System powolnego zabijania

Opublikowano: 11.06.2013 | Kategorie: Gospodarka, Publicystyka, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 684

Już niedługo możemy obudzić się w całkiem nowym systemie opieki zdrowotnej. Systemie elitarnym, dla bogatych, gdzie będzie się traktować zwykłych ludzi jak zbędny koszt. Do lekarza kolejki jeszcze bardziej się wydłużą, a my będziemy umierać czekając na pomoc. Jednak nie wszyscy. Nasza elita będzie mieć opiekę szybką i skuteczną. Tylko dla nich system będzie funkcjonował sprawnie.

WYKUPUJ, ALBO ZDYCHAJ

Brzmi jak najgorszy horror? To rzeczywistość, którą chce nam zafundować rząd Platformy Obywatelskiej. Resort zdrowia chce wprowadzić dodatkowe ubezpieczenia zdrowotne, kosztem koszyka publicznych bezpłatnych usług. Co to oznacza? Na przykład, by dostać się na prosty zabieg wycięcia nowotworu skóry będziemy musieli posiadać dodatkowe ubezpieczenie, które ten zabieg będzie refundować. Resort zdrowia zapowiada, że wiele usług, dzisiaj bezpłatnych, po wejściu ustawy będzie dostępna tylko po wykupieniu dodatkowego ubezpieczenia. Mogą wypaść zarówno podstawowe usługi, jak i te, które ratują życie. Służba zdrowia zostanie podzielona na tą dla bogatszych i biednych. Ci pierwsi będą mieli szybszą i skuteczną służbę zdrowia. Ci drudzy będą stać w kolejkach do bezpłatnych usług. Rzeczywistością stanie się płacenie za badania prenatalne, czy wizytę u pediatry. Rezonansy kolan, czy badania, które mogą stwierdzić, na co chorujemy, będą dostępne tylko dla najbogatszych. My, bez prywatnego ubezpieczenia będziemy musieli chorować, nie wiedząc na co. A w końcu umierając.

Sytuacja służby zdrowia bulwersuje każdego. Tak źle jak teraz nie było nigdy. A będzie jeszcze gorzej. System, który buduje kolesiostwo Platformy Obywatelskiej to system już funkcjonujący gdzie indziej na świecie. W Stanach Zjednoczonych ubezpieczyć możemy się tylko prywatnie. Tam 50 mln Amerykanów realnie nie ma szans na żadną pomoc (mimo prób zmian przy okazji reformy Obamy). Kolejne dziesiątki milionów ma dostęp tylko do podstawowych usług. O profesjonalnym leczeniu mogą zapomnieć. Tylko najbogatsi Amerykanie, mający wykupione pełne ubezpieczenie, mogą liczyć na służbę zdrowia, bo tylko ich leczy się zawsze i w każdym wypadku. Tak ma wyglądać przyszłość Polski.

TANIO NIE BĘDZIE

Nie łudźmy się, że ludzie starsi, czy schorowani będą mieli tanie ubezpieczenia. Tak jak w przypadku ubezpieczeń samochodów im częściej powstaje szkoda, tym więcej płacimy. Tak samo będzie w służbie zdrowia – im częściej będziemy chorować, im poważniejsze będą te choroby, tym więcej zapłacimy. Pod warunkiem, że ubezpieczyciel nie znajdzie haczyka, który pozwoli mu odmówić wypłacenia świadczenia. Tak więc, jeśli nawet skusisz się na ubezpieczenie i tak nie możesz być pewny, że ubezpieczony jesteś. Jeśli ktoś wyśle po Ciebie karetkę, a okaże się, że jesteś nieubezpieczony, to wzywający zapłaci za to słony rachunek. Tak samo jak w wielu przypadkach w USA, wielokrotnie zdarza się, że ratując czyjeś życie Amerykanie muszą jeszcze za to zapłacić. Jednak wielkie pieniądze i posadki dla kolesi z PO czekają. Nie warto czekać, trzeba ten system wprowadzić już teraz. Bo kto by się maluczkimi przejmował?

