Szybka kolej przedwojenna

Opublikowano: 21.08.2015 | Kategorie: Gospodarka, Historia, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 1820

Przed 70 laty podróże koleją po Polsce na wielu trasach trwały dużo krócej niż dziś.

W 1939 r. najszybszy pociąg z Warszawy do Radomia dojeżdżał w 1 godz. 15 min., dowiadujemy się z „Urzędowego Rozkładu Jazdy i Lotów – Lato 1939”. Dziś najszybszy pociąg trasę Warszawa – Radom pokonuje o prawie pół godziny dłużej: w 1 godz. 40 min.

Przed II wojną światową możliwość dojazdu z Warszawy do Radomia w zaledwie godzinę z kwadransem zapewniał motorowy pociąg ekspresowy relacji Warszawa Główna – Kraków. Pociąg ten całą swoją trasę z Warszawy przez Radom, Kielce do Krakowa pokonywał w równo 4 godz. Dziś najszybszy pociąg z Warszawy do Krakowa, kursujący trasą przez Radom, Kielce, jedzie o ponad godzinę dłużej niż przed wojną – 5 godz. 5 min. To wcale nie odosobniony przypadek – przedwojenna kolej na wielu trasach była szybsza od dzisiejszej.

PAROWOZEM SZYBCIEJ

Przed wojną szybciej niż obecnie jeździło się również z Warszawy do Łodzi. W 1939 r. motorowym pociągom ekspresowym przejechanie z Warszawy Głównej do Łodzi Fabrycznej zajmowało 1 godz. 28 min. Obecnie najszybszy pociąg pokonuje trasę z Warszawy Centralnej do Łodzi Fabrycznej w 1 godz. 40 min.

Przed ponad 70 laty szybciej jeździło się również z Warszawy do Białegostoku – w 1939 r. najszybszemu pociągowi pokonanie relacji z Warszawy Głównej do Białegostoku Centralnego (tak przed wojną nazywała się stacja Białystok) zabierało 2 godz. 4 min. – taki czas jazdy zapewniał motorowy pociąg ekspresowy relacji Warszawa –Suwałki. Dziś najszybszy pociąg dojeżdża z Warszawy Centralnej do Białegostoku w 2 godz. 30 min. Co ciekawe, szybsze od dzisiejszych pociągów były nie tylko motorowe pociągi ekspresowe, ale również składy prowadzone parowozami. Najszybszy pociąg parowy docierał z Warszawy Głównej do Białegostoku Centralnego w 2 godz. 22 min., a więc o 8 min. szybciej niż dzisiejsze składy prowadzone elektrowozami.

Przed wojną najszybszy pociąg łączący Przemyśl z Krakowem jechał 3 godz. i 23 min. Dziś najszybszemu pociągowi przejechanie z Przemyśla Głównego do Krakowa Głównego zajmuje pół godziny więcej – 3 godz. 55 min.

W 1939 r. najszybszy pociąg z Katowic do Krakowa jechał 1 godz. 5 min. I choć po drodze zatrzymywał się w Szopienicach, Mysłowicach, Szczakowej i Trzebini, to był znacznie szybszy od dzisiejszego pociągu EuroCity „Wawel”, który odcinek z Katowic do Krakowa Głównego – nie zatrzymując się nigdzie po drodze – pokonuje w 1 godz. 52 min. „Wawel” to obecnie najszybszy z pociągów łączących Katowice z Krakowem.

W 1939 r. najszybszy pociąg z Krakowa do Zakopanego – obsługiwany legendarną Lux-Torpedą – jechał 2 godz. 44 min. (zajeżdżając przy tym do Rabki-Zdrój). Dziś pociąg Express InterCity „Tatry” pokonuje odcinek z Krakowa Głównego do Zakopanego w 3 godz. 25 min. Pociąg „Tatry” traci łącznie aż 40 min. na postoje związane ze zmianą kierunku jazdy (w Krakowie Płaszowie, Suchej Beskidzkiej oraz Chabówce). Lux-Torpedzie trzykrotna zmiana kierunku zajmowała w sumie 4 min. (po 1 min. postoju w Krakowie Płaszowie i Suchej oraz 2 min. postoju w Rabce).

DZISIEJSZY PRZYSPIESZONY WOLNIEJSZY OD PRZEDWOJENNEGO OSOBOWEGO

Przedwojenna kolej była szybsza od dzisiejszej również w niektórych relacjach regionalnych. Autobusy szynowe Kolei Mazowieckich trasę z Kutna do Płocka, zatrzymując się na wszystkich stacjach i przystankach, pokonują w 1 godz. 16 min. Symbolicznie szybszy jest pomijający większość stacji i przystanków pociąg „Mazovia” – on odcinek z Kutna do Płocka pokonuje w 1 godz. 15 min. I choć „Mazovia” jest pociągiem przyspieszonym, to i tak nie jest w stanie pobić rekordu z 1939 r., kiedy to parowe pociągi osobowe trasę z Kutna do Płocka pokonywały w 1 godz. 10 min.

Szybciej niż dziś można było przed wojną poruszać się między niektórymi miejscowościami aglomeracji warszawskiej. Podmiejski pociąg elektryczny trasę z Warszawy Głównej do Otwocka w 1939 r. pokonywał w 37 min. Dziś pociągom Kolei Mazowieckich przejazd z Warszawy Śródmieście do Otwocka zajmuje 43-44 min., składy Szybkiej Kolei Miejskiej pokonują tę relację zwykle w 46 min. Ten dłuższy niż przed wojną czas jazdy można próbować wytłumaczyć tym, że dziś pociągi zatrzymują się na większej liczbie przystanków (przed wojną nie istniały jeszcze przystanki: Powiśle, Stadion, Olszynka Grochowska i Gocławek). Tyle tylko, że dziś nawet pociągi pospieszne – zatrzymując się po drodze jedynie na stacji Warszawa Wschodnia – nie są w stanie pokonać odcinka Warszawa Centralna – Otwock szybciej niż przedwojenne pociągi podmiejskie.

Autorstwo: Karol Trammer
Źródło: ZBS.net.pl


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.