Światy z podpowierzchniowymi oceanami lepsze dla życia

Opublikowano: 20.03.2021 | Kategorie: Nauka i technika, Wiadomości z wszechświata

Liczba wyświetleń: 3754

Jednym z najważniejszych odkryć dokonanych w ciągu ostatnich 25 lat było stwierdzenie, że w Układzie Słonecznym istnieją światy, gdzie pod powierzchnią skał i lodu kryje się ocean. Takimi obiektami są księżyce wielkich planet jak Europa, Tytan czy Enceladus. Teraz S. Alan Stern z Southwest Research Institute przedstawił hipotezę mówiącą, że „takie światy z wewnętrznym ciekłym oceanem” (IWOW) są powszechne we wszechświecie i znacząco zwiększają one liczbę miejsc, w których może istnieć życie. Dzięki nim może ono bowiem występować poza wąską ekosferą.

Od dawna wiadomo, że planety takie jak Ziemia, z oceanami na powierzchni, muszą znajdować się w ekosferze swoich gwiazd, czyli w takiej odległości od nich, że gdzie temperatura pozwala na istnienie wody w stanie ciekłym. Jednak IWOW mogą istnieć poza ekosferą. Co więcej, obecne tam życie może być znacznie lepiej chronione niż życie na Ziemi. W światach taki jak nasz życie narażone jest na wiele zagrożeń, od uderzeń asteroidów przez niebezpieczne rozbłyski słoneczne po eksplozje pobliskich supernowych.

Stern, który zaprezentował swoją hipotez podczas 52. dorocznej Lunar and Planetary Science Conference, zauważa, że „światy z wewnętrznym ciekłym oceanem zapewniają istniejącemu tam życiu lepszą stabilność środowiskową i są mniej narażone na zagrożenia ze strony własnej atmosfery, gwiazdy, układu planetarnego czy galaktyki niż światy takie jak Ziemia, z oceanem na zewnątrz”. IWOW są bowiem chronione przez grubą, liczącą nawet dziesiątki kilometrów, warstwę lodu i skał.

Uczony zauważa ponadto, że warstwa ta chroni potencjalnie obecne tam życie przed wykryciem jakąkolwiek dostępną nam techniką. Jeśli więc w takich światach istnieje życie i jeśli może w nich rozwinąć się inteligentne życie to – jak zauważa Stern – istnienie IWOW pozwala na poradzenie sobie z paradoksem Fermiego. Jego twórca, Enrico Fermi, zwrócił uwagę, że z jednej strony wszystko wskazuje na to, że wszechświat powinien być pełen życia, w tym życia inteligentnego, a my dotychczas nie mamy dowodu na jego istnienie. „Ta sama warstwa, która tworzy w takich światach stabilne i bezpieczne środowisko jednocześnie uniemożliwia wykrycie tego życia” – mówi Stern.

Autorstwo: Mariusz Błoński
Na podstawie: Swri.org
Źródło: KopalniaWiedzy.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. Szwęda 21.03.2021 15:09

    Niestety wygląda na to jakby celowo człowieczek omijał te najbardziej obiecujące i realne do zasiedlenia światy a skupił się, uparł się na pustynnym, wyjałowionym i ze śladowymi ilościami wody Marsie. A może człowieczkowi “nie wolno” lecieć przykładowo na taką Europę, może ma po prostu surowy zakaz od starszych i mądrzejszych “braci”.

  2. MakSym 21.03.2021 17:28

    @Szwęda

    To, co mogłoby pozostać na Marsie po poprzedniej cywilizacji jest najprawdopodobniej tak zniszczone i przemielone przez kataklizmy, które zniszczyły tą planetę, że nieprędko (o ile w ogóle) ktoś znajdzie jakieś artefakty.
    Ciekawą sprawą jest natomiast, jak ucichł temat Księżyca – pomimo, że w porównaniu z Marsem bardzo blisko, to nie bardzo wolno tam latać, a jeśli już ktoś albo coś leci to jest to bardzo mocno ocenzurowane. 🙂

  3. gajowy 24.03.2021 15:40

    Nic z tego. W tych głębinach brakuje stałego przepływu energii, które napędzałoby życie. Na Ziemii zapewnia to Słońce, blisko 1kW na m2.

  4. donkey 03.04.2021 13:18

    @gajowy
    Tidal heating + ciepło z jądra to 2 źródło które przychodzą mi od razu na myśl. Pewnie jeszcze coś by się znalazło.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.