Szwajcarzy zachęcają Polaków do referendów

Opublikowano: 08.01.2014 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 546

Szwajcarzy od kilku do kilkudziesięciu razy w roku głosują w referendach. Władze pytają obywateli o zdanie na trzech poziomach: ogólnokrajowym, kantonalnym i gminnym. Prawo zwołania referendum mają też sami mieszkańcy. Zdaniem Szwajcarów taki system to nie tylko większe zaangażowanie mieszkańców w rozwiązywanie problemów, lecz także wymierne oszczędności publicznych pieniędzy. Namawiają więc Polaków do częstszego korzystania z instytucji referendum

“Myślę, że największą zaletą jest fakt, że ludzie bardzo identyfikują się z tym systemem. Czują, że mają coś do powiedzenia, bo kilka razy w roku są pytani o zdanie na temat różnych sprawach i im się to podoba” – mówi Newserii Biznes prof. Uwe Serdült, zastępca dyrektora Centrum Badań nad Demokracją Bezpośrednią w Aarau, pracownik naukowy Uniwersytetu w Zurychu.

Szwajcaria jest obok Liechtensteinu jednym z tych krajów Europy, któremu najbliżej do modelu demokracji bezpośredniej. Cały system kształtował się kilka wieków.

“Zaczęliśmy od obowiązkowego referendum w sprawach konstytucyjnych, potem były opcjonalne referenda w sprawach, w których zbierane były podpisy, aż do inicjatyw obywatelskich, w których mieszkańcy mogą proponować nowe rozwiązania prawne albo zmiany w konstytucji” – tłumaczy prof. Uwe Serdült.

Mieszkańcy Szwajcarii wypowiadają się w referendach na trzech poziomach: narodowym (ok. 9 rocznie), na poziomie kantonów (ok. 5) oraz gmin, i są jednym z najczęściej głosujących narodów w Europie. System głosowań jest uruchamiany także w przypadku wysokich wydatków publicznych.

“Mieszkańcy, szczególnie na poziomie kantonów i gmin, dość często głosują w sprawach wydatków: ile wydamy na szkoły, ile na drogi i czy w ogóle chcemy wydać” – tłumaczy Uwe Serdült. “Doświadczenie pokazuje, że w kantonach, w których często przeprowadzane są referenda, deficyt jest niższy, a mieszkańcy bardziej ostrożni w wydawaniu pieniędzy.”

Poza korzyściami finansowymi są też zyski społeczne. Referenda w demokracji bezpośredniej zastępują sondaże opinii publicznej i są od nich bardziej wiarygodne.

“Obywatele i stowarzyszenia obywatelskie w demokracji bezpośredniej są bardziej aktywne. Mają możliwość proponowania rozwiązań prawnych, a to jest mechanizm aktywizowania obywateli, którego chętnie używają. Oczywiście dotyczy to także partii politycznych” – mówi Uwe Serdült. “Szwajcarzy chętnie korzystają ze swoich praw, a dzięki temu rząd i politycy otrzymują informację zwrotną dotyczącą swoich decyzji.”

Polacy mogą głosować w referendach lokalnych i ogólnonarodowych. Warunek to zebranie odpowiedniej liczby głosów. Pod koniec sierpnia prezydent Bronisław Komorowski skierował do Sejmu projekt ustawy, która ma zaostrzyć kryteria ważności referendów dotyczących odwołania władz lokalnych i znieść próg ważności w referendach dotyczących innych kwestii.

Źródło: Newseria


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. Murphy 08.01.2014 09:53

    Ostatnio już było właśnie widać co Tusku sobie zrobił z referendum w sprawie podniesienia wieku emerytalnego. 2 mln polaków podpisało się pod wnioskiem o referendum po czym ten wniosek z wielkim “poszanowaniem” został przez powyżej wymienionego gościa skierowany do… kosza na śmieci.

    Tak, że Szwajcarzy mogą zachęcać, tylko kto zmusi rząd by takie zmiany wprowadzić?

    ” Pod koniec sierpnia prezydent Bronisław Komorowski skierował do Sejmu projekt ustawy, która ma zaostrzyć kryteria ważności referendów dotyczących odwołania władz lokalnych i znieść próg ważności w referendach dotyczących innych kwestii.”

    No tak, przy pierdołach to róbcie sobie to co chcecie. Ale już od zmian we władzach to wara! Bo my już lepiej sami wiemy kto powinien wami rządzić. :\

  2. luckyluke 08.01.2014 11:26

    Mam znajomego z Congo. Kiedy byli kolonia belgijska zylo sie tam calkiem dobrze. Po odzyskaniu “niepodleglosci” 5% ma wszystko wlacznie z prywatnymi samolotami, a 95% nie ma nic. Niestety ale Polska zmierza w tym kierunku. Trzeba dodac , ze kraj taki jak Polska jest krajem luksusu dla przecietnego kongijczyka.
    Za pare lat emerytur nie bedzie ludzie stopniowo oglupiani sami zaciskaja petle na swojej szyi.
    Narod jest tak zmanipulowany, ze nie wierzy w jakiekolwiek zmiany wiec nie pojdzie glosowac.

  3. Libertus 08.01.2014 15:14

    Szwajcaria jest do przodu, jeśli chodzi o demokrację. U nas na chwilę obecną, nie ma demokracji… zmierzamy do obcej dyktatury.. więc na chwilę obecną o modelu szwajcarskim musimy zapomnić… chyba że nastąpi jakiś niespodziewany przewrót… ale na to się nie zanosi, biorąc pod uwagę stopień zmanipulowania społeczeństwa… jedyny przewrót jaki widzę, to taki, że w końcu ujawnią się w naszym kraju obcy, którzy tak naprawdę nim rządzą…
    Jedynym ratunkiem mogłaby być TELEWIZJA TRWAM, której może udałoby się trochę oświecić społeczeństwo… obawiam się jednak, że przyznanie jej nadawania może być spóźnione… rzekomo od połowy lutego TELEWIZJA TRWAM powinna nadawać naziemnie, tymczasem jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planami obcych, to z końcem stycznia już nie będziemy panami we własnym kraju….

  4. biedak 08.01.2014 15:32

    Może zrobimy ogólnokrajowe referendum z pytaniem: “czy wydać na drogi dodatkowe 80mln?”.

    Czemu prace naukowe nie są prowadzone na zasadzie demokracji? Czemu koleżkowie z pod sklepów nie mogą powiedzieć naukowcom jak ci mają pracować?! Przecież Lud chce!

    Już Sokrates jechał po tym debilnym systemie.

  5. supertlumacz 08.01.2014 16:05

    Znajomość arcydzieła MIŁOSIERDZIE GMINY Marii Konopnickiej http://literat.ug.edu.pl/mariakon/008.htm traktującego o wzorowej organizacji przetargu gminnego w Szwajcarii powinna być warunkiem koniecznym dla uzyskania członkostwa związku zawodowego.

    Lepiej późno niż wcale.

    To niedościgły wzorzec jednoczesnego rozwiązania problemów opieki społecznej i pośrednictwa pracy na najniższym szczeblu.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.