Czy słusznie twórca Antykomora urósł do roli obrońcy wolności słowa?

Opublikowano: 18.09.2012 | Kategorie: Prawo, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 500

Dla dociekliwych czytelników “Dziennik Internautów” przygotował garść mniej znanych faktów, trochę ciekawych cytatów i opinię, z którą nie każdy się zgodzi.

Wbrew temu, co podają niektóre media, Helsińska Fundacja Praw Człowieka nie skrytykowała wyroku wydanego przez Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim. Dominika Bychawska, która w imieniu HFPC wypowiedziała się na łamach „Gazety Wyborczej”, podkreśliła, że zgodnie ze standardem strasburskim nie ma potrzeby specjalnej ochrony głów państw przed znieważeniem. Dodała jednak, że sąd musiał zająć się sprawą Roberta Frycza, bo w polskim prawie karnym taki przepis istnieje. Wyrok (…) wydaje się wyważony – stwierdziła przedstawicielka Fundacji.

“Dziennik Internautów” poprosił rzeczniczkę Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim o szczegółowe informacje dotyczące wyroku. Jak wyjaśniła Agnieszka Leżańska, twórca serwisu Antykomor.pl został skazany za:

– czyn z art. 135 §2 k.k. znieważenia Prezydenta na karę 10 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonania nieodpłatnie 30 godzin prac w miesiącu na cele społeczne;

– czyn z art. 270 §1 k.k. podrobienia własnej legitymacji studenckiej na karę 10 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonania nieodpłatnie 30 godzin prac w miesiącu na cele społeczne;

– czyn z art. 270 §1 k.k. polegający na podrobieniu dokumentu w postaci skierowania do szpitala, skierowania na leczenie uzdrowiskowe oraz zaświadczenia o stanie swojego zdrowia, których kserokopie oskarżony użył, przedkładając je wraz z podaniem o anulowanie skreślenia z listy studentów, na karę 10 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonania nieodpłatnie 30 godzin prac w miesiącu na cele społeczne.

Za te właśnie czyny sąd skazał Roberta Frycza na łączną karę roku i trzech miesięcy ograniczenia wolności, zobowiązując go do nieodpłatnego wykonania 40 godzin prac społecznych miesięcznie. Twórca Antykomora poniesie również część kosztów procesu w wysokości 3 tys. zł.

Jednocześnie jednak – jak poinformowała Agnieszka Leżańska – sąd uniewinnił oskarżonego od pierwszego zarzutu znieważenia organu konstytucyjnego, tj. od czynu z art. 226 §3 k.k., a także umorzył postępowanie w sprawie czynu z art. 275 §1 k.k., który polegał na posłużeniu się dowodem osobistym stwierdzającym tożsamość innej osoby (z uwagi na znikomy stopień szkodliwości społecznej czynu, gdyż ojciec oskarżonego wiedział o tym fakcie).

W jaki sposób sędzia Grzegorz Krogulec umotywował wydany wyrok? Poniżej można przeczytać wyjaśnienie przedstawicielki sądu, która zaznaczyła, że szczegółowe motywy swego rozstrzygnięcia sędzia przedstawi na piśmie, jeżeli wpłynie w tej sprawie stosowny wniosek.

“sędzia (…) wskazał, iż kodeks karny nie zawiera legalnej definicji pojęcia znieważenia, dlatego też należy odnieść się do definicji tego pojęcia zawartych w orzeczeniach Sądu Najwyższego, doktrynie oraz jego ogólnym, potocznym pojmowaniu. Sąd wskazał, iż są granice krytyki osób publicznych, organów państwa, których przekroczenie skutkuje odpowiedzialnością karną i właśnie w przypadku czynu oskarżonego granica ta została, w ocenie sądu, przekroczona. Nadto sąd wskazał, iż Trybunał Konstytucyjny w wyroku z dnia 06.07.2011 roku uznał przepis art. 135 k.k. za zgodny z art. 54 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji, co oznacza, iż przepis obowiązuje i należy go stosować.”

