Tego szaleństwa nikt nie zatrzyma

Opublikowano: 22.07.2019 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Publicystyka, Turystyka i podróże

Liczba wyświetleń: 1166

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaproponował, aby strefa wokół elektrowni jądrowej w Czarnobylu stała się punktem wzrostu gospodarczego i magnesem turystycznym.

Osobom, które zechcą odwiedzić miejsce awarii, zostanie udostępniony zielony korytarz. Zełenski twierdzi, że jedna z największych w historii katastrof przemysłowych powinna stać się „marką kraju”. Czy można uznać katastrofę w Czarnobylu za symbol Ukrainy?

Pokazać to miejsce światu

Prezydent wydał dekret „O niektórych kwestiach rozwoju obszaru skażonego przez promieniowanie radioaktywne w wyniku katastrofy w Czarnobylu”. „Dekret będzie początkiem przemiany strefy wykluczenia w jeden z punktów rozwoju nowej Ukrainy. Najpierw zostanie utworzony zielony korytarz dla turystów i usunięte warunki sprzyjające korupcji” – wyjaśnił Zełenski.

Jak podkreślił, wcześniej „Czarnobyl był negatywną częścią składową marki Ukrainy”. – Nadszedł czas, aby to zmienić – powiedział prezydent. – Czarnobyl to wyjątkowe miejsce na planecie, gdzie natura odradza się po globalnej katastrofie przemysłowej, gdzie jest prawdziwe miasto duchów. Musimy pokazać to miejsce światu – dodał.

Czarnobylska strefa wykluczenia stanie się obiektem turystycznym. – Powstaną nowe szlaki turystyczne, m.in. wodne. Zostaną zniesione nieuzasadnione ograniczenia i zakazy, na przykład dotyczące filmowania. Ukraina będzie promowała turystyczny Czarnobyl podczas wydarzeń międzynarodowych – poinformowała służba prasowa ukraińskiego prezydenta.

Wizytę w strefie będzie można uzgodnić za pośrednictwem internetu. Turyści zostaną wcześniej poinformowani o decyzji odmownej, a nie na punkcie kontrolnym.

Zełenski przyznał, że w ten sposób państwo próbuje uporządkować chaos, którego nie udaje się okiełznać. – Niestety, strefa wykluczenia do dziś jest symbolem korupcji. Mundurowi biorą od turystów łapówki, nielegalnie wywożony jest stąd złom i wykorzystywane są zasoby naturalne – podkreślił Wołodymyr Zełenski.

– Przestańmy wreszcie odstraszać turystów i zamieńmy strefę odosobnienia w przyszły magnes na turystów i naukowców. Uczynimy tu ziemię wolności, która stanie się jednym z symboli nowej Ukrainy – apelował.

Ukraina planuje też udostępnić teren czarnobylskiej strefy wykluczenia służbom państw NATO i Unii Europejskiej. Miałyby się tam odbywać ćwiczenia likwidacji awarii jądrowych.

Nowy sarkofag

Zełenski ogłosił zmianę polityki turystycznej względem strefy wykluczenia w związku z tym, że 10 lipca Ukraina otrzymała od Unii Europejskiej prezent w postaci nowego sarkofagu nad czwartym reaktorem elektrowni atomowej w Czarnobylu.

– Prace rozwojowe i budowa tej największej na świecie mobilnej metalicznej konstrukcji trwały przez ponad 20 lat – czytamy w komunikacie prasowym UE. Bruksela przypomniała, że „UE była głównym inwestorem, przeznaczając na ten cel 431 mln euro”. W sumie od 1991 roku Unia Europejska wydała ponad miliard euro na pomoc Ukrainie w sferze bezpieczeństwa jądrowego, poinformowało przedstawicielstwo Wspólnoty w Kijowie.

Zobacz również: Znaleziono najbardziej radioaktywne miejsce na świecie. Nie, to nie Czarnobyl

Awaria w elektrowni jądrowej w Czarnobylu jest jedną z największych katastrof przemysłowych w historii. 26 kwietnia 1986 roku doszło do wypadku w reaktorze jądrowym bloku energetycznego nr 4, substancje radioaktywne zostały uwolnione do atmosfery. Skażone terytorium zamieszkiwało setki tysięcy Ukraińców, Białorusinów i Rosjan. W trakcie likwidowania skutków wypadku stworzono tzw. strefę wykluczenia.

Jakoś nie pasuje to do wypoczynku

Likwidator skutków awarii w Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej, prezes rosyjskiej unii „Czarnobyl” Wiaczesław Griszyn powiedział w rozmowie ze Sputnikiem, że wśród uczestników wydarzeń z 1986 roku oraz osób, które pracowały w strefie wykluczenia są różne, czasem skrajnie odrębne opinie na temat tego, czy należy przekształcać Czarnobyl w atrakcję turystyczną.

