To ja, ruski agent

Opublikowano: 23.04.2014 | Kategorie: Media, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 1486

Strach w Polsce pisać o Rosji i Ukrainie. Jeśli pisanie jest rezultatem myślenia – co wcale nie jest oczywiste (można przecież pisać bez używania mózgu), łatwo zostać zdrajcą, albo chociaż „rosyjskim agentem wpływu”.

ZDRAJCY I AGENCI

Łatwiej zostać zdrajcą. Zdrajcą zostaje się wtedy, kiedy mówi lub robi się coś niezgodnego z „polską racją stanu”. Co to jest „polska racja stanu”, tego władze nie tłumaczą. Z definicji wynika, że to „nadrzędny interes państwowy”. Kto określa, co nim jest? Kilka osób z kierownictwa rządzącej partii. Co w sytuacji, kiedy interes tych kilku osób nie pokrywa się z interesem narodu? Nic. Straszą wojną i przekonują, że mają rację. Jak przekonują? Nazywając racjonalistę zdrajcą i wykorzystując do tego cały uzależniony od siebie aparat mediów. A co jeśli próbujesz z nimi polemizować? Zostajesz rosyjskim agentem wpływu!

Rosyjskich agentów w Polsce są setki tysięcy. Wystarczy mieć minimum średnie wykształcenie, konto na Facebooku i myśleć. (Jeśli do tego znasz jeszcze trochę rosyjski – po Tobie…). Prawicowe tygodniki opinii dumnie informują o inwigilacji przez wojskowy kontrwywiad blogerów racjonalnie piszących o relacjach rosyjsko – ukraińskich. Tygodniki prorządowe tropią dziennikarzy pozytywnie piszących o Rosji, nawet przed rokiem! Ba, media zamieszczają poradniki jak w Internecie rozpoznać rosyjskiego agenta wpływu. Rosyjski agent stosuje w swoich postach i komentarzach zasady ortografii i gramatyki. Pisze podając fakty, używa dużych liter i nie używa wulgaryzmów.

Kiedy z przerażeniem zauważyłem, że spośród 350 moich znajomych na Facebooku wszyscy tak robią, miałem dwa wyjścia: albo zlikwidować konto, albo się ujawnić. Wybrałem to drugie rozwiązanie i przystąpiłem do facebookowej społeczności: „Rosyjscy agenci w Polsce”. Zostałem też członkiem grupy: „Bojkotuję bojkot rosyjskich produktów”. I nawet trochę aktywny w niej byłem: podałem spis stacji Lukoil w Polsce, informacje o rosyjskich wódkach dostępnych nad Wisłą (niestety, często mylonych z ukraińskimi), a nawet namawiałem do kupna rosyjskich zegarków. Niestety – producent serii AVIATOR nie zachowali się i niczego mi nie podarowali. Jego pijarowcy doszli widać do wniosku, że skoro oni płacą podatki, a mi płaci Łubianka – jesteśmy kwita.

NATCHNIONA TWARZ BOKSERA

Zajadam ruskie pierogi („ruskie pierogi – początek Putina drogi”). Zajadam bliny („jesz blina – osiedlasz Putina”). I patrzę ogłupiały już nie na rosyjsko – ukraińską, a polską rzeczywistość. Idą wybory do parlamentu Unii Europejskiej (UE). Twarzą rządzącej w Polsce Platformy Obywatelskiej (PO), partii intelektualistów – jak się niegdyś sama tytułowała, został ukraiński bokser W. Kliczko. Partia ta straszy Polaków nadchodząca wojną i przekonuje, że jeśli nie uwierzymy w „ich rację stanu” – 1 września polskie dzieci nie pójdą do szkół. Podłe? – nie, raczej wzniosłe intelektualnie jak boks.

Druga pod względem wielkości, a zarazem największa partia opozycyjna, Prawo i Sprawiedliwość (PiS) mówi mniej więcej to samo. Dodaje do tego tylko przekaz, że to PO razem z Putinem zamordowali polskiego prezydenta Lecha Kaczyńskiego pod Smoleńskiem. Jeśli dodamy do tego (co dla nas, Polaków, jest nazbyt oczywiste), że liderem tej partii jest brat bliźniak zmarłego prezydenta Kaczyńskiego – sprawa jest klarowniejsza. Ale, ale. Dla PiS-u już jestem zdrajcą, bo napisałem, że prezydent zmarł, a tak nie wolno. Prezydent, wg nomenklatury partii brata, został: „zamordowany”, „zdradzony”, ewentualnie „poległ” (jak na polu walki). Wzywa więc PiS do zwiększenia obecności wojsk amerykańskich w Polsce. Trzecia pod względem wielkości partia – Twój Ruch (TR) domaga się „natychmiastowego i nadzwyczajnego” przyjęcia Ukrainy do NATO. Dzięki temu znaleźlibyśmy się w stanie wojny z Rosją. Nie te hasła są przykładem obłudy lub debilizmu. Bardziej szokuje fakt, że TR wspiera swoim nazwiskiem były prezydent Polski – Aleksander Kwaśniewski i trzech ministrów z jego kancelarii (2 kandyduje do parlamentu UE).

