Toniemy w odpadkach

Opublikowano: 02.07.2013 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 679

Choć od wczoraj obowiązują już nowe przepisy dotyczące wywozu śmieci, w wielu gminach nadal nie wybrano podmiotów odpowiedzialnych za wywóz śmieci. W innych miastach brakuje kubłów, a śmieci przesypywane do specjalnych worków zalegają ulice. Sytuacja staje się coraz bardziej dramatyczna.

Jak wynika z przesłanego do redakcji Niezależnej.pl raportu Money.pl o wdrażaniu ustawy śmieciowej. Największy problem stanowi obecnie brak w wielu miejscowościach wymaganych koszy na śmieci oraz nadal nierozstrzygnięte przetargi. Problem z brakiem odpowiednich kubłów na śmieci pojawił się już na kilkanaście dni przed wejściem w życie nowych przepisów ustawy. W wielu miastach w Polsce dochodzi do sytuacji, w której kubłów na śmieci po prostu brakuje. Mieszkańcy mają o ich braku informować, ale obecnie śmieci zalegają na ulicach w specjalnych workach. Jak zauważa serwis Money.pl brak pojemników wynika z tego, że dotychczasowa firma wywozowa kończąc współpracę zabrała wszystkie swoje kontenery, a nowa nie zdążyła podstawić swoich.

Kolejnym problemem związanym ze śmieciową rewolucją jest brak podmiotów odpowiedzialnych za wywóz śmieci. Umowy z firmami zajmującymi się wywozem odpadów podpisały jedynie 1763 gminy. 499 gmin nie podpisało jeszcze umów, choć wybrało już firmy w przetargach, z kolei 195 gmin jest dopiero w trakcie przetargów. Są także gminy, które do tej pory nie podjęły jeszcze żadnych działań w związku z nowymi przepisami.

W wielu miejscowościach wprowadzono system zastępczego odbioru śmieci, do czasu podpisania umów z wyłonionymi w drodze przetargów firmami. Taki system obowiązuje m.in. w stolicy. Tam firmy, które dotąd zajmowały się odbiorem odpadów, aż do 31 stycznia 2014 roku, będą to robić w dalszym ciągu. Warszawiaków nie ominie jednak obowiązek złożenia deklaracji i uiszczenia opłaty śmieciowej, która zostanie przez miasto przekazana tym firmom.

Warszawa poszła jednak o krok dalej i postanowiła zorganizować kampanię informacyjną dotyczącą nowej polityki śmieciowej. Jak ustalił portal niezalezna.pl, Hanna Gronkiewicz-Waltz wysłała do 800 tysięcy mieszkań w stolicy list – oficjalnie dotyczący nowego systemu gospodarowania odpadami, lecz faktycznie będący ulotką propagandową przed grożącym prezydent Warszawy referendum. Listy adresowane są do wszystkich mieszkańców Warszawy i do wszystkich skrzynek pocztowych w mieście roznoszone są przez warszawskich urzędników. Poza korespondencją od prezydent stolicy, o której pisaliśmy TUTAJ do skrzynek trafiają też ulotki informujące o wysokości stawek opłat za śmieci, a właściciele domów jednorodzinnych dodatkowo otrzymają także deklarację. Szacuje się, że na kampanię przeznaczono co najmniej 100 tys. zł.

Z przesłanego do redakcji Niezależnej.pl raportu Money.pl wynika też, że wiele miast ma problem z deklaracjami śmieciowymi. Chodzi o to, że oburzeni nową polityką śmieciową mieszkańcy nie złożyli ich w wyznaczonym terminie. Spora część zarządców nieruchomości oraz spółdzielni w ogóle nie chce składać dokumentów, ponieważ twierdzą, że nie mają takiego obowiązku. Władze miast przekonują jednak, że to na zarządcach, a nie mieszkańcach ciąży obowiązek składania deklaracji śmieciowych.

Główny Inspektor Ochrony Środowiska przestrzega, że gminy będą surowo karane za złe wdrażanie nowych przepisów. Zapłacą od 10 do 50 tysięcy złotych. Jak dowiedział się Money.pl, Inspektorat od 16 lipca rozpocznie kontrole w co dziesiątej gminie w każdym województwie.

W przypadku, gdy to mieszkańcy nie będą segregować śmieci, każda z gmin ma przygotowaną odrębną procedurę. Pomysły są różne, od montowania kamer monitoringu przy śmietnikach, po podwyższanie składek dla wszystkich, którzy na brak segregacji nie będą reagować. Są też propozycje liberalne, polegające na pouczeniu mieszkańców, którzy nie segregują śmieci.

