To nie jest kraj dla bezrobotnych ludzi

Opublikowano: 20.09.2013 | Kategorie: Gospodarka, Społeczeństwo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 628

Świeżo opublikowana, tegoroczna edycja Badania Ankietowego Rynku Pracy obala kilka mitów, obraźliwych dla osób poszukujących pracy.

Po pierwsze, z raportu Narodowego Banku Polskiego wynika, że nieprawdą jest, iż „praca leży na ulicy”, lecz wielu osobom brakuje motywacji do jej podjęcia, np. w wyniku rozleniwienia „socjalem”. Wbrew obiegowej opinii zarejestrowani bezrobotni szukają zatrudnienia. Jedna z autorek publikacji banku centralnego, Joanna Tyrowicz, w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową podała, że tylko 1 na 5 osób zarejestrowanych w urzędach pracy nie szuka zatrudnienia. Z wspomnianych badań, które objęły 4,7 tys. bezrobotnych oraz prawie 1,2 tys. firm wynika też, że w pośredniakach nie rejestruje się ok. 30 proc. osób, które faktycznie poszukują pracy.

Po drugie, wakatów po prostu nie ma. W ubiegłym roku firmy tworzyły znacznie mniej miejsc pracy, a nowi pracownicy znajdywali zatrudnienie głównie dzięki zwolnieniom i przesunięciom. Problemu nie wyjaśnia spadek popytu na niewykwalifikowaną pracę, jaki miałby się łączyć ze zmianami cywilizacyjnymi. Na ok. 0,5 mln absolwentów wyższych uczelni przypadało zaledwie ok. 190 tys. miejsc pracy wymagających wyższych kwalifikacji.

Po trzecie, mitem jest roszczeniowość szukających roboty. Paweł Strzelecki, ekspert NBP w rozmowie z IAR podkreślił, że oczekiwania płacowe bezrobotnych rosną wolniej niż zarobki w polskiej gospodarce. Bezrobotny Polak chciałby zarabiać nieco ponad 1730 zł, a w ciągu ostatniego roku oczekiwania bezrobotnych praktycznie nie wzrosły.

Z badań wynika też, że czas poszukiwania pracy w naszym kraju jest długi – bezrobotni, którym udaje się znaleźć zatrudnienie, szukają go wcześniej ponad rok (12,5 miesiąca). PAP uzupełnia, że nieco mniej niż 1 na 5 aktywnie poszukujących pracy osób bezrobotnych otrzymuje jakąkolwiek ofertę.

Raport przypomina ponadto, że blisko co trzeci polski pracownik (27 proc.) ma umowę na czas określony, co jest najwyższym współczynnikiem w UE i prawie trzykrotnie większym odsetkiem niż w Czechach i na Węgrzech. Wreszcie, NBP podał, że ok. 5-10 lat po rozpoczęciu kariery zawodowej, czyli ok. 30. roku życia nasze wynagrodzenia stabilizują się, nie ulegając większym zmianom aż do wieku okołoemerytalnego.

Źródło: Nowy Obywatel


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

21 komentarzy

  1. adambiernacki 20.09.2013 10:41

    Jest dobrze a będzie jeszcze dobrzej! Związki zawodowe są niepotrzebnymi organizacjami terrorystycznymi posługującymi się “mową nienawiści”! Niech żyje towarzysz Komorowski! Niech żyje Towarzysz Tusk!

  2. cacor 20.09.2013 11:17

    Statystyki, badania, ankiety…. Wiecie ile to jest warte??
    Jak ktoś chce, przeprowadzę badania, analizy i nakreślę je w piękne kolorowe słupki – każdemu: co, kto potrzebuje, takie będą wyniki.

    Kolejna sprawa, skąd oni wzięli wartość 1730zł?? Czy to jest kwota netto (na rękę), brutto?
    A może prawidłowa wartość jest 1600zł?? Czy 2110??

