Liczba wyświetleń: 608
„Umowa, o której mówimy, stawia korporacje ponad państwem. W efekcie rola posłów, rola władz państwowych będzie marginalna” – prof. Oręziak o umowie handlowej UE-USA.
„Mam nadzieję, że ta umowa nigdy nie wejdzie w życie i zostanie obalona tak jak umowa ACTA” – mówi o TTIP prof. Leokadia Oręziak z Katedry Finansów Międzynarodowych SGH na łamach portalu Instytut Globalnej Odpowiedzialności.
Znana w odważnej walki z OFE ekonomistka należy do nielicznych polskich naukowców, przestrzegających przed zagrożeniami, jakie niesie ogromna strefa wolnego handlu, nad której utworzeniem intensywnie pracuje Unia Europejska wraz ze Stanami Zjednoczonymi. Prof. Oręziak ostrzega m.in. przed nieuczciwością procesu negocjacyjnego, związanego z transatlantyckim porozumieniem handlowym.
„Korporacje oddelegowały do jego obsługi setki tzw. konsultantów, którym zapewniono nieograniczony dostęp do dokumentów negocjacyjnych oraz do polityków i funkcjonariuszy zaangażowanych w rozmowy” – informuje Oręziak, podkreślając, że takiego dostępu nie uzyskali przedstawiciele państw narodowych oraz strony społecznej, szczególnie przedstawicieli pracobiorców.
Zachowanie daleko idącej tajemnicy nie dziwi pani profesor, ponieważ w negocjacjach chodzi przede wszystkim o zniesienie barier dla ekspansji korporacji. Dlatego też nawet o sprawach, którymi żywotnie zainteresowana jest strona społeczna mają między sobą decydować przedstawiciele zlobbowanych przez korporacje ministerstw, odpowiedzialnych za handel oraz sfery biznesu z Europy i USA – bez żadnej demokratycznej kontroli.
Oręziak ujawnia też powody, dla których TTIP jest zagrożeniem dla Polski. Przede wszystkim z powodu umocnienia i rozszerzenia strefy wolnego handlu. Wolny handel, jak wyjaśnia ekonomistka, dla krajów słabszych gospodarczo jest „zawsze niekorzystny i zawsze rujnujący”.
Poza tym, i tak już dziś kruchą równowagę, burzy przyznanie preferencji wielkim korporacjom w sporach z państwami, a więc planowany mechanizm arbitrażowy: „Gdy korporacja uzna, że wprowadzany przez państwo przepis (np. podwyższenie płacy minimalnej, zapis mający zapewnić bezpieczeństwo żywności, lub zakaz składowania toksycznych odpadów) naraża jej planowane zyski, wtedy pozwie państwo przed trybunał, który jest organem prywatnym, skomercjalizowanym” – wyjaśnia profesor SGH.
Alarmuje też, że odszkodowania, jakie może zasądzać Trybunał na niekorzyść państw, mogą być ogromne – a to z tego tylko powodu, że „jakieś hipotetyczne przyszłe zyski zostały naruszone na skutek tego, że państwo z mocą swojej suwerennej decyzji postanowiło chronić interesy swoich obywateli”.
Ten mechanizm arbitrażowy działa już dziś, jednak umowa o wolnym handlu między Stanami Zjednoczonymi a UE go rozszerza. To nie tylko zdaniem prof. Oręziak zagrożenie dla demokracji i samorządności krajów unijnych.
Autorstwo: KM
Źródło: Strajk.eu
Poznaj plan rządu!
Zapraszam do dyskusji wszystkich którzy dalej twierdzą że monopole powstają na wolnym rynku , a nie że sa efektem interwencji rządowych i ustaw.
Pozdrawiam.
@Rozbi
To jest jeden ze sposobów maksymalizacji zysków i szukania wszelkich sposobów wygrania z konkurencją.
Sama konkurencja doprowadziła do powstania koncernów i ich wzrostu. Ale nic nie jest.. jednoznaczne. Biznes prócz konkurencji zawsze chętnie sięga po inne sposoby. I im bardziej ten biznes bezwzględny, tym bardziej konkurencyjny.
Jest wiele przykładów na to, że dla zysku firmy korumpują całe rządy i wywołują przewroty i wojny…
Światy nie jest czarno-biały. Naprawdę.
I nigdy taki nie był…
I nie zanosi się, że kiedykolwiek będzie.
O wyzwanie ?
@Rozbi wszystko się rozbija że tacy ludzie jak korwin bazują na rozważaniach czysto teoretycznych, wyizolowanych systemach jak np. wolny rynek.
Ale życie jest bardziej złożone i to co obserwujemy jest wypadkową działania większej ilości czynników.
