Traktują nas nieuczciwie i niepoważnie!

Opublikowano: 20.08.2018 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 675

Na łące przylegającej do lotniska na warszawskim Okęciu zebrało się ok. 300 pracowników sieci Makro Cash & Carry oraz wspierających ich członków NSZZ „Solidarność” z innych sieci marketów. “Mamy podobne problemy, a sprawa o którą walczymy jest naszą wspólną sprawą. Dlatego jestem tutaj i wspieram moich kolegów i koleżanki. Wiem, że oni zrobiliby to samo, gdybyśmy potrzebowali ich obecności na pikiecie” – powiedziała w rozmowie ze Strajk.eu jedna z pracownic Biedronki. Oprócz tej delegacji, byli też m.in. pracownicy Auchan i Tesco.

Klimat zgromadzenia przypominał bardziej piknik niż protest pracowniczy. Pod parasolami z logo producenta piwa rozstawione były stoliki, a nieopodal skwierczało mięso na grillu. Stworzenie takiej atmosfery było jednak zamierzonym zabiegiem mającym na celu zwiększenie frekwencji w niedzielę niehandlową. “Bardzo mi się tu podoba. Rzadko mamy okazje spotkać się, poznać i porozmawiać bez nadzorców od kierownictwa” – tłumaczyła jedna z kasjerek. “Pogadać można, jest wesoło, choć trzeba uważać co się mówi, bo przysłali tutaj swoich szpicli, którzy wszystko nagrywają. A nie chce być pierwsza w kolejce do wypowiedzenia” – dodała inna pracownica.

Wiec protestacyjny odbył się w nietypowym miejscu – dzikiej łące przy Alei Krakowskiej w Warszawie, gdyż związkowcy nie uzyskali na niego zgody firmy Buma, administrującej terenem przed Centrum Wsparcia Biznesu, gdzie swoja siedzibę ma Makro i gdzie pierwotnie miała się odbyć pikieta. ” Zarządca obiektu nie wyraził zgody na pikietę na terenie parkingu pod kompleksem CK61. Nie zgodził się na jakiekolwiek zgromadzenie i przesłał prośbę do policji, aby w razie zbiorowiska na parkingu, mówiąc prosto z mostu” – usunąć nas z tego miejsca – mówił Robert Szmagaj, szef Solidarności w Makro Cash & Carry Polska S.A.

Związkowcy poradzili sobie jednak z organizacją wydarzenia. Ustawili scenę, z której głos zabierali kolejni mówcy. – Zwracam się do zarządu Makro Polska z apelem o zmianę polityki płacowej, uszanowanie wkładu pracowników w rozwój firmy, zrozumienie dla potrzeb socjalnych oraz bytowych oraz pochylenie się nad problemem zbyt dużego obciążenia pracą i obowiązkami – mówił Robert Szmagaj, który zauważył również, że szefostwo nie ujawnia informacji o wynikach finansowych spółki, konsekwentnie odmawia rozpoczęcia rozmów o podwyżkach oraz stwarza fałszywy obraz wspólnoty organizacyjnej – wmawia pracownikom, że wszyscy są jednakowo ważni, po czym nie ma najmniejszej ochoty na uczciwy podziału zysków.

Podobne uwagi mieli również inni pracownicy. “Dostajemy jakieś pierdoły – prezenciki, torciki, a jeśli upominamy się o podwyżki to słyszymy, że nie w tym roku, że niestety nie teraz. To jest przecież niepoważne i nieuczciwe traktowanie” – skarżyła się w rozmowie ze Strajkiem jedna z pracownic. “Ja tutaj pracuje osiem lat. I szczerze – mam dość. Nie dziwię się wielu moim kolegom i koleżankom, którzy zrezygnowali z tej pracy i znaleźli sobie lepiej płatną” – dodała.

O co dokładnie walczą pracownicy Makro? Przede wszystkim – mają wzrosnąć wynagrodzenia. Dokładnie o 400 zł brutto dla każdego pracownika spółki. Taka zmiana pozwoliłaby przybliżyć poziom płac do pułapu średniej krajowej w branży handlowej, która wynosi obecnie 2631 zł brutto. Związki zastrzegły, że nie ma zgody na dalsze zamrażanie pensji, co miało miejsce w ostatnich miesiącach, przeciążenie pracowników obowiązkami, co dzieje się od wielu lat, ani na marginalizowanie związków zawodowych, a jest to niestety smutną normą w przedsiębiorstwie.

Makro należy do niemieckiego koncernu Metro Group, który jest też właścicielem sklepów z elektroniką Saturn i Media Markt. W przeszłości w Polsce firma posiadała też sieć hipermarketów budowlanych Praktiker oraz sieć hipermarketów spożywczo-przemysłowych Real.

Autorstwo: PN
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.