Szwajcarzy projektują „kosmiczną sprzątaczkę”

Opublikowano: 21.02.2012 | Kategorie: Nauka i technika, Wiadomości z wszechświata, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 555

Szwajcarzy chcą posprzątać orbitę okołoziemską. Naukowcy z Politechniki Federalnej w Lozannie ogłosili rozpoczęcie prac nad projektem CleanSpace One. W jego ramach mają powstać satelity wyspecjalizowane w sprzątaniu kosmosu.

Wokół Ziemi krąży coraz więcej śmieci pozostawionych tam przez człowieka. Zagrażają one zarówno Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, działającym satelitom (w 2009 roku amerykański Iridium-33 eksplodował po zderzeniu z nieczynnym radzieckim satelitą Cosmos-2251), jak i ludziom na Ziemi.

Pierwszym celem CleanSpace One będzie albo szwajcarski pikosatelita Swisscube umieszczony na orbicie w 2009 roku, albo bliźniacze urządzenie TIsat, wystrzelone w lipcu 2010.

Pierwsza „satelitarna sprzątaczka“, która ma być wystrzelona w 2015 lub 2016 roku, najpierw zbliży się do jednego z tych satelitów, wykorzystując w tym celu opracowywane właśnie ultrakompaktowe silniki. Następnie sięgnie automatycznym ramieniem i chwyci urządzenie. Po ustabilizowaniu złapanego satelity CleanSpace One skieruje się wraz z nim w stronę Ziemi i spłonie w atmosferze.

Pierwszy model z rodziny CleanSpace One będzie, jak widać, jednorazowego użytku. Jednak w przyszłości ma powstać komercyjna linia satelitów sprzątających, z których każdy będzie w stanie przeprowadzić deorbitację odpadków o różnej wielkości.

Szwajcarzy przyznają, że w związku z rosnącym zainteresowaniem wielkich agencji kosmicznych problemem śmieci na orbicie, chcą być pionierami na rynku sprzątania.

Opracowanie: Mariusz Błoński
Na podstawie: École Polytechnique Fédérale de Lausanne
Źródło: Kopalnia Wiedzy


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.