Robert Frycz na stronie Antykomor.pl opublikował oficjalne oświadczenie w sprawie wyroku. Stwierdził w nim m.in. że w Polsce “panują standardy, którym bliżej do Białorusi lub Korei Północnej niż państw Zachodu o dojrzałych demokracjach”. Podkreślił, że nie czuje się winnym znieważenia prezydenta, a tworząc bloga, chciał pokazać, że Bronisław Komorowski nie nadaje się na pełnione stanowisko. Zapowiedział, że od wyroku będzie się odwoływał “do wszystkich przewidzianych prawem instancji, a gdy to nie pomoże (…) do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka”.

W oświadczeniu pojawiła się też informacja, że tworząc stronę Antykomor.pl, jej twórca chciał “wyrazić swój sprzeciw wobec osób i środowisk szydzących z tragicznie zmarłego Prezydenta Lecha Kaczyńskiego”. W wywiadzie, który dwa dni temu ukazał się w serwisie NaTemat.pl, Robert Frycz doprecyzował tę myśl: “Uważam, że niczego złego nie robiłem. A jeżeli jednak robiłem, to skażmy i zamknijmy w więzieniach tych wszystkich, którzy lżyli poprzedniego prezydenta w sposób dużo bardziej agresywny, prymitywny i wulgarny, niż to, co jest na blogu Antykomor.pl. (…) Mój blog to mercedes, a to wszystko, co działo się przeciwko Lechowi Kaczyńskiemu, to zwykły trabant.”

W tym miejscu porzucam obiektywną relację. Tego, co dalej napiszę, proszę nie utożsamiać z opinią “Dziennika Internautów” – to moje jak najbardziej prywatne zdanie. Zbulwersował mnie nalot Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego na mieszkanie blogera, a także odmowa wszczęcia postępowania w sprawie przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych. Podzielam zdanie Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, która twierdzi, że Prezydent RP nie potrzebuje wzmocnionej ochrony (sprawy o znieważenie można rozpatrywać z powództwa cywilnego).

Nie uważam jednak, by materiały, które Robert Frycz zamieszczał na stronie Antykomor.pl przed jej reorganizacją w czerwcu ubiegłego roku, zasługiwały na miano satyrycznych. Szukacie satyry? Proszę bardzo, popatrzcie na rysunki Andrzeja Milewskiego albo Remka Dąbrowskiego – TO jest satyra, ten mercedes z cytowanego wyżej wywiadu. Trabantem (i to mocno zdezelowanym) są paszkwilanckie grafiki publikowane w serwisie Antykomor.pl. Można się sprzeczać o wysokość kary i twierdzić, że jest za duża, ale wina w tym przypadku jest ewidentna i bardzo mi się nie podoba, że brylując na prawicowych portalach, Robert Frycz urósł do rangi męczennika za wolność słowa.

Autor: Anna Wasilewska-Śpioch
Na podstawie: Wyborcza.pl, Antykomor.pl, NaTemat.pl, di24.pl
Źródło: Dziennik Internautów


TAGI: , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

12 komentarzy

  1. lboo 18.09.2012 10:36

    No tak, to przecierz standard jak chcemy kogoś posadzić to pogrzebmy w jego przeszlosci i napewno paragraf sie znajdzie. Bo co ma niby wspólnego ze stroną antykomor zarzut o fałszowaniu legitymacji studenckiej.

  2. Wojciech Mazurkiewicz 18.09.2012 10:49

    ” Można się sprzeczać o wysokość kary i twierdzić, że jest za duża, ale wina w tym przypadku jest ewidentna”

    To znaczy jaka? Albo jest wolność wypowiedzi, albo jej nie ma. Guzik mnie obchodzi poziom merytoryczny i kulturalny tych materiałów.

    ” brylując na prawicowych portalach, Robert Frycz urósł do rangi męczennika za wolność słowa”.

    Bo nim jest. Widzę, że autorce żal, że męczennikiem zostać prawicowiec, a nie lewak.

  3. Czejna 18.09.2012 11:23

    Absurdalny parasol ochronny osob publicznych i ich ewidentnych wplywow na dzialanie i przekraczanie uprawnien przez sluzby, az nadto sie objawil. Swiete krowy maja sie wciaz doskonale w naszym kraju.

