Szykował zamach na Łukaszenkę

Adwokat Jurij Zenkowicz, przygotowujący zamach stanu i zamach na prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenkę, jest powiązany ze służbami specjalnymi USA. Próbował werbować żołnierzy, którzy za pieniądze gotowi byli brać udział w gwałtownym obaleniu władzy, oświadczył naczelnik wydziału śledczego Komitetu Bezpieczeństwa Narodowego Konstantin Byczek.

„Obywatel USA Jurij Zenkowicz, według otrzymanych danych, był powiązany ze służbami specjalnymi USA. Na terytorium Republiki Białoruś prowadził poszukiwania, podejmował próby werbowania i podkupienia żołnierzy Sił Zbrojnych Republiki Białoruś oraz organów ścigania, gotowych za wynagrodzenie pieniężne brać udział w gwałtownym obaleniu obecnej władzy” – powiedział Byczek w wywiadzie dla telewizji ONT, wyemitowanym w niedzielę.

Przygotowującemu zamach na Łukaszenkę grozi do 12 lat pozbawienia wolności, poinformował Byczek. „Wszczęto sprawę karną z artykułu 357 KK Republiki Białoruś, spisek lub inne działanie mające na celu niekonstytucyjne przejęcie władzy. Tego typu spraw w historii suwerennej Białorusi dotąd nie było. Sankcja części 1 artykułu 357 KK Republiki Białoruś przewiduje karę pozbawienia wolności od 8 do 12 lat” – powiedział Byczek.

W sobotę Łukaszenka poinformował o zatrzymaniu grupy osób przygotowujących zamach na niego i jego dzieci. Według danych prezydenta zaangażowane są w to służby specjalne USA. Przy czym w skład grupy wchodzili zarówno obywatele Białorusi, jak i cudzoziemcy, którzy zgodnie z oświadczeniem KGB republiki, którzy oprócz fizycznego usunięcia Łukaszenki i członków jego rodziny, chcieli organizować zbrojną rebelię w celu przejęcia władzy z użyciem siły.

Jak poinformowało Biuro Informacji Publicznej FSB, w Moskwie został zatrzymany posiadający podwójne obywatelstwo obywatel USA i Białorusi prawnik Jurij Zenkowicz i białoruski politolog Aleksandr Feduta – planowali oni wojskowy zamach stanu w Mińsku 9 maja. Do tej grupy należał, według danych białoruskiego KGB, również lider partii opozycyjnej Grigorij Kostusew, który został zatrzymany na terytorium republiki.

Źródło: pl.SputnikNews.com

Komentarz „Wolnych Mediów”

Nie wiadomo, czy naprawdę szykowano zamach, czy to paranoja lub propaganda Łukaszenki. Z drugiej strony, po USA wszystkiego można się spodziewać. Sugeruję zachować ostrożność w ferowaniu opinii.