Tusk i Duda podpalają lont
Premier Tusk pojechała do Kijowa, by zapewnić Zełenskiego, że Polska bardzo chętnie pomoże mu sprzętem, pieniędzmi i wspólnymi inwestycjami w jak najdłuższym kontynuowaniu tej krwawej wojny. Powiedział też, że oczywiście jesteśmy po stronie dobra, a zło to wiadomo kto. Duda z kolei poleciał na Litwę, by z panem prezydentem Litwy wymienić się zapewnieniami, że muszą zrobić wszystko, by walczyć z Rosją, jak niegdyś w przegranym z kretesem powstaniu styczniowym. Co jest w polskich elitach, że wciągają całe społeczeństwo w piekło wojny? Próbowaliśmy na to odpowiedzieć, ale nie wiemy, czy nam się udało.
Źródło: YouTube.com