dodał prezydent.
W lutym ministrowie handlu dwunastu krajów podpisali porozumienie o Partnerstwie Transpacyficznym, w ramach którego zostanie utworzona strefa wolnego handlu w regionie Azji i Oceanu Spokojnego. TTP konkuruje z innymi porozumieniami gospodarczymi, których stroną są Chiny. Wśród nich wymieńmy Wszechstronne Regionalne Partnerstwo Ekonomiczne (RCEP), które przewiduje utworzenie strefy wolnego handlu między dziesięcioma państwami-członkami ASEAN i sześcioma krajami, które podpisały już stosowne porozumienia z AEAN.
Obama z krytyką odniósł się do RCEP, mówiąc, że porozumienie nie zdoła ograniczyć nieuczciwej konkurencji, z której korzystają firmy dotowane przez państwa. Ponadto, zdaniem prezydenta, RCEP nie zdoła zapewnić ochrony własności intelektualnej amerykańskich producentów, w szczególności artystów, kinematografów i przedsiębiorców, a także może ograniczyć wolność w Internecie.
„Na szczęście USA mają plan, który zapewni ochronę amerykańskim pracownikom” — kontynuuje Obama, mówiąc, że zawarte porozumienie powinno znieść przeszkody dla eksportu amerykańskie produkcji. „Najprościej rzecz ujmując, jak tylko TTP zacznie działać, amerykańscy producenci będą mogli eksportować więcej, niż dzisiaj produkują. A to oznacza zwiększenie ilość miejsc pracy (w USA)” — kończy Obama.
Zasady handlu międzynarodowego powinny wspólnie ustalać wszystkie państwa świata, a nie być narzucane przez jedno – oświadczył rzecznik MSZ Chin Hong Lei, komentując oświadczenie prezydenta USA Baracka Obamy. „USA mają duże ambicje, skoro składają takie oświadczenia, lecz obawiam się, że nie biorą pod uwagę długoterminowej perspektywy. Zasady międzynarodowego handlu powinny wspólnie ustalać wszystkie państwa na świecie, a nie być narzucane przez jedno” — oznajmił na briefingu Hong Lei. Dodał on, że Chiny są otwarte na TPSEP i wychodzą z założenia, że TTP i RCEP (Regionalne Kompleksowe Partnerstwo Gospodarcze) mogą wzajemnie się uzupełniać w procesie tworzenia strefy wolnego handlu w regionie Azji i Pacyfiku.
Źródło: pl.SputnikNews.com
Kompilacja 2 wiadomości: WolneMedia.net
Poznaj plan rządu!
obserwując wydarzenia polityczne ostatnich kilkunastu lat doszedłem do wniosku że z geopolitycznego puntku widzenia dla światowego bezpieczeństwa najlepsze byłoby wewnętrzne osłabienie/podział USA tak jak stało się to z ZSRR…
USA zaangażowane wewnętrznie to oddech i wytchnienie dla bliskiego wschodu, obniżenie presji na Europę, same plusy…
tylko przykro że świadomość w stanach jest tak niska, pytająć amerykanina o Oregon Burns gość nie miał bladego pojęcia że jego kraj likwiduje własnych porządnych obywateli…