    Dla mnie ten raport mógłby w ogóle nie zaistnieć, gdyż nic nie wnosi.

  3. jestemtu 20.09.2013 12:45

    @cacor
    Te 30 zł, to dla zaiksu 🙂

    Fakt że z tymi “badaniami” różnie bywa, ale chyba te są bardziej wiarygodne, niż te robione przez obop na zlecenie nierządu. Tutaj chociaż widać, że stereotyp na temat szukających pracy, nie do końca się sprawdza. Gdyby taką ankietę przeprowadziła jakaś agencja na zlecenie nierządu, to pewnie okazałoby się że miejsc i ofert pracy jest więcej niż poszukujących. A fakt pozostawania bez zatrudnienia jest li tylko winą zainteresowanych. ( przecież praca jest, co z tego że za 800 zł, ale jest :D)

  4. donlebens 20.09.2013 13:14

    „praca leży na ulicy” – Pracy jest dużo, tylko jak się nic nie umie, to się nic nie znajdzie. Większość dobrze ściany wałkiem nie umie pomalować.

  5. cacor 20.09.2013 13:46

    A to też fakt.
    Ci, którzy “coś” potrafią – robią za dwóch, trzech…..
    Ci, którzy nic nie potrafią – nie mają pracy…
    Ci, którzy nic nie potrafią, a do tego nic im się nie chce – nie mają pracy i narzekają….

  6. Jacek K. Poreda 20.09.2013 14:03

    Drodzy Donlebens i Cacor
    Tworzycie kolejne mity, oczywiście praca leży na ulicy, jest jej dużo, jak nic się nie umie to nic się nie znajdzie. Teoria i mity. Ja szukałem w Polsce pracy ponad 2 lata, jestem wykształcony, nie mam dużych wymagań, pracowity, itd. Musiałem wyjechać z Polski żeby znaleźć pracę i utrzymać rodzinę. Dopiero za granicą okazało się, że jednak faktycznie jestem pracowity, docenia się moje możliwości i umiejętności. Tylko jedno się nie zgadza. Za granicą także praca nie leży na ulicy i trzeba się sporo natrudzić, by ją znaleźć (chyba że się jedzie na gotowe). Tu spotkałem podobnych jak ja, nie leniwych, pracowitych, a też nie widzących pracy na ulicy, ani w Polsce, ani poza nią. Ona jest tylko w waszych schematach myślowych.

  7. ARTUR 20.09.2013 14:29

    http://wolna-polska.pl/wiadomosci/szokujace-dane-polacy-zarabiaja-jak-w-trzecim-swiecie-2013-09 , jakim trzeba być optymistą aby pracować w Polsce za papier płatniczy .

  8. cetes 20.09.2013 14:43

    @ARTUR!

    Co Ty się przejmujesz polskimi płacami na poziomie trzeciego świata.
    Najważniejsze, że ceny mamy z pierwszego świata.

  9. biedak 20.09.2013 16:47

    Jesli na umowie mamy 1600zl, to pracodawca placi prawie 1950zl, aby pracownik dostal 1150zl. Gdzie idzie 800zl od pensji? Potem jeszcze z tych 1150 trzeba owalic vat. Jesli ktos pije alkohol to musi zaplacic akcyze, jesli ktos kupuje paliwo to musi zaplacic akcyze, papieroski to samo. Smiem twierdzic, ze nie mozemy wydac nawet 1/3 swoich pieniedzy. Te 2/3 idzie na szkoly w ktorych niczego sie nie nauczymy, szpitale z 2 letnimi kolejkami, dziurawe drogi, dotacje dla ludzi spelniajacych wymogi gospodarki centralnie sterowanej no i przede wszystkim na rozpasionych urzedasow, ktorzy wprowadzaja kolejne udogodnienia. Wszystko by zylo sie lepiej.

