Trwają represje wobec komunistów z KPP

Opublikowano: 22.12.2017 | Kategorie: Polityka, Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 703

Dzisiaj odbędzie się kolejna rozprawa redaktorów komunistycznego pisma „Brzask”, których pisowskie organy ścigania oskarżają o „propagowanie idei totalitarnych”. Jednocześnie Prokuratura Krajowa prowadzi czynności, które mogą doprowadzić do delegalizacji Komunistycznej Partii Polski.

“Prowadzimy analizę dotyczącą wystąpienia do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności z konstytucją działalności KPP” – zapowiedziała wiosną bieżącego roku prokurator Ewa Bialik, rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej, dodając również, że PK zwróciła się już do wszystkich jednostek prokuratury w kraju o informacje, które będzie można wykorzystać w postępowaniu w sprawie KPP.

Co się wydarzyło do tej pory? Czynności utknęły w martwym punkcie. Najwidoczniej nawet prokuratorzy Zbigniewa Ziobry mają problem ze zebraniem wiarygodnego materiału, który mógłby służyć jako podstawa do delegalizacji KPP. Pomruki zniecierpliwienia dobiegają ze strony drobnych organizacji reakcyjnej prawicy. Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie wydało oświadczenie, w którym domaga się wykreślenie w rejestru partii politycznych ugrupowania, „którego istnienie jest hańbą dla niepodległej Polski”.

Co na to polska lewica? Niebezpieczną i antydemokratyczną zapowiedź delegalizacji KPP kompletnie zignorowała Partia Razem, jednak zważywszy na ostatnie, antykomunistyczne komunikaty władz tej partii, nie powinno to nikogo dziwić. Krzepiącym akcentem są wypowiedzi rzeczniczki prasowej SLD Anny Marii Żukowskiej, która napisała, że „Sojusz Lewicy Demokratycznej nigdy nie przyklaśnie zamykaniu ust siostrzanym – nawet, jeśli to ideowo dalekie kuzynki – partiom lewicowym” oraz zapowiedziała aktywny sprzeciw jej partii przeciwko zapędom Ziobry. Interwencję u władz OPZZ zapowiedział również doradca tej centrali Piotr Szumlewicz. Na uznanie zasługuje postawa działaczy Pracowniczej Demokracji czy Ruchu Sprawiedliwości Społecznej, którzy również nie zamierzają przypatrywać się bezradnie, jak PiS rozpoczyna demontaż lewicy w Polsce.

Wyrazy solidarności spływają również z zagranicy. Jak informują działacze KPP, 27 listopada w Berlinie Niemiecka Partia Komunistyczna (DKP) zorganizowała pikietę przed polską ambasadą, w której uczestniczyli także członkowie Komunistycznej Partii Turcji (TKP), Komunistycznej Partii Grecji (KKE) oraz Komunistycznej Partii Chile (CCP). Demonstranci przynieśli transparent ”Precz z prześladowaniami komunistów w Polsce”. Rozdawano ulotki opisujące sytuację w Polsce oraz stwierdzające, że komuniści odpowiedzą na prześladowania międzynarodową solidarnością. Przypomniano wspólne stanowisko partii komunistycznych i robotniczych potępiające działania polskich władz dążących do delegalizacji KPP oraz prowadzących antykomunistyczną politykę przepisywania historii i usuwania pomników czy naw ulic związanych z komunizmem oraz ruchem robotniczym. Podobne akcje odbyły się również pod polskimi placówkami dyplomatycznymi w Turcji, Austrii, Grecji i Rosji.

Jak całą sprawę komentują działacze KPP? „W polskim prawie nie ma zapisów zakazujących istnienia organizacji komunistycznych. Wszelka próba delegalizacji KPP będzie sprzeczna z zasadami wolności słowa zapisanymi w konstytucji” – mówią w rozmowie ze Strajkiem, dodając, że o planach delegalizacji dowiedzieli się pod koniec czerwca. Wtedy też opublikowali na Facebooku komunikat w tej sprawie. „Autorytarna władza jest świadoma, że komunistyczna opozycja może być dla niej, zwłaszcza w sytuacji kryzysu kapitalizmu, dużym zagrożeniem. Ludzie oczekują bowiem realizacji społecznych postulatów, których nie da się zrealizować w warunkach kapitalizmu. Dlatego partia władzy, kontrolująca prokuraturę oraz od niedawna Trybunał Konstytucyjny ponownie dąży do delegalizacji wszelkiej działalności komunistycznej, a może potem wszelkiej opozycji. Jednak idei nie da się zakazać.

