Tusk o pieniądzach CDU

Opublikowano: 30.04.2014 | Kategorie: Polityka, Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 682

Donaldowi Tuskowi wymsknęła się ciekawa informacja. Komentując na konferencji prasowej publikację “Wprost” dotycząca niemieckiego finansowania jego partii – niepytany przez dziennikarzy – poruszył temat, który w tygodniku się nie pojawia: swoich nieruchomości. Szef rządu i lider PO stwierdził jednoznacznie, że domu w Sopocie nigdy nie nie kupił, a posiada jedynie dwa mieszkania. Tymczasem Paweł Piskorski w książce jednak pisze o domu, którego Tuskowie przed laty mieli stać się właścicielami. Rzekomo dzięki pożyczce. “Chciałbym, żebyście państwo wiedzieli. Nigdy nie kupiłem domu w Sopocie. Tak jak on [Piskorski] stwierdza pierwszego domu, zatem jest domniemanie, że kupiłem wiele domów w Sopocie. Mamy z żoną dwa mieszkania – jedno 60-metrowe, drugie niespełna 40-metrowe”. Abstrahując od faktu, że Tusk ma jeszcze działkę letniskową, o której zapomniał, to wszystko się zgadza. Przynajmniej według ostatniego oświadczenia majątkowego.

Paweł Piskorski, były towarzysz partyjny dzisiejszego premiera, wskazuje człowieka, który kiedyś mógł pomóc Tuskom. “Ojca chrzestnego” i głównego sponsora KLD, bogatego biznesmena (zmarłego w październiku zeszłego roku) Wiktora Kubiaka. “Tusk był wtedy bardzo ubogi, gnieździł się ze swoją żoną Gosią w domu asystenta w Gdańsku – tam nawet nie miał własnego telefonu! Gdy musiałem skontaktować się z nim, już wtedy przewodniczącym partii, to dzwoniłem do recepcji domu akademickiego i przywoływany Donald schodził do telefonu. Nie było mowy wtedy o żadnych pieniądzach, wpływach, pozycji” – wspomina Piskorski w książce. Następnie dodaje: “To był na pewno jakiś problem techniczny, logistyczny. Zwłaszcza dla Gosi, która często zostawała sama, ale problem ten szybko się rozwiązuje, bo już w kolejnym roku kupili dom w Sopocie. Zdaje się dzięki pożyczce.” “Od biznesmena i sponsora KLD Wiktora Kubiaka?” – dopytuje rozmawiający z nim Michał Majewski. “Tak mówił Wiktor, ale nie potrafię tego zweryfikować” – odpowiada Piskorski.

Donald Tusk został wywołany do odpowiedzi w sprawie informacji dotyczących rzekomego finansowania Kongresu Liberalno-Demokratycznego przez niemiecką CDU. Oświadczył, że Paweł Piskorski zarówno w swojej książce, jak i wypowiedziach dla mediów prowadzi kampanię wyborczą i promuje własną książkę. “To pomieszanie prawdy, insynuacji i kłamstw” – oświadczył premier i wezwał Piskorskiego do ujawnienia dowodów. Donald Tusk podkreślił, że w odniesieniu do rewelacji ujawnionych przez Pawła Piskorskiego, doniesienia te zdementował jednoznacznie wskazywany przez Piskorskiego Jan Krzysztof Bielecki. “Piskorski zarówno w książce, jak i w wypowiedzi w tygodniku „Wprost” prowadzi dość typową w Polsce kampanię polityczną i promocję książki. To zestawienie prawdy, półprawd i zwykłych kłamstw” – mówił Tusk.

Premier wskazywał na małą wiarygodność Pawła Piskorskiego i ironizował, że jest ona zapewne na podobnym poziomie jak wiarygodność jego słynnych już oświadczeń majątkowych. “Wiem dlaczego wyrzucałem go z PO” – oświadczył Donald Tusk i jeszcze raz podkreślił, że w zarzutach Piskorskiego doszło do pomieszania prawdy, insynuacji i zwykłego kłamstwa. “Wszystkich zainteresowanych zapraszam, wbrew temu co mówi Piskorski, nigdy nie kupiłem domu w Sopocie. Mam dwa mieszkania 60- i 40-metrowe. Nie brałem żadnej pożyczki od CDU” – dodał premier. Jednocześnie Tusk oznajmił, że nie może pozwać Pawła Piskorskiego w trybie wyborczym, ponieważ tryb ten dotyczy wyłącznie kandydatów w wyborach. O ewentualnym dalszym postępowaniu premier ma zdecydować po lekturze książki. “Na pewno w czasie kampanii nie będę dostarczał Pawłowi Piskorskiemu satysfakcji. Dalsze kroki przewiduję po zakończeniu kampanii. Apeluję, żeby Paweł Piskorski przedstawił dowody. Sprawami finansowymi w partii którą prowadziłem zajmował się wówczas właśnie Paweł Piskorski i to do niego należy kierować dalsze pytania” – mówił Tusk.

“Wszystko podtrzymuję” – stwierdził na antenie Telewizji Republika, Paweł Piskorski, który w swojej książce ujawnił, że niemiecka CDU przekazywała pieniądze Kongresowi Liberalno-Demokratycznemu w czasie, gdy partią kierował Donald Tusk. Piskorski zapytany, czy został już pozwany, stwierdził, że nie. “Jeżeli dostanę pozew, to z całą pewnością siebie udam się do sądu i będę bronił swoich słów” – powiedział Piskorski w trakcie rozmowy z Michałem Rachoniem. Oczywiście, pojawił się wątek dowodów na twierdzenie Piskorskiego. Nie chciał ich pokazać w telewizyjnym studio, ale zapewniał – jak relacjonuje portal telewizjarepublika.pl – w razie konieczności przedstawi je przed „odpowiednimi instytucjami”. “Gdybym upublicznił je teraz, Tusk zareagowałby tak samo jak dziś, stekiem paszkwili i kłamstw” – mówił Paweł Piskorski. “Tylko obiektywne postępowanie przed sądem ostatecznie udowodni moją wersję” – dodał. Ostro też Piskorski zrecenzował konferencję Donalda Tuska, który – według Piskorskiego – odniósł się do „nieistniejących zarzutów, że nie brał pożyczki od CDU”. “A kto powiedział, że brał?” – pytał były kolega partyjny obecnego premiera. “Tusk zastosował starą ubecką metodę. Jeżeli nie potrafi się odnieść, opluwa” – wyjaśniał Piskorski.

Autorzy: Samuel Pereira (akapity 1-2), rz (3-4), gb (5)
Na podstawie: TVN24, telewizjarepublika.pl
Źródło: Niezależna.pl
Kompilacja 3 wiadomości na potrzeby “Wolnych Mediów”


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. mr_craftsman 01.05.2014 01:47

    Oczywiście, że nie brał pożyczki. Darowizna lub zapłata to przecież nie jest pożyczka. =)

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.