Szef Budimexu nie podwyższa pensji i zatrudnia imigrantów

Opublikowano: 02.06.2017 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 702

Szef Budimexu, czyli jednej z największych polskich firm budowlanych, w rozmowie z agencją Reuters narzekał, że trudno znaleźć mu fachowców do pracy, ponieważ wyjechali oni poszukując lepszych zarobków w zachodniej Europie. Z tego powodu Dariusz Blocher spina swój biznes dzięki zatrudnianiu imigrantów ze wschodu, choć jego przedsiębiorstwo notuje w ostatnim czasie rekordowe zyski.

Blocher stwierdza w reportażu przygotowanym przez agencję Reutersa, że w polskiej branży budowlanej brakuje specjalistów w postaci spawaczy, stolarzy, cieśli czy murarzy, ponieważ polscy pracownicy wolą wyjeżdżać do Europy Zachodniej oferującej im wyższe zarobki. Szef Budimexu twierdzi więc, że blisko połowę zatrudnionych w polskich firmach budowlanych stanowią przybysze z Ukrainy, Mołdawii i Białorusi, którzy godząc się na niższe pensje zapełniają lukę do polskich emigrantach.

Przedsiębiorca żali się, iż jego firma nie może zatrudnić fachowców za 3-4 tysiące euro, bo nie zapłaci za to żaden z inwestorów, dlatego średnia pensja w Budimexie wynosi 1096 euro. Jednocześnie jednak koncern w ubiegłym roku zanotował rekordowy zysk, który przy przychodach rzędu 5,5 miliarda złotych wyniósł blisko 751 milionów złotych zysku brutto. Tymczasem w latach 2018-2020 w Polsce mają być realizowane ogromne inwestycje infrastrukturalne, a według wyliczeń specjalistów koszt jednego kilometra autostrady w Polsce wynosi 9,61 mln euro przy średniej 9,40 mln euro w całej Europie. Blocher nie wytłumaczył jednak dlaczego przy tak wysokich kosztach budowy dróg nie może zapewnić pracownikom europejskich pensji.

Na podstawie: NaTemat.pl, DailyMail.co.uk
Źródło: Autonom.pl


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. cinq2 02.06.2017 11:12

    Czasami się zastanawiam czy przedsiębiorcy nie chodzą na szkolenia z narzekania itp… Cały czas stwarzają wrażenie, że firma ledwo się trzyma abyś nie poszedł po podwyżkę chyba. Później się okazuje, że rekordowe przychody.

  2. Szaman 02.06.2017 13:38

    Złodziejstwo i tyle. sami chcą się jak najwięcej nachapać a innym co na nich pracują nie dali by złamanego grosza najlepiej. Taka jest mentalność polskiego kapitalisty cebulaka. Wolą nawet konsorcja pracodawców sobie zakładać żeby obradować jak tu NIE podnieść pensji aniżeli po prostu wynagrodzić pracowników jak należy. A potem płacz i lament ze pracowników wykształconych nie ma.

  3. baryla 02.06.2017 18:06

    Te czasy ich zagrywek się kończą , nawet ukraińcy nie beda szarpac za grosze , wiele firm staje przed problemem -> brak pracowników , wielu ludzi zwalnia sie z róznych firm z tego powodu ze nie szanuje sie ich ma sie ich za smiec ludzki , obcokrajowiec jest lepiej traktowany niz Polak. Ale ida nowe czasy, i oby nie jeden z tych Januszy biznesu odczuł to na wlasnej skórze i życzę każdemu pracodawcy który nie szanuje swoich ludzi aby jego firma w koncu upadla !

  4. Czejna 03.06.2017 01:09

    Zawsze mnie zastanawia, dlaczego w Polsce nie ma zrzeszenia pracodawcow, ktorzy byliby w opozycji do takiego Lewiatana itp. Przeciez, gdyby tacy istnieli, to nigdy by im fachowcow nie zabraklo, ale najwidoczniej jeszcze dlugo ta swiadomosc do Polski nie zawita. Jacy obywatele takie panstwo. Cos w tym jest.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.