“Chcą nas zdelegalizować w ramach walki politycznej. PiS walczy ze wszystkim, co lewicowe, a słowo „komunizm” dla tych ludzi to symbol największego zła. Chciałem jednak zauważyć, że to, co robi PiS, to jest totalitaryzm w klasycznej formie: jedna partia, jeden wódz, jedna religia” – powiedział „Gazecie Wyborczej” Krzysztof Szwej, lider KPP. Komunista z Dąbrowy Górniczej zauważył też przytomnie, że w naszym kraju swobodnie funkcjonują partie monarchistyczne także zaprzeczają wartościom demokratycznym. “Ich jednak jakoś nikt nie chce likwidować” – akcentuje Szwej.

To jednak nie koniec problemów. Od 2015 roku pion śledczy IPN wespół z prokuraturą prowadzi postępowanie wobec grupie redaktorów pisma „Brzask”. “Dostaliśmy analizę, z której wynikało, że publikowane w „Brzasku” treści propagowały jednak system totalitarny” – twierdzą śledczy. Aby udowodnić to, co z góry zostało założone, powołano biegłego sądowego – politologa z Uniwersytetu Jagiellońskiego, tego samego, który pod koniec 2015 r. orzekł, że „Brzask” propaguje system totalitarny.

W 2016 roku trzech działaczy zostało skazanych w trybie nakazowym. O wyroku dowiedzieli się z mediów. Nikt ich nie wzywał na rozprawę, nie mieli możliwości złożenia wyjaśnień. Werdykt zapadł w oparciu wyłącznie o zgromadzony materiał dowodowy. Komuniści mieli zapłacić grzywnę oraz grabić trawniki w ramach kapitalistycznego czynu społecznego. Od bezczelnej decyzji złożyli odwołanie. W czerwcu ubiegłego roku sąd odwoławczy skierował sprawę do ponownego. Pierwsza rozprawa odbyła się 27 listopada, kolejna zaplanowana jest na 22 stycznia.

Polscy komuniści nie zamierzają jednak składać broni. Będą walczyć, zarówno przed wymiarem sprawiedliwości, jak również za pomocą środków masowego komunikowania. „Oskarżenie działaczy KPP o promowanie totalitarnego ustroju państwa jest kolejną próbą zrównywania komunizmu z faszyzmem i zakazania w ten sposób działalności komunistycznej.

Autorstwo: Piotr Nowak
Źródło: Strajk.eu


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. tikale 22.12.2017 18:26

    Ano faszyści wypadają słabo, w liczbie ofiar w porównaniu do komunistów.
    26 do prawie 100 milionów ofiar. Czyli 4:1 dla komunistów.

    https://zapytaj.onet.pl/encyklopedia/130170,,,,czarny_bilans_totalitaryzmu,haslo.html

    https://www.salon24.pl/u/salski/122959,170-mln-osob-wynosi-liczba-ofiar-zamordowanych-przez-despotow

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Masowe_zbrodnie_komunistyczne

  2. Luk 22.12.2017 19:12

    Skoro lewica tak wielbi konstytucje to niech ją przestrzega:

    “Art. 13.

    Zakazane jest istnienie partii politycznych i innych organizacji odwołujących się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu, a także tych, których program lub działalność zakłada lub dopuszcza nienawiść rasową i narodowościową, stosowanie przemocy w celu zdobycia władzy lub wpływu na politykę państwa albo przewiduje utajnienie struktur lub członkostwa.”

  3. Luk 22.12.2017 20:05

    Jak przyszłych masowych morderców można nazwać “ostatnią deską ratunku”?

  4. kudlaty72 22.12.2017 21:34

    „Chcą nas zdelegalizować w ramach walki politycznej” nie ,to dla dobra przyszłych pokoleń.Czcicieli marksizmu powinno sie wychłostać i zapedzić do pracy przy budowie dróg na syberii tak jak to robił ich wódz lenin,a pózniej Stalin.

  5. Cami 26.12.2017 00:46

    @Atos
    mnie to rybka czy komuch czy nie, czy pod publike czy nie , wazne ze od koryta te swinie co majatki powstaly z grabiezy, oszustw i wyzysku innych odsunie i zabierze do podzialu 🙂 i co takie larum? a bylo zyc uczciwie?
    pewnie to troche ogolnikowe, ale jak patrze na te PO-skie spasione swinie, na tych pseudo biznesmenow w co drugiej pseduo firmie o poziomie intelektualnej ameby utrzymujace sie dalej tylko z oszustw podatkowych i wyzysku taniej sily roboczej – to to jest ten wzrost gospodarczy i dobrobyt 🙁
    to kazdy glupi by potrafil pod warunkiem ze bylby zlodziejem

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.