Turcja wypina się na F-35

Opublikowano: 18.06.2019 | Kategorie: Nauka i technika, Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 830

Wczoraj w Le Bourget pod Paryżem, gdzie odbywa się największy na świecie salon lotniczy, Turcy pokazali z wielką pompą projekt własnego samolotu bojowego TF-X, który ma być „najlepszym myśliwcem w Europie”. Ma to być odpowiedź na amerykańskie groźby, że nie dostarczą samolotów F-35, w budowie których Turcja uczestniczy. USA są zdenerwowane, że Turcy kupili rosyjski system antyrakietowy S-400, zamiast przestarzałego i bardzo drogiego systemu amerykańskiego Patriot.

Wiadomość, jaką chcieli wczoraj zakomunikować Turcy jest jasna: jeśli Amerykanie nie dostarczą F-35, ruszy budowa TF-X. Na salonie w Le Bourget zaprezentowali makietę tego samolotu naturalnej wielkości informując, że na początek maszyna będzie mieć silniki General Electric, dopóki nie ruszy własna produkcja z własnym, tureckim silnikiem.

TF-X ma budować publiczny koncern Turkish Aerospace, który do tej pory uczestniczył w budowie F-35 dostarczając centralną część kadłuba. Samolot ma być produkowany seryjnie od 2025 r., już za sześć lat, co wielu obserwatorom wydaje się bardzo ambitne, ale trudne do spełnienia. W każdym razie Turcja odpowiada w ten sposób na ultimatum Donalda Trumpa nakazującego kupować Patrioty, których nikt, oprócz Polski, nie chce już kupować.

Polska jednak, kupując amerykański system antyrakietowy, który będzie w stanie o ok. 16 minut przedłużyć naszą obronę w razie oczekiwanej przez rząd rosyjskiej napaści, będzie mogła wydać następne miliardy na F-35. W sprzyjających warunkach pozwolą one przedłużyć ewentualną obronę nawet o kilka godzin.

„Rozwój własnego przemysłu obronnego i samowystarczalność w tym względzie pozostaje priorytetem rządu tureckiego” – oświadczył szef Turkish Aerospace Temel Koti w Paryżu.

Autorstwo: JSz
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. emigrant001 18.06.2019 15:27

    zarząd bantustanu uszczuplił pulę środków na służbę zdrowia o 10 mld złotych aby zdobyć środki na złomiasty F35. Szkoda tylko podatników, którzy za to płacą.

  2. Tallis Keeton 18.06.2019 18:52

    oto czym się różni państwo realne od państwa teoretycznego – zamiast płacić obcym za broń a zatem i byc od obcych zależnym, zbudują ją sami.

  3. ZIWK 18.06.2019 20:05

    Prowadzenie programu budowy samolotu myśliwskiego na poziomie V generacji w kraju o słabym przemyśle lotniczym jest zagrywką czysto polityczną.
    Dokładnie jak bajdurzenie naszego premiera-kłamcy Morawieckiego o milionie aut elektrycznych…
    Żeby taki program miał szanse powodzenia musi istnieć solidny zespół konstrukcyjny, doświadczony – nie tylko w projektowaniu, ale i we wdrażaniu do seryjnej produkcji innych konstrukcji – o rząd mniej skomplikowanym. Czyli bazą była by produkcja własnego myśliwca IV generacji.
    Musi być to oparte na zapleczu naukowym – materiały, badania, szkolenie kadry oraz rozwiązywanie problemów.
    Tego nie ma w Turcji – a stopień skomplikowania zapewne będzie nie do udźwignięcia dla pojedynczego kraju tej wielkoście. Samodzielnie samoloty takie opracowują – USA, Chiny…
    Nawet Rosja po wyciągnięciu z naftaliny poradzieckiego FA-PAK – programu nie rozwija, bo wychodzą braki technologiczne.
    A nagle kraj średniej wielkości, bez tradycji próbuje zagrać w najwyższej lidze.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.