To nie geny, lecz 2. prawo termodynamiki

Opublikowano: 24.02.2014 | Kategorie: Nauka i technika, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 794

Dwaj fińscy naukowcy dowodzą, że silny nacisk, jaki się obecnie kładzie w biologii na rolę genów, wynika z błędnej interpretacji wyników genetyki eksperymentalnej. Wg nich, zamiast tego powinno się skupić na czymś bardziej podstawowym, czyli zużyciu energii przez komórkę. Nowy model bazuje zatem na 2. prawie termodynamiki.

Arto Annila, profesor fizyki z Uniwersytetu w Helsinkach, i Keith Baverstock, docent z Wydziału Nauk Środowiskowych Uniwersytetu Wschodniej Finlandii, przekonują, że nie ma związku przyczynowego między specyficznymi genami a cechami biologicznymi.

Używany gen podlega najpierw przepisywaniu, a potem translacji na ciąg aminokwasów. By zestaw ten zaczął przejawiać właściwości biologiczne, musi zostać zwinięty w białko. Ponieważ proces jest energochłonny, wpływa na niego 2. prawo termodynamiki. Ważne są też oddziaływania środowiska, w którym zachodzi zwijanie. Zaangażowanie obu wymienionych czynników sprawia, że nie ma mowy o związku przyczynowym między oryginalną sekwencją kodującą genu i aktywnością biologiczną białka.

Odpowiadając zawczasu na pytanie o naukowe zaplecze tej tezy, Finowie powołują się na nordyckie studium bliźniąt z 2000 r., które nie znalazło dowodów na to, że nowotwór to choroba genetyczna. Obejmujące 50 tys. par bliźniąt jednojajowych większe międzynarodowe studium z 2012 r. rozszerzyło tę konkluzję na inne powszechne choroby.

Nawiązując do 2. prawa termodynamiki, Finowie tłumaczą, że energia wpływa i wypływa z komórki, a także krąży w jej obrębie. Przepływy (działania) są maksymalnie wydajne w czasie i przestrzeni. Wymiana energii daje początek nowym właściwościom, które modyfikują działania i zapoczątkowują kolejne nowe cechy, które ponownie przekształcają działania. Wynikiem tego sprzężenia zwrotnego jest ewolucja organizmów bardziej złożonych zarówno pod względem formy, jak i funkcji. Co istotne, zachodzi ona bez udziału genów. Poparciem dla tego modelu mają być wcześniejsze symulacje komputerowe wirtualnego ekosystemu autorstwa Mauna Rönkkö z Uniwersytetu Wschodniej Finlandii.

Annila i Baverstock wspominają o wielu konsekwencjach swoich analiz, jednak 2 wybijają się, wg nich, na pierwszy plan. Panowie przekonują, że założenie, że geny wpływają na nasze zdrowie i zachowanie, odciąga uwagę do rzeczywistych przyczyn chorób, które mogą mieć związek ze środowiskiem. Ponadto obecna strategia, która zmierza do tego, by oprzeć opiekę zdrowotną na sekwencjonowaniu genomu, okaże się zapewne droga i nieskuteczna.

Autor: Anna Błońska
Na podstawie: University of Eastern Finland
Źródło: Zmiany na Ziemi


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. Murphy 24.02.2014 11:42

    A prawda pewnie jest gdzieś po środku. Na pewno geny powodują to, że człowiek ma jakieś predyspozycje lub większe ryzyko, że zachoruje na jakąś chorobę niż inni. Tyle, że jeśli nie zmieni trybu życia, to najprawdopodobniej skończy tak samo jak i osoby w rodzinie. Więc i jedno i drugie może mieć wpływ na zdrowie (środowisko jak i geny).

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.