Szkoły w Wielkiej Brytanii zwolnią islamistów

Opublikowano: 06.05.2015 | Kategorie: Edukacja, Prawo, Społeczeństwo, Wiadomości ze świata, Wierzenia

Liczba wyświetleń: 992

Co najmniej stu islamistycznych nauczycieli, powiązanych z zeszłorocznym skandalem “konia trojańskiego” w Birmingham może na stałe stracić prawo do nauczania.

W czerwcu 2014 pracownicy brytyjskiego urządu oświatowego Ofsted (Office for Standards in Education, Children’s Services and Skills) znaleźli dowody na to, że islamiści próbowali przejąć kontrolę nad niektórymi szkołami państwowymi. Pracownicy i dyrektorzy szkół czuli się “zastraszeni” i “niepewni” – donosił raport – albo zmuszani do wprowadzania zmian, jakim się sprzeciwiali.

Osiągający sukcesy dyrektorzy byli albo spychani na margines, albo zmuszani do złożenia wypowiedzenia. Czasami spotykali się z nierównym traktowaniem z powodu swojej płci czy religii.

National College for Teaching and Leadership (NCTL), który nadzoruje pracę nauczycieli w Wielkiej Brytanii i ma prawo zakazywać im wykonywania zawodu, bada trzydzieści spraw. Docelowo akcja może objąć nawet stu nauczycieli i zastępców nauczycieli.

Według “The Sunday Times” NCTL otrzymało akta niektórych z badanych nauczycieli od brytyjskiego ministerstwa edukacji. Miały być w nich zawarte informacje o śledztwie w sprawie “konia trojańskiego”. Miała to być “skoordynowana, wykonana z premedytacją akcja” pewnej grupy ludzi, którzy chcieli wprowadzenia “nietolerancyjnego, agresywnego etosu islamskiego” do wybranych szkół w Birmingham.

Brytyjscy śledczy zaobserwowali szkodliwe praktyki, takie jak zmuszanie uczniów Park View Academy w Birmingham do klęczenia w “stresujących pozycjach”. Co więcej, jeden z informatyków wykorzystywał sprzęt szkolny do kopiowania wideo z “typowymi nagraniami Al-Kaidy, na których ludzie o zasłoniętych twarzach trzymali w rękach broń”.

Chodzący ze sobą na randki uczniowie byli wysyłani do “izolatki, żeby pracowali w pojedynczych, cichych kabinach”. Prefektom nakazano donosić pracownikom szkoły o związkach miłosnych między uczniami.

Ponad pięćdziesięciu nauczycieli Park View – nazwanych Bractwem Park View – wymieniło ponad trzy tysiące wiadomości na grupie WhatsApp. Znajdowały się w nich obraźliwe komentarze o żołnierzach brytyjskich oraz opinie, że zabójstwo Lee Rigby’ego oraz zamachy w Bostonie były mistyfikacją. W wiadomościach rozmawiano też o segregacji chłopców i dziewczynek.

Minister Spraw Wewnętrznych Theresa May wzywała ostatnio do zastosowania mocniejszych środków w walce z ekstremizmem islamskim w szkołach.

“Oskarżenia związane ze szkołami w Birmingham wywołują poważne pytania o sposób zarządzania szkołami i instrumenty nadzorcze” – powiedziała May. “Jak to się stało, na przykład, że jeden z zarządców Park View był też przewodniczącym komitetu edukacyjnego Muslim Council of Britain (Muzułmańskiej Rady Wielkiej Brytanii)? Czy to prawda, że rada miasta Birmingham była o tym ostrzegana w 2008 roku? Czy Ministerstwo Edukacji zostało ostrzeżone w 2010 roku? Jeśli tak, to dlaczego nikt nie zadziałał?”.

Autorstwo: John Rossomando
Tłumaczenie i opracowanie: Veronica Franco
Źródło oryginalne: Family Security Matters
Źródło polskie: Euroislam


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

8 komentarzy

  1. herstoryk 06.05.2015 12:08

    Dla informacji czytelników:
    Organizacja Family Security Matters jest skrajnie prawicową, islamofobiczną organizacją propagandową, propagującą i popierającą agresywną politykę zagraniczną USA, przeciw Iranowi, Chinom i wszystkim rzekomym przeciwnikom Ameryki, nienawiść do muzułmanów i islamu, za to nawołującą do wyjątkowego traktowania “Izraela”. Specjalizuje się w urabianiu tzw. klas niższych, często przy pomocy straszenia teoriami spiskowymi i rzekomymi agentami muzułmańskimi w rządzie. Jest filią, lub sojusznikiem Center for Security Policy. Jest finansowana (szczodrze, 3,5 mln USD w 2013) przez wielkie koncerny zbrojeniowe i skrajne grupy i jednostki islamofobiczne.
    Jedną z propozycji było wysiedlenie Arabów z Iraku i zastąpienie ich amerykańskimi kolonistami(!!!!).
    Nic dziwnego, że chętnie powołuje się na nią np Euroislam.

