Żołnierze spalili żywcem 150 kurdyjskich cywilów
Do zdarzenia doszło w prowincji Şırnak na południowym wschodzie Turcji. Ludzi palono żywcem – powiedziała posłanka z Demokratycznej Partii Ludów (HDP) Feleknas Uca.
„W Cizre w prowincji Şırnak około 150 osób spalili w domach żywcem tureccy żołnierze. Niektóre znalezione ciała były pozbawione głów” – poinformowała agencję Sputnik Feleknas Uca, posłanka z ramienia Demokratycznej Partii Ludów (HDP), która broni praw mniejszości narodowych w kraju.
Turecka polityk dodała, że wszystkie ofiary w regionie graniczącym z Syrią i Irakiem były etnicznymi Kurdami.
Tymczasem kurdyjscy bojownicy przyznali się do przeprowadzenia ataku terrorystycznego w Ankarze. Jak poinformowały media, zamach miał być zemstą za sytuację na południowym wschodzie Turcji. Informację przekazała zbliżona do Partii Pracujących Kurdystanu agencja informacyjna Firat (ANF).
Do wybuchu zaminowanego samochodu doszło w środę wieczorem na ruchliwym skrzyżowaniu w tureckiej stolicy, niedaleko budynku parlamentu, sztabu generalnego i mieszkań zajmowanych przez wojskowych. Według danych Sztabu Generalnego Turcji, do wybuchu doszło w chwili, gdy na czerwonym świetle zatrzymała się kolumna wojskowa. Choć w większości ofiarami zamachu byli żołnierze, ucierpieli także mieszkańcy Ankary, którzy znajdowali się na miejscu zdarzenia.
Źródło: pl.SputnikNews.com
Kompilacja 2 wiadomości: WolneMedia.net