Tu jest Wrocław, tu się mówi po ukraińsku

Opublikowano: 14.06.2017 | Kategorie: Prawo, Społeczeństwo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1202

W zeszłym tygodniu we Wrocławiu odbyła się konferencja poświęcona problemom ukraińskich migrantów. Padła na niej propozycja, by ukraiński stał się drugim językiem w komunikacji miejskiej i w urzędach oraz punktach informacyjnych.

Pomysłodawcą takiego rozwiązania jest Grzegorz Dzik — honorowy konsul Ukrainy i współzałożyciel fundacji „Ukraina”. Zwrócił uwagę, że 10 procent obecnych mieszkańców stolicy Dolnego Śląska stanowią obywatele Ukrainy. Departament Spraw Społecznych potwierdza te szacunki — mowa o 70-100 tysiącach obywateli tego kraju.

Dlatego też o ich problemach dyskutowano 7 czerwca podczas konferencji „ForUM for Ukrainian Migrants” — imprezę zorganizowała właśnie fundacja Grzegorza Dzika. Wzięli w niej udział przedstawiciele samorządu, organizacji pozarządowych, lokalni przedsiębiorcy. Debatowano o tym, z jakimi problemami stykają się przyjeżdżający do Polski i szukający zatrudnienia Ukraińcy. Mają do czynienia z biurokracją, barierą językową, brakiem informacji. Dlatego szef fundacji postanowił wyjść im naprzeciw:

“Całkowicie popieram przywitanie ludzi z Ukrainy w ich języku, zwłaszcza w tych bramach Wrocławia jak dworzec PKP czy lotnisko” — mówił na konferencji, postulując, by ukraiński był również drugim językiem w komunikacji miejskiej i urzędach: “Bariera komunikacyjna może bowiem naprawdę zamknąć komuś drogę do lepszego życia. Dlatego Informacja musi być dobrej jakości. (…) Wielu wrocławian ma korzenie na Ukrainie i dlatego to miasto można nazwać małym Lwowem. Dla mnie jest oczywiste, że marszałek województwa powinien podjąć dialog ustalenia istotnego funduszu dla wspierania przyjmowania i opieki nad obywatelami Ukrainy.”

Zgodził się z nim konsul generalny Ukrainy w Krakowie, Ołeh Mandiuk, który jest niezadowolony ze stosunku Polaków do przyjezdnych: “Jeszcze pół roku temu uważałem, że w Polsce nie podnosi się kwestii wielkiej imigracji Ukraińców. Mieliśmy takie wrażenie, że ponad milion Ukraińców, którzy przebywają u was, nie istnieje dla państwa polskiego, albo są traktowali jak uchodźcy, czy podobnie. Jak Polska zaprasza do siebie ludzi z Ukrainy, to musi też wziąć jakąś odpowiedzialność za nich, żeby możliwości życia dla emigranta były odpowiednie. I nie chodzi tylko o warunki pracy, czy o język, ale też o troskę o zachowanie tożsamości Ukraińców czy ubezpieczenie zdrowotne.”

Z postulatami wysuwanymi przez obu konsulów można się całkowicie zgodzić – pod jednym warunkiem: że Polacy będą mogli liczyć na wzajemność.

Autorstwo: Tomasz Dudek
Źródło: pl.SputnikNews.com


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. rumcajs 14.06.2017 10:36

    Taaak, a potem będą żądania uhonorowania “ich” “boheterów” narodowych, oraz coroczne składanie kwiatów w dniu mordu wołyńskiego, przed pomnikiem bandery…

  2. MichalR 14.06.2017 12:04

    Niechby każdy prywaciarz w swojej restauracji dawał klientom menu w tylu językach w ilu chce. Niechby każda prywatna szkoła uczyła dzieci w takim języku jak jej się podoba. Jednak nie podoba mi się wizja tego, że pieniądze z budżetu mogą być przeznaczane na ubogacanie kulturowe kogokolwiek…

    Jak bardzo przychylny jestem pracującym w Polsce Ukraińcom tak uważam, że nie należy robić dla nich żadnych wyjątków. To oni mają się polonizować, a nie ukrainizować. Ich dzieci mają traktować język ukraiński jako ciekawostkę – archaiczny język przodków – w którym można się komunikować w obrębie mniejszości, ale który nie daje możliwości osiągnięcia życiowego sukcesu.

    Nie widzę problemu, żeby nadawać Ukraińcom polskie obywatelstwa po tym jak zdadzą oni jakiś podstawowy test językowy (poziom B2). Tym przychylniej na to patrzę, gdyż na Ukrainie nie można mieć podwójnego obywatelstwa.

    Chcę, żeby każdy kto przyjeżdża do Polski godził się na to, że trafia do kraju o zabetonowanej kulturze o mocnych korzeniach narodowych i katolickich. Chciałbym, żeby każdy imigrant był tak długo traktowany przyjaźnie – jak swój – jak długo nie będzie komukolwiek starał się narzucić kultury swojego kraju ojczystego.

  3. tithan1 14.06.2017 16:22

    Mieszkam w Wielkiej Brytanii od prawie 10 lat. Jest tu około 1.5 mln Polaków. Czemu Ukraińcom ułatwiać życie skoro kilkukrotnie większej populacji na wyspach tego się nie robi a wręcz odwrotnie. Zakazy rozmów po polsku w miejscach pracy. Niech się dziady uczą polskiego.

  4. manriusz 14.06.2017 16:38

    Polacy zaczynają być goścmi we własnym kraju.Dlaczego nikt tego burdelu nie weźmie za pysk?Jadę do Rosji-mówię po rosyjsku, jadę do UK-rozmawiam po angielsku, jestem w Polsce to mam rozmawiać po ukraińsku?Co za czasy mamy?Gdzie nasza polska duma i twarda ręka?Jadą po nas jak po łysej kobyle.Chcą mieszkać w Polsce to niech się uczą języka, jeśli nie to dalej na zachód lub wypad na Ukrainę.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.