    http://www.salon.com/2014/10/01/far_right_birthers_secret_funders_look_whos_backing_islamophobe_frank_gaffney/
    https://wikispooks.com/wiki/Family_Security_Matters

  2. dagome12345 06.05.2015 12:18

    @herstoryk

    Tzn ,że jeśli źródłem jest “Family Security Matters” to żadna z informacji podanych w tym newsie nie jest prawdziwa ?
    Co “Family Security Matters” zmyśliła sobie cała sytuację ?

    Każdy człowiek jeśli będzie mógł robić więcej niż inni ludzie to będzie to robił. Tak samo postępują muzułmanie. Pozwala im się przez sztuczny oraz sprytnie zaplanowany multikulturalizm szerzyć swoje poglądy więc to robią. Jakoś nie widzę sytuacji gdzie polak wypada na angielską ulice z flagą Watykanu i jedzie wyzwiskami po anglikach, że musza się nawrócić itd. Reperkusje po odpowiednim nagłośnieniu dla Polonii byłby oczywiste i na 10000% nikt by nas nie traktował ulgowo jak to się robi z muzułmanami.

  3. herstoryk 07.05.2015 02:48

    @dagome
    Chciałem zaledwie wskazać, że
    – po pierwsze, jest to organizacja propagująca skrajnie prawicową i interwencjonistyczną linię;
    – po drugie, jest sprzymierzona, czy też reprezentuje syjonistyczną pro”izraelską” prawicę;
    – po trzecie, jest finansowana przez koncerny zbrojeniowe;
    – po czwarte wreszcie, jest organizacją amerykańską, podającą informację o sytuacji w Wlk. Brytanii.

    Biorąc pod uwagę te wszystkie fakty, należy traktować to co głosi ze sporą dozą sceptycyzmu, jest bowiem bardzo stronnicza, reprezentuje kręgi, którym zależy na demonizacji islamu i muzułmanów oraz podżeganiu do wojny, a podana informacja jest na temat sytuacji w obcym dla niej kraju.

  4. ven0m 07.05.2015 07:26

    Ja uważam, że każde działanie (nie ważne jakiej organizacji) zakazujące szerzenia islamu jest przejawem jak najbardziej pozytywnie rozumianej prewencji ideologicznej. Islam w europie nigdy nie ma prawa zagnieździć się na stałe. Europa to nie Afryka ani też nie Bliski Wschód, gdzie można obecnie oglądać skutki szerzenia tej religii.

  5. dagome12345 07.05.2015 08:29

    @herstoryk

    Znowu będziemy odbijać piłeczkę w nieskończoność.
    Ja nie polemizuję z samym sensem istnienia tej organizacji, pytam tylko czy jeśli na stronie WM pojawił się taki artykuł przedrukowany z strony “Family Security Matters” to znaczy ,że cała ta sytuacja w Anglii jest zmyślona i żaden jej aspekt nie miał miejsca w realnym życiu ???
    Tak czy nie ?
    Bo z tego co czytałem na innych stronach to sytuacja z muzułmańskimi szkołami miała miejsce.

    Nie będę zaprzeczał powodom z jakich tworzy się takie organizacje jak “Family Security Matters” bo uważam to za cześć większego obrazu działań , nie zmienia to jednak faktu ,że islam dostał zbyt duże przywileje przez tzw multikulturalizm, co będzie w przyszłości zarzewiem konfliktu kulturowego mającego nam odebrać resztkę praw.