    Jesli zlikwidujemy wszystkie oplaty od zatrudnienia, to za 20 lat mezczyzna bedzie w stanie utrzymac zone i gromadke dzieci. Spojrzcie sobie na rozwoj Chin. Ponizej 8%, tylko dlatego ze za bardzo wyprzedzili swiat. Polska mialaby pewnie w granicach 10-12% albo wiecej na poczatek, potem powoli zmierzaloby do 7% tak jak w Chinach.

    No ale przynajmniej mamy demokracje i mozemy glosowac. To jest prawdziwa wolnosc wg towarzyszy XX i XXI wieku.

  10. loc 20.09.2013 17:22

    Martwi mnie to oczekiwane 1730 PLN. Już jakieś 5-6 lat temu ktoś mi powiedział, że problemem jest fakt, iż Polacy nauczyli się żyć za 1500 i mniej. Gdyby nikt, ale to nikt nie zgodził się na pracę poniżej 2500 (jakieś 600 euro – połowa “gorszej” płacy na zachodzie), co jest w miarę sensownym minimum na jako takie życie, to by pracodawcy musieli tyle płacić.
    Inną sprawą są opłaty o jakich pisze biedak. Ni w ząb nie rozumiem dlaczego rząd nie walczy z bezrobociem poprzez zmniejszanie obciążeń dla pracodawców. Mniejsze składki = więcej pieniędzy w kieszeniach = większy popyt = większy przychód rządu z vat’u. Ewentualnie mniejsze składki = więcej zatrudnionych = przychód ze składek na co najmniej takim samym poziomie. Bo jednak mam nadzieję, że ludzie zażądali by podwyżek, gdyby rząd zmniejszył “podatek od pracy”.

  11. _SL_ 20.09.2013 17:34

    To ilu jest w Polsce tych bezrobotnych? 2 mln?

    Na obecna chwile jest jest 500tys nieobsadzonych wakatow, tj. pracodawcy poszukuja 500tys pracownikow. Widac oferty im nie odpowiadaja…

    Ps. Widzieliscie Korwina miedzy zwiazkowcami, jest taki 20kilku minutowy material na YT. Przedni kabaret, ale trzeba mu przyznac:nie pobito go, przekonal kilku zwiazkowcow, spora grupe zmusil do myslenia I jeszcze dostal maly poklask, to wszystko wsrod swoich ‘przeciwnikow’.

  12. _SL_ 20.09.2013 18:00

    Jakby im zalezalo na gospodarce (wiec I ludziach bo oni ja tworza) to zlikwidowali by ten durny PIT, oraz znisli obowiazek ZUSowski, nastepnie rozpoczelu demontaz durnych przepisow I dziwacznych przywileji dla roznych grup. Tylko ze im na tym nie zalezy, oni chca krasc I tlamsic to plemie.

  13. lboo 20.09.2013 20:06

    @biedak: “Gdzie idzie 800zl od pensji?”
    Idzie na spłatę kredytu wobec tych którzy pieniądze wydrukowali i na pensje dla tych którzy pilnują żeby społeczeństwo spłacało kredyt i odsetki.

    “Jesli zlikwidujemy wszystkie oplaty od zatrudnienia, to za 20 lat mezczyzna bedzie w stanie utrzymac zone i gromadke dzieci.”

    Pod warunkiem że mężczyzna ten to pracodawca. I nie za 20 lat a od razu i oprócz żony i gromadki dzieci będzie go stać na utrzymanie kilku willi, jachtów drogich samochodów itp, itd.

    No chyba że ktoś naiwnie wierzy że jeśli pracodawca nie będzie się musiał podzielić nadwyżką (która pozostanie mu w ręku w związku ze zmniejszeniem obciążenia podatkowego) to chętnie odda ja pracownikom.
    Albo równie naiwnie wierzy że jeśli pracodawca o większej ilości kapitału niż konkurencja będzie uczciwie konkurował z mniejszymi startującymi w tej branży ceną i jakością zamiast mniej lub bardziej uczciwie doprowadzić do bankructwa konkurencji używając swoje przewagi kapitałowej.

