Syjoniści znów ostrzeliwują Strefę Gazy
Trójka Palestyńczyków, w tym kobieta w ciąży oraz dziecko, zginęła podczas serii nalotów na Strefę Gazy, jakie w ciągu ostatnich kilkunastu godzin dokonało syjonistyczne lotnictwo. Izraelskie wojsko odpowiedziało tym samym na atak na izraelski patrol przy palestyńsko-izraelskiej granicy, w którym uszkodzono pojazd wojskowy w odwecie za zabicie dwóch Palestyńczyków. Na syjonistyczne bombardowania odpowiedział palestyński Hamas, który wystrzelił rakiety w kierunku kilku izraelskich miejscowości.[A]
We wtorek w wyniku ataku izraelskiego czołgu śmierć poniosła dwójka Palestyńczyków, która zdaniem syjonistycznego wojska miała należeć do palestyńskiego ruchu oporu Hamas. W odwecie bojownicy zaatakowali izraelski patrol wojskowy, w wyniku czego doszło jedynie do uszkodzenia pojazdu, którym poruszali się żołnierze Sił Obronnych Izraela (IDF). Incydent ten stał się bezpośrednim pretekstem do ataków syjonistycznego lotnictwa, które wczorajszego wieczora przeprowadziło ponad 140 nalotów na terytoria Strefy Gazy.[A]
Strona palestyńska poinformowała, że w wyniku nalotów śmierć poniosła trójka Palestyńczyków, w tym kobieta w ciąży wraz ze swoim półtorarocznym dzieckiem. Do szpitali trafiło również dwanaście rannych osób, a stan dwóch z nich jest krytyczny. W odpowiedzi na izraelską agresję bojownicy Hamasu wystrzelili przy tym blisko 180 rakiet wymierzonych w cele w południowym Izraelu, przy czym syjonistyczny system obronny „Żelazna Kopuła” przechwycił jedynie 30 pocisków.[A]
Izraelski dziennik „Haaretz”, powołując się na źródła wojskowe, pisze z kolei o planowanej kolejnej wojnie w Strefie Gazy, ponieważ IDF nie widzi innej możliwości powstrzymania rzekomej eskalacji palestyńskiej agresji. Jednocześnie syjonistyczni dowódcy ostrzegają Hamas przed dalszym podsycaniem napięć na Bliskim Wschodzie. Tymczasem palestyński ruch oporu twierdzi, że izraelskie ataki są częścią „umowy stulecia” jaką według władz Autonomii Palestyńskiej miały zawrzeć Stany Zjednoczone i część arabskich monarchii.[A]
Tymczasem ambasada Izraela w Bogocie nazwała decyzję kolumbijskich władz odnośnie uznania Palestyny „spoliczkowaniem” i zażądała jej cofnięcia. O uznaniu Palestyny przez Kolumbię za wolne, suwerenne i niepodległe państwo przedwczoraj poinformowała misja dyplomatyczna Autonomii Palestyńskiej.[SN]
Izraelscy dyplomaci oznajmili, że „są bardzo zaskoczeni i rozczarowani” zarówno samą decyzją, jak i formą jej podjęcia. „Chodzi o policzek wymierzony wiernemu sojusznikowi, co koliduje z poziomem stosunków i bliskości naszych państw i ich przywódców” — czytamy w oświadczeniu opublikowanym na Twitterze ambasady. Podkreślono, że Izrael prosi o zrewidowanie decyzji, która jak się okazało została podjęta przez zdymisjonowany rząd byłego prezydenta Juana Manuela Santosa. Szef MSZ Kolumbii Carlos Holmes Trujillo już poinformował, że nowy rząd prezydenta Ivana Duque zbada sytuację związaną z uznaniem Palestyny.[SN]
Obecnie około 140 państw świata uznało państwo Palestynę. Duque został prezydentem Kolumbii 7 sierpnia, zastępując Santosa, który rządził krajem od 2010 roku.[SN]
Na podstawie: Maannews.com, Presstv.com, Timesofisrael.com i inne
Źródła: Autonom.pl [A], pl.SputnikNews.com [SN]
Kompilacja 2 wiadomości: WolneMedia.net