W rozmowie z wiceministrem zdrowia dla Forsal.pl wyszło na jaw to, przed czym przestrzegamy. W przypadku kwot, jakie będziemy musieli płacić za dodatkowe ubezpieczenia Sławomir Neumann, wiceminister zdrowia, stwierdza: „Za wcześnie na szczegóły. Ale chcemy, by ubezpieczenia były masowe, czyli dostępne cenowo. Tak aby objęły nawet kilkanaście milionów Polaków”. W Polsce żyje prawie 40 milionów Polaków, a nie kilkanaście! To oznacza, że w najbardziej optymistycznym scenariuszu rząd zakłada, że ubezpieczonych będzie zaledwie 1/3 Polaków. Jednocześnie stwierdza, że nie chce spowodować zagrożenia dla bezpieczeństwa pacjentów. Albo minister sądzi, że w Polsce żyje kilkanaście milionów Polaków, albo z premedytacją promuje system powolnego zabijania.

Alternatywą dla coraz gorszej służby zdrowia jest tylko prawdziwie publiczna służba zdrowia. Z publicznymi szpitalami, przychodniami i karetkami. Jest to służba zdrowia, która nie kieruje się zyskiem, a chęcią niesienia pomocy. Przy takiej służbie zdrowia nie będziemy dzieleni na podstawie grubości naszego portfela. Trzeba odwrócić kierunek, który funduje nam Platforma Obywatelska. Bo prowadzi wprost do tragedii.

Rynek zdrowia w Polsce jest wart około 120 mld złotych. Jest o co się bić. Wartość rynku zdrowia przewyższa kilkukrotnie wartość rynku ubezpieczeń emerytalnych. Sępy już czekają.

Autor: Łukasz Ługowski
Dla “Wolnych Mediów”


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

12 komentarzy

  1. bro 11.06.2013 17:26

    “…System powolnego zabijania…”
    Nowy system NFZ, wcale nie jest taki powolny, a wycofywanie refundacji leków nabiera tempa

  2. bXXs 11.06.2013 18:52

    Wystarczy tylko zacząć wydawać pieniądze na prewnecje i edukacje. Obciążyć korporacje kosztami leczenia chorób korporacyjnych jak; rak ,cukrzyca ,astma, nadciśnienie – Fastfoody ,Monsanto i jego firmy córki jak Pepsico ,Coca Cola , Nestle itp ,
    Osteroporoza – producenci nabiału.
    Aids i pendemie – producenci “szczepionki” i rząd USA.

    Zdrowie jest tanie i smaczne ,wystarczy sie tego nauczyć.

    Lekarstwa są drogie i szkodzą ,wystarczy to zrozumieć .

    Pacjent to rynek usług i sprzedaży ,to przecież widać .

    Rząd to jest cyrk kukiełek a władcą kukiełek jest Pan Korporacji i Banksterów ( Banda Rothschildów).

  3. matimozg 11.06.2013 19:21

    Czas zainteresować się medycyną naturalną.

  4. stiepaszkin 11.06.2013 20:03

    i marihuaną

  5. ninjas84 11.06.2013 20:11

    Dostań tylko teraz normalną czystą marychę bez tego całego gówna co w nie pakują…nawet holenderska jest skażona jakimiś uzależniającymi gównami i ch.. wie czym jeszcze.
    Zresztą marycha może i działa w pewien sposób odprężająco i pobudza krążenie krwi co zwiększa samoregenerację , ale tak ogólnie działa naprawdę destrukcyjnie na organizm, pomijając już kwestie energetyczne…wierz mi, coś o tym wiem 😛

  6. stiepaszkin 11.06.2013 20:22

    czy ja mówię o skażonej, naturalna z własnej uprawy nie szkodzi tak jak demonizuje to wroga propaganda. Pomaga mi – coś o tym wiem 😛

  7. ppp 11.06.2013 21:08

    chcieliśta kapitalizmu to mata, zejdźcie na ziemię, w tym systemie “służba zdrowia, która nie kieruje się zyskiem, a chęcią niesienia pomocy” nie ma racji bytu,
    skoro wszystko jest produktem: jedzenie, woda, religia, edukacja, to niby czemu nie zdrowie?