  6. herstoryk 07.05.2015 09:51

    @dagome
    Cała afera zdarzyłą się rok temu, czyli to odgrzewane nowiny. Dosyć rzetelny i szczegółowy artykuł na jej temat można przeczytać na Wiki, http://en.wikipedia.org/wiki/Operation_Trojan_Horse. W największym skrócie, władze oświatowe i lokalne interweniowały i podjęły kroki mające na celu zapobieżenie powtórki sytuacji.
    Tak dla przybliżenia sytuacji polskim czytelnikom, próby islamizacji tych kilku szkół były mniej drastyczne i nie tak daleko idące, jak katolizacja całego polskiego szkolnictwa od przeszkola do uniwersytetu. Ciekaw jestem czy i gdzie ktoś pisze o tym sensacjonalistyczne artykuły.
    Groźba konfliktu kulturowego istnieje i będzie istnieć tak długo, jak długo Zachód wojuje na Bliskim Wschodzie i miesza w krajach islamskich, a na gruncie domowym demonizuje i dyskryminuje muzułmanów.

  7. dagome12345 07.05.2015 10:21

    @herstoryk

    Gdyby Islam nie nie byłby roszczeniowy i przyjmował standardy życia oraz kultury innych państw, w których jego wyznawcy się osiedlają nie było by problemu.
    Jak pisałem już wcześniej : jeśli w moim kraju wycieraczka służy do wycierania butów to trzeba założyć ,że mieszkańcy tego kraju będą w nią wycierać buty. Co kogo obchodzi jakiś wyznawca wycieraczek dla którego jest to obraza uczuć religijnych .
    Ten sam schemat dotyczy Muzułmanów. Co kogo w europie obchodzi ,że nie nie wolno w niektórych religiach tworzyć podobizn proroków oraz samego boga. W europie przyjęło się robienie podobizn postaci religijnych więc ktoś z zewnątrz nie powinien się wtrącać w kulturę terytorium , które go przyjęło.
    Niestety sztuczny multikulturalizm pozwala na więcej mniejszości i zmusza większość do podporządkowania się nowym zasadom. Jest logiczne ,że można to łatwo wykorzystać do wzniecenia niechęci oraz nienawiści w społeczeństwie, gdy tylko będzie to potrzebne z punktu widzenia geopolityki.
    Gdyby muzułmanie rozumieli ten schemat nie było by tak łatwo wykorzystać ich religii do gierek politycznych.

    Miałem ostatnio przyjemność całkowicie przypadkiem spotkać kolegę z czasów podwórka, nie widzieliśmy się jakieś 15 lat( spotkanie w saunie :). Okazuje się ,że owy kolega podróżuje po świecie i ostatnio był w Iranie. Słuchałem z zaciekawieniem rożnych historyjek , jednak w głowie utkwiła mi jedna sprzeczność. Ludzie na ulicy czyli otwartym świecie przestrzegają zasad islamu itd, jednak gdy zamykają drzwi domostw zmieniają się w “zwykłych” ludzi. Kobieta odnosi się do męża tak samo jak europejka, pije się alkohol, pali fajki , ogląda TV z satelity gdzie państwowa telewizja nie interweniuje i nie zamazuje nieprzyzwoitych treści itd itd . Ten sam scenariusz powtarzał się w kilku domostwach, które gościły mojego kolegę. Nie, nie byłem w Iranie i opinię wyrabiam sobie na podstawie tej opowieści ale utwierdza mnie to w przekonaniu ,że za całym złem stoi sztuczna religia, z nieżyciowymi zasadami. Ludzie w krajach gdzie jest ona w przewadze mają w d… jej zasady , a ludzie żyjący w krajach , w których jest mniejszością przerysowują jej zasady aby podkreślić sztucznie swoją indywidualność.

    Tak czy siak , nie zależnie od kraju czy kultury odpowiedni ludzie wykorzystują śmieszne zasady religii alby odpowiednio manipulować pospólstwem.

  8. dagome12345 07.05.2015 11:13

    @herstoryk

    Dodam jeszcze coś do ostatniego zdania :
    -zasady religii są wykorzystywane tylko i wyłącznie dzięki przymusowi tych, którzy chcą sprawować kontrolę. Dzieje się to poprzez siłowe narzucenie zasad wiary wbrew woli narodu wykorzystując brutalną ,a zarazem tępą cześć społeczeństwa ( np Iran), albo pod przykrywką równości (multikulturalizm)zabiera się większości społeczeństwa na danym terytorium ich tożsamość . W jednym jak drugim przypadku nie doprowadzi to do niczego dobrego bo wola jak ma wyglądać społeczeństwo nie wychodzi od samego społeczeństwa tylko od małej grupki i ich “widzimisię”. Z tego czego zdążyłem się nauczyć w życiu wnioskuję ,że praktycznie w 100% za tzw “widzimisię” stoją pieniądze i władza , a ludzie sterujący “widzimisię” nigdy nie przestrzegają zasad jakie sami narzucają innym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.