Triklosan sprzyja kolonizacji nosa przez gronkowca

Opublikowano: 09.04.2014 | Kategorie: Wiadomości ze świata, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 550

Triklosan z bakteriobójczych mydeł, szamponów, dezodorantów czy past do zębów trafia do nosa, gdzie sprzyja kolonizacji przez gronkowce złociste (Staphylococcus aureus). Okresowe lub stałe nosicielstwo stwierdza się u 10-50% populacji, jednak ryzyko zakażenia wzrasta przy niedoborach odporności lub po operacjach.

Naukowcy wykryli triklosan w nozdrzach przednich 41% badanych dorosłych. Co istotne, w grupie tej u większego odsetka osób stwierdzano kolonizację S. aureus.

Jak podkreśla dr Blaise Boles z Uniwersytetu Michigan, w ciągu ostatnich 10 lat triklosan trafił do wielu produktów codziennego użytku. Autorzy innych badań znaleźli jego ślady w ludzkiej surowicy, moczu i mleku, a studia na ssakach zademonstrowały, że może on zaburzyć działanie układu endokrynnego i pogorszyć funkcje serca oraz mięśni szkieletowych.

“To naprawdę powszechny składnik mydeł, past do zębów i płynów do płukania ust, a tymczasem nie ma dowodów, że taki produkt sprawdza się lepiej od zwykłego mydła. Składnik może w niezamierzony sposób wpływać na nasz organizm, np. sprzyjać kolonizacji nosa gronkowcem złocistym, co u pewnych ludzi zwiększa ryzyko infekcji.”

Dzięki dodatkowym eksperymentom ustalono, że w obecności triklosanu S. aureus lepiej przyczepiały się do ludzkich białek, a szczury wystawione na oddziaływanie tego środka były bardziej podatne na kolonizację nosa gronkowcem.

Boles chce przeprowadzić zakrojone na szerszą skalę badania, które pozwolą sprawdzić, czy triklosan wpływa na kolonizację mikrobiologiczną części ciała innych niż nozdrza.

Autor: Anna Błońska
Na podstawie: EurekAlert!
Źródło: Kopalnia Wiedzy


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.