  8. ninjas84 11.06.2013 21:39

    @ppp aleś ty odkrywczy :P:P

    @stiepaszkin, a interesowałeś się wpływem thc na ośrodki energetyczne? Nie ważne czy uprawiana samemu czy nie.
    btw znajdź też teraz nasiona wolne genetycznie od tego syfu. Każde nasiona które dostaniesz pochodzą z wcześniej zatrutej rośliny , dodaje się to już przy procesie uprawy żeby lepiej “kopały”, nasiona które są później wypuszczane są tak samo skażone. Jedyną opcją jest znalezienie dzikiej marihuany , a w europie na pewno takiej nie znajdziesz, chyba że samosieje….

  9. ninjas84 11.06.2013 21:51

    poza tym jeszcze jedna rzecz czysto fizyczna po ganji , Wrażenia emocjonalne bez palenia, stają się dużo mniej interesujące niż kiedyś. Samo THC po prostu jest szkodliwe i tego faktu nie da się zaprzeczyć. A marycha bez thc jest nieodczuwalna jeśli chodzi o “jazde” :P, bo to dzięki temu związkowi dostajesz kopa, THC zresztą odkłada się w tkance tłuszczowej mózgu na długi czas co powoduje gorszy przepływ impulsów, czyli wolniej myślisz i tyczy się to każdej uprawy.

    Ale spoko rozumiem twoje podejście jak paliłem swojego czasu dość długo i sporo też znajdowałem sobie usprawiedliwienia i powody dlaczego to jest takie super i jak mi to nie pomaga, w rzeczywistości zatrzymujesz się w miejscu i nie rozwijasz swojego potencjału.

  10. matimozg 12.06.2013 09:21

    Ja sobie przypale od czasu do czasu. Alkohol już przestałem pić definitywnie. Myślę, że raz na jakiś czas zapalić ziółko nie szkodzi zdrowiu, każdy powinien mieć prawo wyboru, ale nie na tym świecie niestety.

  11. ninjas84 12.06.2013 17:22

    Jak sobie raz na jakiś czas przypalisz to jeszcze ok, bo organizm zregeneruje ubytki, tak samo ośrodki energetyczne się zregenerują. Tylko wielu ludzi ( z dnia na dzień coraz więcej ) niestety nabywa skłonności do uzależnień i uzależniająca chemia też jest coraz silniejsza. I nie ma tu mowy o samokontroli ponieważ są to najczęściej uwarunkowania genetyczne. Jak ktoś jest alkoholikiem to tak samo uzależni się od ganji, a osób ze skłonnościami tak jak napisałem jest coraz więcej.

  12. perflej 12.06.2013 17:49

    @ ppp 11.06.2013 21:08

    i o to właśnie chodzi, aby zdrowie było urynkowione, aby zdrowie było normalną usługą za którą TRZEBA zapłacić, ale nie w bandyckim systemie przymusowych ubezpieczeń zdrowotnych, tylko płacić wtedy gdy trzeba-gdy się jest chorym, gdy się potrzebuje pomocy, zresztą dam Ci przykład wyższości prywatnej (sprywatyzowanej) służby zdrowia, i to na przykładzie który w najczystszej postaci czerpie z ideologii socjaldemokratycznych (lewicowych i innych głupich podobnych): tylko parę wstępnych założeń :