– Niektórzy likwidatorzy sami przyjeżdżają do strefy wykluczenia, by przypomnieć sobie tragiczne wydarzenia. Ale nie ma to nic wspólnego z turystyką. Jakoś nie pasuje to do wypoczynku. Nie jest to wybrzeże śródziemnomorskie z zabytkami historycznymi, ale pomnik upamiętniający zupełnie inną historię – straszną. To obiekt, który przyniósł wielu cierpienie – wyjaśnił Griszyn.

Likwidator ma wątpliwości, czy Czarnobyl może stać się marką Ukrainy. „Czarnobyl to piołun, gorzkie zioła. I wiele dzieł sztuki związanych z tą elektrownią jądrową nosi piętno goryczy i tragedii. Popularność tematu wynika również z tego, że telewizja wyemitowała serial o tym samym tytule, tutaj Ukraina rozpostarła ramiona – można na tym też zarobić. One (ukraińskie władze – red.) tańczą jak im zagrają obywatele” – ocenił.

Wypoczynek w strefie wykluczenia będzie się różnił od zwykłego wypadu turystycznego, uprzedza prezes unii „Czarnobyl”. – Osoby, które likwidowały konsekwencje awarii w Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej i mające doświadczenie w pracy z źródłami jonizującymi wiedzą, gdzie można pójść, a dokąd nie, co nadaje się do zjedzenia, a co nie. Ta wiedze została okupiona ciężkimi doświadczeniami – podkreślił Griszyn w rozmowie ze Sputnikiem.

Z tą opinią nie zgadza się pisarz Lew Werszynin, był deputowanym Rady Miejskiej Odessy, a następnie konsultant polityczny poza Ukrainą. – Moim zdaniem przekształcenie strefy wykluczenia w miejsce pielgrzymek turystów jest dość etyczne. W końcu nie ma to charakteru jawnej kpiny i drwiny, jak na przykład „obóz pracy i odpoczynku w Auschwitz ”. Nie chodzi tu o masową eksterminację ludzi, ale o katastrofę przemysłową, porównywalną do zjawiska naturalnego. Można tam zrobić coś w rodzaju parku „Stalker” – powiedział Werszynin.

Rozmówca Sputnika zwrócił uwagę na inne kwestie. – Słowa Zełenskiego jako szefa państwa nie mają sensu. Jest on zasadniczo nowym fenomenem politycznym, inteligentnym i utalentowanym aktorem, który gra i gra – w przeciwieństwie do poprzedników amatorów – dobrze, profesjonalnie. Ale każda z jego wypowiedzi może być postrzegana jedynie jako kolejny skecz „Kwartału 95”. Jego wypowiedź na temat elektrowni jądrowej w Czarnobylu była albo czysto rozrywkowe, albo – co bardziej prawdopodobne – świadczy o tym, że już pojawiła się kwestia zagospodarowania kolejnej transzy na prace w strefie Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej – mówił Werszynin.

Przeprowadził on analogię historyczną. – Ci, którzy rozpoczęli na Ukrainie Euromajdan, uwolnili siły, których nie można było kontrolować. Przebudziła się potężna energia tektoniczna, a konsekwencje mogły dotknąć terytoria sąsiedniej Rosji, Białorusi, a nawet Polski, jak podczas eksplozji w elektrowni jądrowej. To żywioł protestu dla samego protestu, to nie jest i nie może być racjonalne – ocenił ekspert.

Jego zdaniem to, co się dzieje, jest gorsze niż katastrofa w Czarnobylu. – Skutki wypadku można było w jakiś sposób wyeliminować, a tego szaleństwa nikt nie może powstrzymać. Trzeba czekać, aż samo się wypali – ocenił Lew Werszynin.

Autorstwo: Anton Lisicyn
Źródło: pl.SputnikNews.com


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Szwęda 22.07.2019 14:49

    Dlaczego “szaleństwo”? Bez ludzi przyroda wspaniale się odrodziła na tamtych terenach, więc szlaki turystyczne jak najbardziej!

  2. Aida 23.07.2019 08:11

    Po emisji serialu, turystów tam przybyło, tak więc jak ktoś chce tam jeździć, czemu nie, jego ryzyko.

  3. MvS 23.07.2019 10:31

    @Aida
    Nie po emisji serialu tylko po wydaniu trylogii gier S.T.A.L.K.E.R. Od tego czasu wszelakie łazęgi szukają lokacji i porównania z Zoną licząc na to, że znajda cenne artefakty. Poziom promieniowania w strefie wykluczenia nie jest wiekszy niż w Warszawie, a pewne wrażliwe punkty dla zwidzających i tak dostępne nie są i nie będą. Po tym jak zostanie uruchomiony przemysł turystyczny na szeroką skalę miejsce zyska to, czego brak czynił je tak atrakcyjnym: turystów.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.