Toksyczne porozumienie

Krajowy przemysł chemiczny jest potencjalnie narażony na negatywne skutki negocjowanego przez Komisję Europejską porozumienia o utworzeniu strefy wolnego handlu pomiędzy UE i USA (TTIP) – alarmuje Polska Izba Przemysłu Chemicznego.

„Nieuwzględnienie w trakcie negocjacji stanowiska branży chemicznej z Europy Centralnej może mieć negatywne skutki dla regionu: spadek konkurencyjności przemysłu, a w rezultacie osłabienie jego pozycji na europejskim rynku” – mówi portalowi wnp.pl Tomasz Zieliński, prezes zarządu Izby. Według Zielińskiego, TTIP może stać się kolejnym po wysokich cenach gazu i skutkach polityki klimatycznej UE czynnikiem obniżającym konkurencyjność branży chemicznej w naszej części Europy.

Portal przypomina, że zachodnioeuropejskie koncerny chemiczne stopniowo wycofują się z produkcji w UE, przenosząc ją tam, gdzie koszty są niższe, np. ze względu na tańsze surowce czy „luźniejsze” regulacje ekologiczne. Natomiast w Europie Centralnej, a zwłaszcza w Polsce planuje się istotne nakłady na rozwój, który zapewni dodatkowe miejsca pracy i poprawi bilans w handlu zagranicznym.

„Niekontrolowane zniesienie ceł może doprowadzić do zachwiania bilansu produktowego w UE. Pojawienie się tańszych półproduktów i produktów wytworzonych z wykorzystaniem tańszych surowców i energii może wpłynąć na pozycję konkurencyjną europejskiej chemii, a w szczególności polskiej na rynku UE. W związku z negocjacjami ws. TTIP, Polska Izba Przemysłu Chemicznego wskazuje na konieczność wprowadzenia mechanizmów chroniących konkurencyjność polskiego przemysłu chemicznego, np. okresów przejściowych” – pisze wnp.pl.

Oprócz ogłoszenia własnego stanowiska, Izba zainicjowała powstanie pisma sygnowanego przez organizacje zrzeszające firmy chemiczne z krajów Grupy Wyszehradzkiej. Otrzymali je Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk, Przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker i Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz.

Źródło: Nowy Obywatel