Szansa dla dzieci?

Po kontroli NIK Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zapowiedziało wprowadzenie centralnego rejestru zawierającego informacje o rodzinach zastępczych i kandydatach do pełnienia tych funkcji.

To realizacja jednego z wniosków NIK po kontroli w zakresie tworzenia i wsparcia rodzin zastępczych. Izba wnosiła wówczas o utworzenie centralnego banku danych rodzin zastępczych zawodowych i niezawodowych. Argumentowała, że brak centralnego banku danych rodzin zastępczych (zawierającego informację o wolnych miejscach w pieczy zastępczej) znacznie utrudnia i wydłuża poszukiwanie domów dla dzieci, które nie mogą wychowywać się w rodzinie biologicznej. Sądy dysponują bowiem wykazem rodzin tylko na poziomie powiatu, nie mają natomiast żadnych informacji o liczbie i sytuacji potencjalnych rodzin zastępczych w innych powiatach.

Izba, wnioskując o wprowadzenie centralnej bazy danych, opierała się także na opiniach rodziców zastępczych, którzy powtarzali, że „najbardziej oburzające jest to, że dzieci i rodziny podlegają rejonizacji, a między rejonami nie ma współpracy. Dzieci czekają na rodziny, powinny być już zabrane z domów rodzinnych, a nie ma ich gdzie umieścić, mimo że inne Powiatowe Centra Pomocy Rodzinom mają miejsca. Dla nas nie byłoby żadnej różnicy, czy dziecko jest z Opola, Gdańska czy Warszawy”.

Zdjęcie: Thomas Hawk
Źródło: NowyObywatel.pl