SZLABAN NA PAMIĘĆ

W Polsce nie należy pisać, że ukraiński rząd powstał w wyniku zamachu stanu. Pod żadnym pozorem nie wolno przypominać, że za zamachem tym stały Stany Zjednoczone, a ich poplecznikiem w Europie była Polska. NIE WOLNO podkreślać, że powstały kryzys jest rezultatem antyrosyjskiej polityki polskiego MSZ „Partnerstwo Wschodnie”. Zakazane jest mówić i pisać, że obecny rząd w Kijowie tworzą partia i ugrupowania odwołujące się do zbrodniczych tradycji UPA i jej współtwórcy – Stepana Bandery. nie na miejscu jest przypominanie o ludobójstwie UPA dokonanym na Polakach w latach 1942- 44.

Kategorycznie nie wolno odwoływać się do polskiej mniejszości na Ukrainie; mogłaby powiedzieć co myśli o kijowskiej juncie i Banderze, a to byłoby niezgodne z „polską racją stanu” .Nie powinno się mówić o bodajże pierwszej decyzji obecnego – „zreformowanego” ukraińskiego parlamentu znoszącego prawo mniejszości narodowych do posługiwania się własnym językiem. Niech Bóg broni (!) podać do publicznej wiadomości, że w ukraińskim parlamencie leży projekt zmian w kodeksie karnym. Zmiany mają dopuszczać legalne posługiwanie się symboliką faszystowską.

Nie wolno porównywać kijowskiego Majdanu z wydarzeniami we Wschodniej Ukrainie! Na Majdanie byli „proeuropejscy demokraci”, a np. w Doniecku są terroryści i separatyści. Próby pacyfikacji Majdanu nazywano „ludobójstwem” i „mordem”. Wysyłanie czołgów na cywilną ludność na wschodzie kraju określa się mianem „operacji antyterrorystycznej”. Berkutowców przechodzących na stronę Majdanu nazywało się „bohaterami”. Tych, którzy na wschodzie Ukrainy przechodzą na stronę narodu nazywa się zdrajcami. W lutym br. cały cywilizowany świat – z USA i Polską na czele – wzywał ukraiński rząd do „niedopuszczenia do rozlewu krwi”. Teraz dwa państwa – Polska i USA, przodują w wezwaniach do rządu Ukrainy o podjęcie walki z terrorystami i separatystami. Trzymając się ich retoryki, że owymi niegodziwcami są rosyjscy żołnierze, wzywają Ukraińców do rozpętania III wojny światowej.

MY, SZPIEDZY

Bycie ruskim szpiegiem przestało mi przeszkadzać. Wkurza mnie tylko trochę jedzenie pierogów z ziemniakami i serem (zwanych w Polsce „ruskimi”), bo ich po prostu nie lubię. W Polsce każdy jest sowietologiem. Każdy o Rosji wie wszystko. I trochę z tą rusofobią jest jak z polskim antysemityzmem. Oficjalnie go nie ma, a praktycznie wszyscy widzą, że kwitnie. W Polsce każdy był, jest, albo będzie Żydem. Wygląda na to, że tak samo ma się sprawa z nami – ruskimi szpiegami.

Przed Przyjaciółmi Rosjanami tylko jakoś tak, nam wstyd…

Autor: Cyprian Darczewski – polski publicysta z Warszawy
Źródło: Głos Rosji


TAGI: , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

10 komentarzy

  1. skyhigh 23.04.2014 14:13

    @mozdyn, jest dokladnie tak jak napisałeś. kolejny prorosyjski artykuł – w koncu to Glos Rosji

  2. fismen 23.04.2014 15:43

    @mozdyn ja nie byłbym tak jednoznaczny w ocenie tego artykułu…moim zdaniem jest w nim sporo racji, zgadzam się też z autorem że w naszych mediach występuje sporo podwójnej moralności i w pewnych sytuacjach protestujący ludzie sa nazywani wojownikami o wolność w innych terrorystami…a tak na marginesie to Rosji to zwisa i powiewa co o niej piszą i w jakim tonie wypowiadają się komentatorzy(często ich byli i obecni agenci) skoro i tak kupujemy od nich najdroższy gaz

  3. skyhigh 24.04.2014 08:36

    @Marek ka, to dlaczego jeszcze nie wystąpiłeś o wize ? Oprócz owoców i ryby mają też tańsze paliwo, kraina miodem i mlekiem plynaca, coś a’la Szwajcaria, a jakbys chciał jeszcze tansze paliwo to w egipcie jest za 0,60 pln / ltr. bon voyage!

