Liczba wyświetleń: 2067
Sąd rejonowy w Oerebro wydał nakaz aresztowania Rosjanina Denisa Lisova, który zabrał swoje dzieci z rodziny zastępczej i wywiózł do Polski. Szwedzki prokurator uważa, że dzieci są pozbawione właściwej opieki, a mężczyzna może zacierać dowody.
Jak informuje PAP, w pisemnym postanowieniu sąd wyjaśnia, że Denis Lisov jest podejrzany o samowolne wywiezienie córek ze Szwecji po tym, jak nie odprowadził ich do rodziny zastępczej po 6-godzinnym widzeniu 30 marca.
Według szwedzkiego sądu aresztowanie Lisova jest niezbędne, ponieważ istnieje ryzyko, że będzie on unikać wymiaru sprawiedliwości, utrudniać postępowanie oraz zacierać dowody lub w inny sposób komplikować dochodzenie.
Obywatel Rosji Denis Lisov i jego trzy córki: 13-letnia Sofia, 7-letnia Serafima i 5-letnia Alisa, zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy straży granicznej na lotnisku w Warszawie, z którego usiłowali wylecieć do Moskwy.
Do tego czasu rodzina mieszkała w Szwecji. Matka dzieci ciężko zachorowała, trafiła do szpitala i przez fakt, że ojciec rzekomo nie mógł poradzić sobie z opieką nad dziećmi, szwedzkie służby specjalne przekazały je arabskiej rodzinie zastępczej, pochodzącej z Libanu.
W Polsce mężczyzna wystąpił do polskich władz z oficjalnym wnioskiem o przyznanie mu statusu uchodźcy. Polski sąd postanowił, że do czasu rozstrzygnięcia sprawy przyznania statusu uchodźcy dzieci będą przebywać pod opieką ojca w Warszawie.
Dzieci i ojciec są już bezpieczne. W rozmowie przed kamerą mówią o tym, że chcą teraz jedynie spokoju i bardzo cieszą się, że mogą w końcu wszystkie razem być ze swoim ojcem.
Źródło: pl.SputnikNews.com
Poznaj plan rządu!
“Szwedzki prokurator” hahaha.