Tajemnicza choroba rzekomo atakuje koty

Te same media, które ośmieszyły się i skompromitowały do reszty w tzw. covidzie twierdzą nagle, że w tajemniczych okolicznościach liczne koty w Polsce zaczęły gwałtownie chorować i umierać. Czy to początek nowej pandemii zapowiadanej niedawno przez konstruktorów poprzedniej?

Przerażeni właściciele i społeczność weterynaryjna zaczęli gorączkowo szukać przyczyn nagłych zgonów kotów. Dzięki badaniom udało się rzekomo ustalić, że głównym sprawcą tych zdarzeń jest ptasia grypa H5N1, którą wykryto u kotów w Lublinie i Poznaniu.

Badania nad źródłem zakażenia wciąż trwają. Jak informuje Główny Lekarz Weterynarii, dodatnie próbki pochodzą z Poznania, Trójmiasta oraz Lublina. Wstępne badania wykluczają pochodzenie wirusa grypy, który powodował w ostatnich tygodniach zachorowania u mew. Niestety, na chwilę obecną nie udało się ustalić źródła zakażeń​.

W obliczu tego niepokojącego odkrycia Główny Inspektorat Weterynaryjny zaleca właścicielom kotów podjęcie pewnych kroków w celu zminimalizowania ryzyka:

1. Jeżeli to możliwe, utrzymywanie kotów w domach. Ewentualne wypuszczenie zwierzęcia na balkon, taras powinno być poprzedzone myciem podłoży z użyciem standardowych detergentów.

2. Zapobieganie kontaktów kotów z innymi dzikimi zwierzętami, w tym ptakami.

3. Zapobieganie kontaktów kotów z obuwiem, które używane jest poza domem.

4. Karmienie kotów pożywieniem pochodzącym wyłącznie ze znanych źródeł.

5. Mycie rąk po kontakcie ze zwierzętami — zachowanie standardowych zasad higieny po przyjściu z dworu​.

Noszenia maseczek kotom lub właścicielom jeszcze nie zalecono.

Źródło: ZmianyNaZiemi.pl