  4. skyhigh 24.04.2014 09:33

    @ Marek ka, chyba chodzi Tobie o obwod kaliningradzki, w rosji jeszcze do niedawna parkingi dla tirow pilnowaly specjalne służby zeby mafia nie zabrała całego auta z kierowcą, ale o jakim bezpieczenstwie na drogach ty piszesz ?? nie mam pojecia…

  5. Hassasin 24.04.2014 09:39

    Było sobie dwóch pisarzy….którzy ,,popełnili,, dwie technokratyczne powieści:
    1. to George Orwell i jego ,,1984,,
    2. Aldous Huxley ze swoim ,,Nowym wspaniałym światem,,

    … i u Nas w Polsce działa wariant drugi ….czyli ,,coś,, wolno , nawet krytycznie wobec władzy sie wypowiadać …ale ład i porządek i tak jest zakulisowo pilnowany ..patrz historia satyrycznej strony o prezydencie Szczunukowiczu-Komuruskim

    …a w Rosji działa wariant pierwszy … Orwell bez zasłony dymnej.
    Ale to wszystko i tak jedna bajka 🙁

  6. Martinus 24.04.2014 11:35

    Przy eksporcie VAT jest zwracany.

  7. aZyga 24.04.2014 11:48

    @Hassasin i Twoja wypowiedź jest najbliższa prawdy 🙁

  8. Maxima 24.04.2014 11:50

    W każdej dyskusji Polacy podkreślają jakim to jesteśmy wolnym narodem z wolnymi mediami, bez uprzedzeń, ksenofobii itp., a czytając wypowiedzi widzi się zupełne tego zaprzeczenie… Polacy na Rosję patrzą poprzez media, a obraz Rosji w mediach jest, delikatnie mówiąc, wypaczony. Byłam w Rosji nie raz, pracowałam w Rosji, poziom życia Rosjan zasadniczo nie odbiega od poziomu życia Polaków (jedynym z większych problemów są zapuszczone jeszcze z czasów rozpadu ZSRR budynki, które latami nie były remontowane – tutaj powoli zaczyna się zmieniać). Jeżeli chodzi o media, to Polacy są przekonani (również pewnie biorąc informacje z naszych mediów), że w Rosji działają tylko media podporządkowane Putinowi; i tu też nieprawda! Jest i TV i gazety i portale internetowe; a na ogólnych portalach informacyjnych również toczą się dyskusje podobne do dyskusji prowadzonych na naszych portalach; tyle że portali informacyjnych w Rosji jest o wiele więcej! Wystarczy wejść i poczytać!

  9. pablitto 24.04.2014 14:27

    heh – Rosja to piękny kraj – ale trochęzniszczony przez wieki nierówności społecznych (podobnie zresztą jak Polska). Mam paru znajomych Rosjan, też byłem w Kaliningradzie – no zmienia się tam, ale do raju trochę daleko. PS. kilka lat temu widziałem tamże parking strzeżony – mur na 3-4 metry wys., “okalany” drutem kolczastym, i w rogu budka strażnicza (jak w więzieniu) – to a’propos bajek o bezpieczeństwie w Rosji. Spytajcie zresztą jakiś TIRowców, co zabierająze sobą jadąc na wschód. Kontaktów z rosyjską, podobnie jak białoruską, ukraińską (czy coś się teraz zmieni?) milicją nie polecam.

    Rosjanie to całkiem w porządku ludzie – tylko mają pecha do rządzących nimi agresywnych mafii. Wielu Rosjan nie lubi bądź nienawidzi putina i jego kolegów (a w Kaliningradzie ten odsetek powinien być wyższy niż np. w Petersburgu (?)). Jeden z rosyjskich znajomych zresztą rzekł, że gdyby to od niego zależało, mógłby mieszkać w Królewcu – w Polsce. Zresztą, to też nie żart – jeszcze w latach ’90 Kalingradianie 😉 obawiali się, że o ich Obwód stanowczo upominać się będą Niemcy – dlatego m.in. (poza ogólną klasyczną rosyjską bieda polegającą na wysysaniu przez Moskwę wszystkiego z całej Rosji) nie było w Kaliningradzie wielkich inwestycji.

    Kończąc – nie mieszajcie rosyjskiego narodu z putinem i tą całą mafijną zgrają. putin jest niebezpieczny, argesywny, jest mordercą, i jest niestety diablo inteligentny. Wierzcie lub nie – ale wielu Rosjanom nie jest mu z nim po drodze. Gdyby teraz nie zajął Krymu (+100 do poparcia i odgrzania uśpionych imperialistycznych snów) – sam miałby Majdan u siebie przed Kremlem (dlatego musiał szybko działać, co teraz wychodzi m.in. przez tego gościa od portalu vkontaktie.ru).

    Jestem lekkim rusofilem i putinofobem jednocześnie. Prawdą jest niestety także, że obecnie rosjanie mają niezłą propagandową pralkę u siebie sterowaną przez putina, i ich mózgi niestety próbują być sprane spowrotem na imperialistyczne kolory :/

  10. skyhigh 24.04.2014 17:21

    pablitto – sedno rzeczy ! nikt jednak jak dotąd w znanej nam historii cywilizacji nie zmienił takiego stanu rzeczy i nie widac aby mialo sie zmienic na lepsze…

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.