Syryjscy opozycjoniści składają broń

Opublikowano: 27.07.2013 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 485

W Syrii setki bojówkarzy już skorzystało z ogłoszonej przez Damaszek amnestii i złożyło broń, ponieważ całkowicie rozczarowali się co do perspektyw zbrojnej walki i obawiają się nasilenia wpływu Al Kaidy. Rodziny opozycjonistów wracają do kontrolowanych przez wojska rządowe rejonów – podaje londyńska gazeta Daily Telegraph. Gazeta podkreśla, że obserwowany rozpad opozycji pod wieloma względami stanowi wynik sukcesów wojskowych armii syryjskiego rządu.

Członkowie Syryjskiej Koalicji Narodowej na rzecz Opozycji i Sił Rewolucyjnych w dniach 3 i 4 sierpnia odbędą rozmowy na temat sformowania rządu przejściowego – powiedział dziennikarzom jeden z wiceprzewodniczących koalicji. Spotkanie odbędzie się prawdopodobnie w Stambule. Wcześniej w Paryżu po spotkaniu z prezydentem Francji Francoisem Hollandem lider Syryjskiej Koalicji Narodowej na rzecz Opozycji i Sił Rewolucyjnych Ahmad Jarba wyraził nadzieję, że będzie mógł ogłosić utworzenie rządu tymczasowego już “za miesiąc”.

Władze Tunezji od marca bieżącego roku udaremniły wysłanie do Syrii około 4,5 tys. obywateli, zwerbowanych do udziału w działaniach zbrojnych po stronie opozycji – podają arabskie media. Zwerbowani są w większości młodymi ludźmi, znajdującymi się pod wpływem ideologii salafickiej. Mieli oni zostać przewiezieni do Syrii przez Turcję.

W syryjskim konflikcie, trwającym od ponad 2 lat, zginęło ponad 100 tys. osób – oświadczył sekretarz generalny ONZ Ban Ki-moon. Podkreślił on, że obydwie strony powinny zawiesić działania zbrojne i akty przemocy. „Należy jak najszybciej zwołać pokojową konferencję w Genewie, jak proponowali sekretarz stanu Stanów Zjednoczonych Kerry i rosyjski minister spraw zagranicznych Ławrow” – powiedział sekretarz generalny.

Tymczasem, jak donosi stacja CBS, około tysiąca amerykańskich marines trenuje desant spadochronowy ludzi i sprzętu. Następnie ćwiczono scenariusze polegające na próbach odbicia zakładu, w którym przechowywana jest broń chemiczna. Wiele wskazuje na to, że USA planuje bezpośrednie zaangażowanie się w konflikt w Syrii.

Obecnie USA otwarcie deklaruje, że będzie dostarczać broń tak zwanym rebeliantom w Syrii. Wiele poszlak wskazuje też na to, że plan wykorzystania do prowadzenia walk armii egipskiej nie powiódł się z powodu zamachu stanu przeprowadzonego w tym arabskim kraju. To wymusza ewolucję podejścia i prawdopodobnie prędzej czy później dojdzie do bezpośredniego zaangażowania wojsk amerykańskich w kolejnym kraju na Bliskim Wschodzie.

Tym razem sytuacja jest jednak zupełnie inna niż w Libii czy w Iraku. Za Syrią stoi potężny sojusznik, Rosja i wiele wskazuje na to, że nie pozostanie ona obojętna wobec ewentualnego ataku wojsk NATO. Niektórzy analitycy sugerują nawet, że może to być zarzewie III wojny światowej.

Już 4 czerwca prezydent Rosji, Władimir Putin ostrzegał przed poważnymi konsekwencjami każdej próby obcej interwencji w Syrii podkreślając, że każda z nich będzie skazana na niepowodzenie. Gdy państwa zachodnie i Izrael planują ustanowienie strefy zakazu lotów nad pogrążonym wojną krajem, rosyjski prezydent grozi wypełnieniem kontraktu na dostawę rakiet przeciwlotniczych S-300, które skutecznie zagroziłyby bezpieczeństwu jakichkolwiek obcych samolotów.

Nacisk na strefę zakazu lotów jest oczywiście podyktowany tym, że wojny nie da się wygrać bez panowania w powietrzu i jest to istotna przewaga wojsk rządowych nad terrorystami, która przeważa szalę zwycięstwa w tym konflikcie. USA i współpracujące z tym krajem reżimy sunnickie muszą zatem podjąć szybko działania, ponieważ w przeciwnym razie wojna w Syrii może się zakończyć zwycięstwem szyitów. Oby lekkomyślne działania światowego hegemona zza oceanu nie spowodowały wykreowania globalnego konfliktu.

Źródło: Głos Rosji (akapity 1-4), Zmiany na Ziemi (akapity 5-9)


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. jestemtu 28.07.2013 09:06

    Teraz jak już ci “rebelianci” obudzili się i dostrzegli że nie chodzi tutaj o pomoc w obaleniu “reżimu” , a o przejęcie kraju. Skorzystali z amnestii, a potem dołączą do sił Assada by bronić kraju.
    Polityczne gierki usraela stają się już tak widoczne, że nawet ich marionetki to widzą. A efektem tego będzie, nie tylko walka z najeźdźcą (usrael), ale z rebeliantami vel al-kaida.
    Jeśli ma wybuchnąć 3wś to najprawdopodobniej będzie jej zalążek.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.