  4. MilleniumWinter 18.09.2012 11:49

    Widzę że autorka (celowo lub nie) nie widzi sedna sprawy. Sednem sprawy nie jest wyrok (zgodny z prawem) czy jego wysokość. Sednem jest fakt że jedne osoby się oskarża a inne za takie lub gorsze łamanie prawa nie. Tu jest problem. Gdyby sądzono wszystkich nie było by problemu cenzury czy braku wolności słowa. Sytuacja jaka ma miejsce w Polsce nie ma nic wspólnego z prawem że o sprawiedliwości nie wspomnę.

  5. TOB 18.09.2012 12:40

    Pani Anka chyba reprezentuje pewną opcję polityczną skoro tak bardzo oburza się na STANDARDOWE zdjęcia dostępne na portalach typu kwejk, cojapacze, chamsko, ryjbut, jebzdzidy itd ;). To jest po prostu esensja tych portali. Skoro pokazanie prezydenta mniejszości Polaków w złym świetle jest “be” to czemu nie zastanowi się ta kobitka czemu mniejszość go wybrała? I to pomimo oszustw wyborczych? Dlaczego tyle osób w ogóle nie poszło na wybory? I ona śmie podważać głos ludu, który stanowi naród?

    Obejrzałem te fotki i nie znalazłem niczego czego bym nie widział na wspomnianych miejscach. Jakoś nie zauważyłem w nich nic co mógłbym nazwać “kłamstwem” lub haniebnym znieważaniem.

  6. LeeFu 18.09.2012 13:40

    Bzdura… To dalej Satyra…Dzialanie i wyrok jest rodem z Bialorusi

  7. fm 18.09.2012 15:03

    A niech ona dalej śpi.. bredzi dziecko..
    Ja tego gościa nie uważam ani za prezydenta ani za nikogo wartego szacunku. Wolność wypowiedzi!
    Jak ktoś na mnie mówi, że jestem ku.. albo ch.. to jego sprawa. Zwyczajnie mnie to nie interesuje a zdanie ten ktoś ma prawo mieć swoje..

  8. ARTUR 18.09.2012 16:26

    Ta sprawa nie dotyczy działania służb czy też wyroku ,faszystowska i syjonistyczna w działaniu jest sama ustawa .Ochrona wizerunku opiera się na prawie koranicznym gdzie znieważenie wizerunku Allacha podlega karze śmierci ,u nas takiej kary nie ma lecz są więzienia .Na szacunek należy sobie zasłużyć bo ustawa powoduje śmieszność urzędu Prezydenta .

  9. Prometeo 19.09.2012 02:21

    zgodził bym się że obrażanie męża stanu reprezentującego cały Naród z woli Narodu jest czynem haniebnym i nie powinno mieć miejsca w wolnej niepodległej Najjaśniejszej Rzeczpospolitej Polskiej ale przy tej kpinie jaką jest ten kraj jakie kolwiek wyniosle słowa to nieporozumienie

  10. sunner 19.09.2012 09:34

    “Wyrok (…) wydaje się wyważony – stwierdziła przedstawicielka Fundacji”

    Gdyby jednak taki wyrok zapadł za szkalowanie Lecha Kaczyńskiego, wtedy ta cała Fundacja piałaby w niebogłosy o prześladowaniach politycznych, ograniczaniu wolności słowa itp.

  11. Tomaszek 19.09.2012 21:24

    Ile on tam dostał tych godzin prac społecznych ? 40 miesięcznie. Powinno mu się dołożyć 40 tygodniowo. Bo gówniarz ma ewidentnie za dużo wolnego czasu, skoro zajmuje się tak debilną działalnością. Przez taki właśnie brak wyczucia tego co wypada, a co nie wypada sądy muszą ferować bzdurne wyroki i narażać się na śmieszność.

  12. Tomaszek 20.09.2012 12:03

    Ojczyznę kochać trzeba i szanować
    Nie deptać flagi i nie pluć na godło
    Należy też w coś wierzyć i ufać
    Ojczyznę kochać i nie pluć na godło

    Szkoda że większość młodzieży tego nie wie…

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.