Taśma z geniuszami

Opublikowano: 23.04.2022 | Kategorie: Kultura i sport, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 1775

Zbigniew Wodecki, niezły przecież estradowiec, kompletnie wyczyszczony z zarozumiałości, powiedział, że nie daje koncertów, tylko występy. Koncerty to dawał Paganini, a on doskonale zna swoje artystyczne parametry i nie robi za pyszałka. Podobnie można by rzec, że poetą był Herbert, pisarzem Faulkner, a rozrośnięte stado dzisiejszych wierszokletów i prozaików, to granda w biały dzień; napisze taki ze trzy cherlawe tomiki i już wije gniazdko na Parnasie, już kupuje na Allegro mało używaną aureolę i zmierza tam, gdzie są gwary, aplauzy i jupitery…

Za tą tendencję do zadzierania nosa obwiniam literatów pokazujących twórców tylko z tej lepszej strony. Nieuzasadnione pokazywanie ich w pozycji uduchowionych wieszczów, wyrządziło i nadal wyrządza szkodę literaturze.

Przed wiekami, w czasach Dulskiej, panny służące, kucharki i przekupki uczestniczyły w kulturze zażarcie czytając kiczowate romanse. Powodzeniem cieszyły się wyroby niejakiej Mniszkówny. Jednakże świat ruszył z kopyta i nastąpiły czasy, gdy obecny ktoś o niepozornym rozumku otrzymał od losu szansę na szersze zaistnienie: mógł tworzyć.

Wmówiono owym „ktosiom”, że są niepowtarzalni, wybitni, a nawet mądrzy. Nie wszyscy uwierzyli. Niektórzy oderwali się od kadzidlanych mrzonek i poczęli zgłębiać tajniki i niuanse tworzenia. Poznawać historię i mechanizmy, a poznawszy prawidła rządzące literacką naturą, zaczęli doceniać fakt, że nie ma przepaści pomiędzy przeszłością a teraźniejszością, gdyż obie, tak obecna, jak wczorajsza epoka, są dalszym ciągiem nieuchronnej przyszłości.

Masowość tworzenia uważana jest za pozytywne zjawisko, podczas gdy w dalszym ciągu aktualne jest zdanie Gombrowicza o hierarchii w sztuce: nie każdy może uważać się za artystę i nie jest to wymysł zakutej pały; nie da rady demokratycznie przegłosować talentu.

Natomiast skrzecząca rzeczywistość wyprzedziła realia i wbrew naturze, do głosu dorwała się ochlokracja przekonana, że milion wróbli zastąpi orła.

Gardzę umysłowymi imprezowiczami, nie znoszę falsyfikatów i podróbek, tych, co uważają się za „literackich apostołów”. Tych, co każdego dnia publikują wiersz i są nieprzytomnie przekonani, że jest on arcydziełem. W odróżnieniu od poetów publikujących nieczęsto i zdających sobie sprawę, że wiersz, jak dobre wino, musi leżakować, nim zostanie zaprezentowany, influencerzy stanowiący współczesną odmianę wczorajszych elit, miotają swoimi wierszami bez opamiętania.

Ogłaszają je bezkrytycznie, od razu i bez zastanowienia. W ten sposób stają się intelektualnymi terrorystami. Samochwałami uwielbiającymi zwracać na siebie uwagę, być w centrum artystycznego tumultu, zabierać namaszczony głos w dyskusjach o czymkolwiek związanym z dziedzinami, o których mają zerowe pojęcie.

Autorstwo: Marek Jastrząb
Źródło: StudioOpinii.pl


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.