Autor: pł
Na podstawie: money.pl
Źródło: Niezależna.pl


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

6 komentarzy

  1. Hanah 02.07.2013 11:07

    Kolejna ustawa-bubel!!!

    Proponuję zawozić śmieci na ul.Wiejską i składować pod głównym wejściem! W trym kraju debatuje się w oparciu i jakieś mrzonki, hipotetyczne założenia nie mające realnego przełożenia na rzeczywistość.

    Rozwiązania będą takie, że wprowadzi się wyższe opłaty za wywóz śmieci – będzie zasada “odpowiedzialności zbiorowej”. Monitoringi nic nie dadzą – zresztą i tak łączyłoby się to z podniesieniem czynszów ponieważ koszta monitoringów trzeba by rozłożyć na mieszkańców, a jeżeli mimo to będzie w bloku/kamienicy jakaś ofiara, która upierdliwie nie segreguje śmiecie – to będą i tak wprowadzone wyższe opłaty. Nieważne jakiego rozwiązania by nie wziąć pod uwagę – obywatele i tak zapłacą więcej.

    U mojego kuzyna spółdzielnia wysłała miesiąc temu pismo:
    miesięczny koszt wywozu śmieci na os=9zł – jeżeli śmiecie będą segregowane; w przypadku niesegregowania śmieci opłata =15zł na os – decydować będzie firma wywożąca nieczystości. Na razie – Sp.M. wyszła z założenia, że mieszkańcy będą je segregować więc od wczoraj obowiązuje stawka 9zł, ale jak “będą niegrzeczni” to w następnych miesiącach będzie podwyżka.

    No i drogą dedukcji łatwo przewidzieć co będzie:
    w bloku, gdzie jest wielu mieszkańców zawsze znajdzie się jakaś czarna owca, która z jakiegoś powodu (brak czasu, brak pojemników w domu na segregacje czy z czystego lenistwa lub złośliwości) nie będzie śmieci segregować więc opłaty będą wyższe nałożone na wszystkich, chyba, że pozostali mieszkańcy przyłapią takiego delikwenta i go obiją – ale doświadczenie pokazuje, że nasze społeczeństwo tylko lubi narzekać, ale cały czas daje się ciche przyzwolenie na zaciskanie nam pętli u szyi..

  2. Luk 02.07.2013 11:54

    Hanah nawet jeśli odpady będą segregowane przez wszystkich to pracownicy firmy sami wymieszają śmieci zrobią fotkę i już 7 PLN więcej. Dojdzie do tego że wszyscy będą jechać na 15 PLNach tak prewencyjnie.

  3. Hanah 02.07.2013 12:15

    @Luk
    zgadza się.
    Wcześniej czy później do tego dojdzie. Bo co za problem “sfingować” coś takiego, a spółdzielnie współpracują z gminami, a nie z mieszkańcami więc będzie tak piszesz – wyższe koszta, a pretekst zawsze się znajdzie

  4. egzopolityka 02.07.2013 12:24

    Może chodzi o to żeby skłócić społeczeństwo, żeby ludzie donosili na siebie, na tych którzy nie chcą segregować śmieci, bo wtedy pozostali poniosą większe koszty. Znana taktyka rządów stosowana od lat “dziel i zwyciężaj”.

  5. roztargniony 03.07.2013 02:14

    Za każdym razem chodzi o skłócenie społeczeństwa. Społeczeństwo, w którym nie dochodziłoby do podziałów, za bardzo mogłoby patrzeć na ręce, a tego chcą uniknąć. Byłoby też silne, a to też nie byłoby dobrze. A tak, kiedy społeczeństwo samo się dzieli, trzeba dbać tylko o więcej odpowiednich bodźców, dzięki którym społeczeństwo nie zjednoczy się i nie powie dość manipulacjom, które go dotykają.

  6. luzak1977 03.07.2013 10:06

    U nas jeszcze w tym tygodniu są stare zasady, bo wykonawca się nie wywiązał z dostarczenia kubłów. Dla mnie może to być już na stałe. Mieszkam w 12 rodzinnej wspólnocie mieszkaniowej i co jest denerwujące: odpowiedzialność zbiorowa za sortowanie. Dodatkowo przecież to sortowanie jest ułatwieniem życia firmom recyclingowym. Facet, który został zatrudniony w gminie na stanowisku śmieciowego stwierdził, że musimy wszyscy sortować śmieci ponieważ zasoby ziemi się kończą – myślałem, że spadnę z krzesła. Precz z komuną.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.