    1. stara babka i stary dziadek nie chorują, tzn. gdzieś przez średnio 35 lat pracy (ludzie w PRL naprawdę pracowali bo nie było bezrobocia) musieli płacić składki = się to temu, że pieniążki włożyli do systemu, a nie np. do skarbonki

    2. ich dzieci (średnie pokolenie 40, 50 lat) obecnie też pracują długo, i jeszcze długą będą musiały pracować = się to temu że też przez kilkadziesiąt lat ktoś (NFZ, wcześniej Kasy Chorych) okradał ich z pensji i też nie włożą pieniążków-niech już będzie, że nie do skarbonki tylko na konto (lokatę), ALE najlepsze jest to, że też nie chorują !!!

    3. wnuczki i wnuki starej babki i starego dziadka coraz częściej siedzą na bezrobociu i nie pracują, a jak już pracują to zazwyczaj za niskie wynagrodzenia, które oczywiście są niższe bo wnuczek musi ze swojej mniejszej (w porównaniu do starszych pracujących pokoleń) pensji przymusowo oddać pieniążki na polityczną fanaberię polityków zwaną zwyczajowo publiczną służbą zdrowia. Co już nie jest najlepsze, ale po prostu śmieszne, wnuczki też nie chorują (dużo lepsze warunki pracy, o niebo wyższy poziom medycyny i farmaceutyki niż z 40 lat temu).

    4. a w tym punkcie masz odpowiedź na to co by się jednak działo, gdyby to jednak stary dziadek albo stara babka (albo któreś z rodziców) zaczęło chorować (o zgrozo 🙂 – w prywatnym, sprywatyzowanym systemie służby zdrowia). Tu trzeba zastosować wiedzę wyniesioną z 1 klasy podstawówki, czyli tzw. MNOŻENIE, a więc mnożymy ile statystycznemu młodemu pracownikowi z pensji ustawowo minimalnej (bo przecież 5 tyś na rękę to ]rzadkość w tej grupie zawodowej) NFZ ustawowo i zgodnie z prawem ukradł (zabrał) z pensji, ….wychodzi, że dużo, tylko za 12 mcy pracy to dużo kasy, wystarczy na operację-tak ! Więc jeśli wnuczek nie świnia i zamiast opłacać NFZ ze swojej beznadziejnie niskiej płacy, nie zmuszany, będzie zarobione pieniążki odkładać na konto – JAK coś to pieniądze z konta da chorującej babci, tak ?

    Można się bawić w ośmieszanie publicznej służby zdrowia w nieskończoność i w tym momencie dodać np. drugiego wnuczka (ale już ożenionego, z pracującą nie siedzącą na zasiłkach żonie !), a nawet można teraz dodać dzieci starej babki (co przez tam ileś lat pracy oddali pieniądze pazernemu państwu, a dokładnie jego jednego z największych wyspecjalizowanych narzędzi kradzieży, czyli NFZ). Problem społeczny polega na ludziach o Twoim myśleniu- czyli myśleniu czysto socjalistycznym, tak więc finansowa skala tego problemu społecznego, będzie ciągle rosła (stąd właśnie wynikają chore pomysły obecnej ekipy rządowej aby jeszcze w większym stopniu przymusowo i ustawowo zmusić pracujących do odkładania jeszcze większych składek zdrowotnych!).

    Masz do wyboru, albo prywatyzację ubezpieczeń zdrowotnych i jednoczesne pogodzenie się ze zmianą własnych poglądów na te bardziej zdroworozsądkowe (liberalne) albo niekończący się “serial” o polskiej służbie zdrowia którą każdy kolejny socjalistyczny rząd nie będzie chciał prywatyzować i pozostawiać przy życiu jej “zbrojne” ramię w postaci przymusowego NFZ( o założeniach takich jak wspomniane składki i wynagrodzenia oraz demografia !!! tu teraz tu już nie wspomnę, bo przecież nie odpisuję na post osoby, która nie orientuje się w realiach, nieprawdaż ?)

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.