    Poza tym wszystko się zgadza. 🙂

  14. lboo 20.09.2013 20:09

    @_SL_: “Na obecna chwile jest jest 500tys nieobsadzonych wakatow, tj. pracodawcy poszukuja 500tys pracownikow. Widac oferty im nie odpowiadaja…”

    Pewnie te komusze, lewackie lenie i obiboki oprócz pracy chcieli by jeszcze wynagrodzenia …

  15. ARTUR 20.09.2013 21:06

    Kilka wskazówek , często trzeba poczekać miesiąc lub dłużej , niech każdy puści to dalej bo nie wszyscy wiedzą gdzie szukać http://www.mypolacy.de/ , http://gazetapraca.pl/0,0.html , http://www.poloniusz.pl/praca-francja/ , http://www.ipf.jobs/ , http://francja.pajeczyna.pl/ , http://jooble.com.pl/ , http://ogloszenia.polonika.fr/ , http://www.ifrancja.fr/oferty-pracy-we-francji-pobrane-z-internetu-oferty-biur-pracy-f299.html , nie należy się zniechęcać , jeśli firma potrzebuje pracownika to nie przeszkadza im że nie umie się innego niż polski , należy się logować z adresem na pocztę do skutku , w międzyczasie pokażą się też inne firmy , należy używać tłumacza google i tłumacza w prawym klawiszu myszy , wszędzie wysyłać CV ale zgodne z prawdą i umiejętnościami bo kłamstwo jest karane na miejscu kosztami , CV należy wysyłac po polsku chyba że ktoś porozumiewa sie biegle obcym językiem .Powodzenia .

  16. lboo 20.09.2013 21:19
  17. Lakszmi 20.09.2013 23:39

    Iboo może się nie znam albo czegoś nie kumam ale mnie się wydaje że można by ustalić że znosi się tą kwotę podatku i innych takich ale pracodawca jest zobowiązany wypłacić ją pracownikowi a nie zgarniać do kieszeni

  18. Lakszmi 20.09.2013 23:41

    pracodawcy chyba obojętne czy ją da państwu czy pracownikowi, nawet dając pracownikowi zyska bo ten będzie chętniej pracował

  19. biedak 21.09.2013 12:35

    @Lakszmi wez jakakolwiek ksiazke traktujaca o ekonomii i zacznij czytac. Moze gdzies tam z tylu drobnym druczkiem jest napisane, ze kazda ingerencja w wolny rynek blokuje potencjal.

    @lboo “No chyba że ktoś naiwnie wierzy że jeśli pracodawca nie będzie się musiał podzielić nadwyżką (która pozostanie mu w ręku w związku ze zmniejszeniem obciążenia podatkowego) to chętnie odda ja pracownikom.” Smierdzi mi tu lewactwem. Kazdy pracownik zadba o swoj zywot i nie pojdzie do ciezkiej roboty za pol bochenka chleba ze smalcem.

  20. Sauron 25.09.2013 15:07

    Cacor i Donlebens – zapomnieliście dodać podgrupę nic nie umiejących, ale posiadających odpowiednie znajomości i wtyki, tudzież umiejętność lizania pewnych części ciała, którzy nie zasilają szeregów bezrobotnych.

  21. lboo 25.09.2013 16:47

    @biedak: “Smierdzi mi tu lewactwem.”
    Zauważyłem już taką tendencje u niektórych, że wszystko z czym się nie zgadzaja smierdzi lewactwem.
    Cóż, z tak porażającym argumentem ciężko dyskutowac 🙂

    “Kazdy pracownik zadba o swoj zywot i nie pojdzie do ciezkiej roboty za pol bochenka chleba ze smalcem.”

    No tak, lepsza śmierć głodowa niż pół bochenka chleba.
    Zresztą wystarczy zobaczyć jak w praktyce realizuje się Twoja teoria w krajach taniej siły roboczej.
    Ale zapewne to tamci pracownicy są sami winni.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.