Trudna historia nie może być przemilczana

Zdaniem lidera PSL już od lat był moment na rozliczenie się z polsko-ukraińskiej przeszłości, ale „nie zawsze się to udawało”.

Władysław Kosiniak-Kamysz został zapytany w jednym z wywiadów, czy w obecnym czasie powinno się poruszać kwestię ludobójstwa wołyńskiego, dokonanego w czasie II wojny światowej przez ukraińskich nacjonalistów. Polityk jednoznacznie opowiedział się za tym, żeby taki temat był obecny w przestrzeni publicznej.

„Trudna historia nie może być przemilczana i to już jest moment – on był od lat, ale nie zawsze się to udawało – że trzeba mówić: robimy wszystko, by pomóc Ukraińcom niezależnie od naszej przeszłości, ale chcemy poszanowania dla trudnych doświadczeń i dzisiaj już o tym trzeba rozmawiać” – podkreślił lider PSL.

Tradycyjnie obchody ku czci ofiar ludobójstwa wołyńskiego odbywają się w lipcu. To nawiązanie do „krwawej niedzieli”, kulminacyjnego punktu tej rzezi dokonanej przez ukraińskich nacjonalistów. Miała ona miejsce 11 lipca 1943 roku. Tego dnia zaatakowano w 99 miejscowościach, głównie w powiatach włodzimierskim i horochowskim. W następnych dniach masakry były kontynuowane.

Autorstwo: Paweł Kubala
Na podstawie: Twitter.com
Źródło: MediaNarodowe.com