Aktorami wolnego rynku nie są jakieś teoretyczne jednostki, tylko ludzie z krwi i kości, więc i kierują się często zupełnie innymi pobudkami mając w nosie ramy w których zamykają ich teoretycy.
Ja już dawno doszedłem do prawie oczywistego wniosku, że system wolnorynkowy + natura ludzka = autodestrukcja – w pierwszej kolejności samego wolnego rynku.
Owszem na początku rozwoju omawianego systemu, funkcjonuje on w miarę dobrze.
Ale po pewnym czasie, niektóre jednostki dzięki nie mu :
a. zaspakajają wszystkie swoje osobiste potrzeby konsumpcyjne
b. najczęściej rynek bardzo szybko się nasyca
c. zdobywają o wiele większą kontrolę nad zasobami niż inni ludzie – stają się kapitalistami.
Ale dalej pozostają ludźmi i chcą kontynuować działania “zaspakajające” które dotychczas dawały im satysfakcję.
Ze względu na >a przekształca się to w pragnienie władzy i kontroli nad – oczywiście innymi ludźmi, bo bez nich te ich zasoby nie mają żadnej wymiernej wartości.
Po uwzględnieniu czynnika >b jedynym sposobem na dalszy wzrost jest wyniszczanie konkurencji, a najefektywniejszym sposobem jest ograniczenie samego wolnego rynku.
Wniosek z tego taki, że interwencjonistyczne Państwa, komunizmy i inne …izmy są właśnie ich tworem.
Nie żadnych głupich mas, tylko dokładnie KAPITALISTÓW.
To nie wynika tylko z mojego czysto teoretycznego rozważania, bo jeśli przyjrzymy się historii naszej cywilizacji, a dokładnie od czasów początków rewolucji przemysłowej, to omawiany prze zemnie mechanizm jest aż nadto widoczny.
I trzeba być naprawdę zaślepionym fundamentalistą kowinistycznym aby tego nie zauważyć !
Tak więc w system wolnorynkowy wbudowany jest bardzo mocne “ujemne” (bo destrukcyjne) sprzężenie zwrotne.
I jeśli u podstaw systemu gospodarczego nie zostaną zaimplementowane odpowiednie zabezpieczenia, to prędzej czy później KAPITALISCI go zniszczą, bo jest ich największym wrogiem.
Tak samo jak wolność jednostki stoi w opozycji do rządy władzy.
@edek @eLJot
A co to znaczy nigdy, a ile znaczy te kilkaset lat istnienia nowożytnego systemu gospodarczego względem wieku np. Ziemi.
A na niej istniały starożytne kultury, o co najmniej porównywalnym poziomie zaawansowania technicznego (są na to niezbite dowody).
Na jakiej podstawie zakładacie, że i wtedy było dokładnie tak samo.
O ogromie otaczającego nas wszechświata, już nawet nie wspomnę
@Rozbi: Kapitalizm opiera się na bardzo prostej zasadzie maksymalizacji zysku danego gracza rynkowego.
Konkurencja jest najmniej efektywnym ekonomicznie sposobem maksymalizacji zysku. Znacznie skuteczniejsze są metody przejmowania konkurencji, zmowy z innymi podmiotami czy korumpowanie polityków.
Interwencje i ustawy działają na korzyść największych podmiotów na rynku, a na niekorzyść obywateli. Logiczną więc konsekwencją jest wniosek że zostały “stworzone” przez tych którzy na tym zyskują.
Grałeś kiedyś w eurobiznes? Przypomnij sobie jak kończy się ta gra.
Tak jak pisał xipo, interwencjonizm państwowy jest tworzony przez największych graczy na rynku w celu ich maksymalizacji zysku, czyli wszystko zgodnie z założeniami kapitalizmu. Gdyby go nawet nagle zlikwidować to najbogatsi znowu go stworzą bo to w ich interesie.
xpio@
Nigdy…
To nie jest określenie matematyczne. Raczej filozoficzne 🙂
Co do równych naszej cywilizacji w przeszłości. Dowody!!! Bardzo chętnie bym się z nimi zapoznał.
Co do cywilizacji pozaziemskich to inna bajka. Mówimy wszak o ludziach i ludzkości.
Ale też chętnie bym z kimś kompetentnym porozmawiał 😀
Pozwól @edek ,że przyłączę się do twojej prośby skierowanej do @xpio.
Osobiście wyznaję teorię ,że kiedyś mogły istnieć naprawdę świetnie rozwinięte cywilizacje na naszej planecie, ale jakoś jeszcze nie natrafiłem na “niezbite dowody” wiec w dyskusji na fakty za bardzo nie mam szans 🙂
Ale może @xpio wie coś co mogło mi gdzieś umknąć.
@dagome12345
Tak ważne informacje na tak wiele spraw niektórzy ludzie ukrywają dla siebie. A przecież to mogło by zmienić świat.
😉