Tajemniczy wzrost promieniowania

Opublikowano: 05.06.2012 | Kategorie: Nauka i technika, Wiadomości z wszechświata, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 840

Około 1200 lat temu doszło do nagłego zwiększenia promieniowania kosmicznego. Japońscy uczeni pracujący pod kierunkiem Fusy Miyake odkryli w pierścieniach drzew dowody na to, że w latach 774-775 poziom promieniowania kosmicznego zwiększył się aż o 1,2%. To 20-krotnie więcej niż zwykła roczna fluktuacja.

Poziom promieniowania kosmicznego można poznać po poziomie węgla C14. Tworzy się on, gdy wysokoenergetyczne cząstki z kosmosu uderzają w atomy znajdujące się górnych warstwach atmosfery.

Zdaniem Daniela Bakera, fizyka z University of Colorado, dowody dostarczone przez Japończyków “wyglądają bardzo solidnie. Około 775 roku mieliśmy do czynienia z jakimś wysokoenergetycznym wydarzeniem.”

Jedynymi znanymi wydarzeniami, które mogą wywoływać gwałtowne skoki promieniowania kosmicznego są eksplozje supernowych oraz protonowe burze z gigantycznych flar słonecznych. Miyake mówi, że w badanym przypadku nie mamy do czynienia z żadnym z nich. Japończycy wykluczają supernową, gdyż zostałaby ona zauważona, a jej obecność odnotowana. Wiemy przecież, że supernowe z lat 1006 i 1054 były obserwowane przez ówczesnych ludzi. Ich wybuchy nie zostawiły żadnych śladów w pierścieniach drzew, co oznacza, że ewentualna supernowa z lat 754/755 musiałaby być znacznie jaśniejsza. Jeśli nawet pojawiłaby się ona daleko na południu, tak, że mogła pozostać niezauważona, to obecnie można by wykryć pozostałości jej eksplozji.

Wykluczona jest również, zdaniem Japończyków, flara słoneczna. Byłaby ona bowiem tak potężna, iż bez wątpienia zostałaby odnotowana. Mieszkańcy Ziemi zauważyliby np. niezwykle jasne zorze. Nie mówiąc już o tym, że tak silna flara prawdopodobnie zniszczyłaby warstwę ozonową, co miałoby katastrofalny wpływ na ekosystem.

Zdaniem Bakera nie można jednak odrzucić teorii o flarze. Amerykanin przypomina, że flarom często towarzyszą koronalne wyrzuty masy. Jego zdaniem podczas takiego wydarzenia mogło dojść do niezwykle dużej emisji wysokoenergetycznych cząstek, a sama flara nie musiała być przy tym wyjątkowo duża.

Baker uważa, że warto poszukać w chińskich i bliskowschodnich zabytkach pisanych informacji o wyjątkowo jasnych zorzach lub podobnych tego typu wydarzeniach atmosferycznych, które miałyby miejsce około lat 754/755.

Opracowanie: Mariusz Błoński
Na podstawie: Nature
Źródło: Kopalnia Wiedzy


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. szkot 09.06.2012 22:56

    Nie jestem fachowcem ale pytam jaki to ma wpływ na analizy archeologów metodą c14. O ile wynik jest błędny skoro jest ileś tam procent więcej tego wg czego mierzymy. Może czas na opracowanie jakiegoś votum nieufności wobec c14. Tego w dziejach było więcej.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.