Świat pokocha polskie jabłka?

Opublikowano: 07.08.2014 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 473

Takiej darmowej reklamy jak ostatnio jabłka nie miał żaden polski produkt. Protest przeciwko rosyjskiemu embargu „Postaw się Putinowi – jedz jabłka, pij cydr” dotarł do internautów na całym świecie. Minister rolnictwa może teraz iść za ciosem i utorować drogę polskim eksporterom jabłek na zagraniczne rynki. Pytanie tylko, czy szansę tę wykorzysta.

Minister rolnictwa Marek Sawicki odpiera zarzuty opozycji, że nie ustrzegł sadowników przed stratami, choć wiadomo było od dawna, że Rosja dąży do wojny handlowej. – Nie czekaliśmy z założonymi rękami – broni się minister. Niemniej efektów jego pracy nie widać.

Teraz Sawicki dostał kolejną szansę, aby pomóc sadownikom. Eksperci od marketingu apelują do rządu, aby wykorzystał internetową akcję „Postaw się Putinowi – jedz jabłka, pij cydr”, o której piszą serwisy społecznościowe w wielu krajach, i zaczął intensywnie promować polskie jabłka. – Niech świat się dowie, że Polska to nie tylko wódka i kiełbasa, ale także pyszne owoce – podkreślają specjaliści.

Marketingowcy przestrzegają rząd, aby nie zaprzepaścił tej szansy. Skoro świat już wie, że nasze jabłka są smaczne i zdrowe, to teraz należy stworzyć markę „polskie jabłko” i intensywnie ją promować. Trzeba to zrobić tym bardziej, że inni wielcy producenci tych owoców – Chiny i Stany Zjednoczone – nie będą chcieli dopuścić naszych sadowników do swoich rynków zbytu. Pierwsza szansa na promocję naszych jabłek pojawi się już w połowie sierpnia podczas targów Food Expo w Hongkongu. Niestety, na 23 polskie firmy, które tam się wybierają, tylko trzy będą oferowały jabłka, sok jabłkowy i inne owoce.

Autor: ​Dorota Skrobisz
Źródła: Gazeta Polska Codziennie, Niezależna.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

9 komentarzy

  1. Jedr02 07.08.2014 12:08

    Promocja na jabłka to będzie w biedronce.

  2. tosshi 07.08.2014 13:52

    Promocja jabłek jest ale w Polsce, w mediach zagranicznych tylko wspomnieli, że Rosja nie kupuje Polskich jabłek.

  3. BrutulloF1 07.08.2014 20:28

    Należy zapytać – jacy marketingowcy?? Który z nich podpisze się pod takimi bredniami. Jeżeli ktoś rezygnuje z czyiś produktów to robi im raczej czarny PR. A może chodzi o to, że skoro nasze jabłka zbojkotowane zostały przez siły zła, więc to czyni je dobrymi. Akurat Rosja nie jest postrzegana tak źle na świecie jak chciałby nasz establishment i nasze “bezstronne” i “niezależne” media. Afryka, Azja i Ameryka południowa czyli cała kultura spoza kręgu śródziemnomorskiego niespecjalnie podzielają amerykański punkt widzenia, że trzeba Rosję (a najlepiej jeszcze Iran z Chinami) izolować politycznie bo akurat te kraje zagrażają najbardziej pozycji USA jako mocarstwa a zatem ich walucie – USD. Nikt nie wspomniał też, że Europa nie dostała tak po kieszeni jak nasi właściciele jabłek, gdyż sądząc po umiejętnościach zachodnich polityków – konstruując sankcje w stosunku do Rosji – raczej nie zaszkodziliby oni interesom swoich narodowych koncernów i firm. A zatem zostaliśmy po raz kolejni sami z kłopotami o które od początku się prosiliśmy.

  4. kozik 08.08.2014 08:16

    Masz ogrzewanie gazowe, junkers, lub kuchenkę na gaz?

    Nie grzej w zimie, myj się w zimnej wodzie i nie gotuj!

    Podziękuj “polskim” politykom i postaw się Putinowi!

  5. Sebek 08.08.2014 17:32

    Państwo nie jest od tego, żeby się zajmować promocją jabłek na świecie…

  6. luzak1977 09.08.2014 09:36

    “…choć wiadomo było od dawna, że Rosja dąży do wojny handlowej.” Ale dno i wodorosty. Kto dąży do wojny handlowej tak naprawdę? Co ich ukochana unia każe, oni robią z pełnymi portkami.
    To jest jedna wielka zmowa i oszustwo. Za to powinni trafić przed sąd obywatelski, a nie żaden trybunał.

  7. Aaron Schwartzkopf 09.08.2014 14:50

    I znowu w imię głupkowatej ideologicznej rusofobii i wiernopoddańczemu stosunkowi do USA obudziliśmy się z ręką w nocniku. Już w tej chwili wiadomo, że w uwolnioną przez nas lukę wskoczyli eksporterzy z Hiszpanii i Portugalii. W kolejce stoją (i długo nie postoją) sadownicy z Ameryki Płd. Straciliśmy najlepszy z możliwych rynek zbytu. Polak potrafi. I wybijmy sobie z głów, że ktokolwiek w “gejropie” kupi od nas tyle jabłek ile kupowała Rosja.
    A cydru pić nie będę. Mam po nim zgagę.

  8. pasanger8 09.08.2014 15:05

    Dzięki temu, że Polakowi obcięto nogę jest szansa na wypromowanie najlepszych na świecie kul i wózków inwalidzkich.Żelazna logika powala.Jacyś ochotnicy do ucięcia nogi aby los polskiego przemysłu produkcji kul i wózków się poprawił?

  9. norbo 10.08.2014 14:07

    Teoretycznie biorąc pod uwagę skalę propagandy antyrosyjskiej możliwe jest chwilowe zainteresowanie konsumentów zachodnich polskimi jabłkami. Nie należy jednak oczekiwać trwałości takiego zjawiska, byłoby ono podobne do chwilowych bojkotów konsumenckich znanych marek po upublicznieniu jakiejś afery z udziałem korporacji (np. wyzysku dzieci w Trzecim Świecie, bezczelnej dewastacji środowiska naturalnego, etc.) – ludzie szybko zapominają. A na rosyjskie rynki jest wielu chętnych, rok to bardzo dużo. Polska kolejny raz strzela sobie w kolano i próbuje propagandą przekonać obywateli, że “jakoś to będzie”.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.